Botanicula - recenzja

Adam "Harpen" Berlik
2012/05/05 13:30

Amanita Design, twórcy Machinarium i cyklu Samorost, po raz kolejny pokazują, że są w niesamowitej formie. Ich najnowsze dzieło, Botanicula, to – wbrew pozorom – nie tylko typowa przygodówka, ale coś więcej.

Amanita Design, twórcy Machinarium i cyklu Samorost, po raz kolejny pokazują, że są w niesamowitej formie. Ich najnowsze dzieło, Botanicula, to – wbrew pozorom – nie tylko typowa przygodówka, ale coś więcej. Botanicula - recenzja

Kiedy pojawiły się w sieci pierwsze informacje na temat Botaniculy, nowego projektu Amanita Design, nie miałem wątpliwości, że gra przypadnie mi do gustu. Wspomniane studio ma u mnie, i zapewne u innych graczy również, ogromny kredyt zaufania, co nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem. Intrygowała mnie jednak pewna kwestia, a mianowicie: jak to się będzie grać? Pytanie to pojawiło się wówczas, gdy okazało się, że otrzymamy przygodówkę point and click, której akcja ma rozgrywać się w świecie roślin. Odpowiedź okazała się bardzo prosta: w grze wcielamy się w grupę kilku leśnych stworów pomagających osobnikom zaatakowanym przez pasożyty.

W początkowych lokacjach Botaniculy nasze zadanie ogranicza się do klikania i sprawdzania, które elementy otoczenia są interaktywne i przydatne do zebrania wymaganych przedmiotów. Próżno w nich szukać bardziej skomplikowanych zagadek logicznych, czyli tego, co w dla fanów typowych przygodówek jest jednym z najważniejszych elementów rozgrywki – większość z nich rozwiążemy bez najmniejszego problemu. Nie doświadczymy tutaj także dialogów z postaciami związanymi z fabułą, gdyż ostatecznie jesteśmy mieszkańcami świata roślin, więc ludzka mowa jest nam obca.

Mniej więcej w połowie gry sytuacja ulega zmianie, gdyż Botanicula wymaga od nas większego wysilenia szarych komórek - pojawiają się w niej nieco bardziej złożone łamigłówki, a także mini-gry, w których twórcy sprawdzają naszą zręczność. Oczywiście musimy je przejść, by uzyskać dostęp do niezbędnych elementów wyposażenia, których użyjemy w późniejszych lokacjach. Swoich sił próbujemy na przykład w wyścigu biedronek na trasie w kształcie tarczy zegara czy też labiryncie, gdzie należy pokonać trasę jak najszybciej, gdyż w przeciwnym razie dogoni nas robaczek i pozbawi światełka niezbędnego do dalszej rozgrywki. Takich zabaw jest znacznie więcej, a wygranie każdej z nich daje ogromną satysfakcję. Ich jedyną wadą jest to, że momentami sterowanie pozostawia wiele do życzenia.

Kluczem do sukcesu w grze Botanicula, podobnie jak w innych tytułach, gdzie kierujemy grupą postaci, jest wykorzystywanie ich walorów fizycznych. Lekką bez problemu podlecimy do wskazanego miejsca, by zabrać z niego niezbędny przedmiot. Silnym bohaterem wyrwiemy rzecz, która przyda nam się w dalszej części zabawy, a kolejnym spróbujemy przechytrzyć osobnika posiadającego coś, co jest nam potrzebne. Interesujące jest również to, że podczas rozgrywki zazwyczaj mamy dostęp do kilku, jeśli nie kilkunastu miejsc, a poruszanie się między nimi ułatwia mapka w formie liścia znajdująca się w naszym ekwipunku. Co ciekawe, jeśli któreś z pobliskich drzew jest zniszczone, również nasza mapka będzie nieznacznie podarta i pozbawiona pewnych fragmentów.

GramTV przedstawia:

Bardzo przypadło mi do gustu to, że Botanicula, choć traktuje o walce z pasożytami, nie zawiera przemocy. A jeśli już, to pojawia się ona w bardzo dyskretny sposób. Początkowo naszymi przeciwnikami są zazwyczaj czarne osobniki, a na ekranie widzimy jedynie ich kształt. Całą resztę możemy sobie dopowiedzieć. Dopiero później na naszej drodze stają straszniejsze stwory, ale tak naprawdę są one bardzo sympatyczne. Mimo iż posiadają niezbyt przyjemne dla oka barwy (czarną, szarą), to w ogólnym rozrachunku wyglądają całkiem miło (podobnie jak wszystko w tej grze), więc nawet najmłodsi, zamiast się bać, roześmieją się na ich widok.

Botanicula nie jest grą długą - przejście wszystkich poziomów zajęło mi cztery godziny. Gdy skończycie grę, podzielcie się swoim rezultatem w naszej sekcji czasgry.gram.pl. Przy kilku zagadkach można utknąć na nieco dłużej, ale większość nie powinna sprawić problemów, ponieważ twórcy niemal na każdym kroku sugerują nam, co należy zrobić, by przejść do następnego etapu. Taką podpowiedzią może być na przykład umieszczenie wizerunku przedmiotu, który musimy odnaleźć i przynieść danej postaci, albo też... dźwięk wydawany przez jeden z elementów otoczenia.

