Analiza trailera Call of Duty: Black Ops II - wszystko co do tej pory wiadomo

Krzysiek Ogrodnik
2012/05/02 18:03

Roboty, konie, dużo akcji, sekrety i starzy znajomi - tak w skrócie można opisać pierwszy trailer Call of