Pod względem graficznym Botanicula prezentuje się wyśmienicie, choć specyficznie. Całość wykonana jest w dwóch wymiarach, ale nie oznacza to bynajmniej, że twórcy poszli na łatwiznę. Każda lokacja, nawet ta, którą odwiedzamy raz i dosłownie na chwilę, jest wykonana z niezwykłą dbałością o szczegóły i charakteryzuje się niesamowitym klimatem. Na uwagę zasługuje styl, w jakim narysowani są nasi bohaterowie i rośliny, które napotkamy na drodze. Udźwiękowienie, autorstwa czeskiego zespołu DVA, jest równie fenomenalne. Odgłosy wydawane przez poszczególne elementy otoczenia, jak również utwory muzyczne, których przyjdzie nam słuchać podczas zabawy, idealnie pasują do wszystkich sytuacji, w jakich się pojawiają, i budują atmosferę.

Warto zaznaczyć, że po Botaniculę powinien sięgnąć każdy, kto zainteresuje się tym tytułem po przeczytaniu jego recenzji lub też obejrzeniu screenów i zwiastunów. Nie jest to bowiem klasyczna przygodówka, jakich wiele na rynku, lecz bardzo przyjazna każdemu użytkownikowi produkcja skonstruowana tak, by poradziła z nią sobie nawet osoba nie mająca na co dzień do czynienia z innymi grami tego typu. Zasady rozgrywki nie należą do skomplikowanych, a mechanikę w mgnieniu oka opanuje nawet młody gracz. Poza tym wymagania sprzętowe są wyjątkowo niskie i tytuł ten zadziała w najwyższych ustawieniach grafiki nawet na biurowym laptopie.

Botanicula to świetna gra, która pokazuje, że w 2012 roku jest miejsce nie tylko na wysokobudżetowe, w pełni trójwymiarowe tytuły nastawione na fabułę, efektowną rozgrywkę i oferujące rozbudowaną mechanikę zabawy, ale także na to, by twórcy, tacy jak Amanita Design, mogli puścić wodze fantazji i wykazać się kreatywnością. Produkcja ta, pozornie będąca klasyczną przygodówką, oferuje rozwiązania, jakich nie znajdziemy u innych przedstawicieli tego gatunku, wprowadzając tym samym mały, choć niezwykle potrzebny, powiew świeżości. Jest niezwykle miła dla oka, sympatyczna i bardzo wciągająca. Szkoda tylko, że wyprawa w świecie roślin tak szybko dobiega końca...

9,0
W to po prostu trzeba zagrać!
Plusy
  • świetne projekty poziomów
  • zagadki
  • mini-gry zręcznościowe
  • warstwa graficzna
  • oprawa dźwiękowa
  • nietypowe podejście do gatunku gier przygodowych
  • mapa świata w formie liścia
Minusy
  • krótki czas rozgrywki
  • sterowanie w mini-grach zręcznościowych
Komentarze
20
Tenebrael
Gramowicz
10/05/2012 11:19
Dnia 05.05.2012 o 20:15, jaxo napisał:

W końcu skoro ktoś pieje z zachwytu nad zakończeniem Mass Effecta 3 i wystawia 8,5 Dragon Age II to trudno > uważać ich recenzentów za poważnych (względnie za uczciwych).

Mnie również trochę ostatnio dziwi/martwi/irytuje podejście CDA do recenzji. Coraz mocniej wpisują się w schemat: "Jak coś jest wyhajpowane, to musi dostać dobrą ocenę, a krytykować sie tego nie godzi". Mam wrażenie, że CDA staje się takim totalnie casualowym magazynem, z recenzjami pisanymi pod masy i ich gusta. Ale to oczywiście jedynie moja opinia.Natomiast w Botanicuję chętnie zagram, jak trafię na jakąś niską ofertę cenową. Ciekaw jestem tej gry, aczkowliek ze względu na jej "specyficzność", nie wiem, jak mi się spodoba. Zobaczymy.

Usunięty
Usunięty
08/05/2012 14:14

W końcu skoro ktoś pieje z zachwytu nad zakończeniem Mass Effecta 3 i wystawia 8,5 Dragon Age II Nom. Posypali się, chłopaki.

Usunięty
Usunięty
08/05/2012 10:16

ludzie nie hejtują na samego autora zeby hejtować - recenzja w jego wykonaniu jest po prostu bez sensu, coś na zasadzie "zrobie na przekór wszystkim" bo to jedyna taka beznadziejna ocena tej gry na całym świecie (najbardziej krytyczny Edge nawet dał 7/10). Zresztą prawdziwe CDA (pismo) dało w gazecie Botaniculi słuszną ocenę 8/10 z duuuuużym poleceniem, więc jest naprawdę dobrze :) świetna gra!




Trwa Wczytywanie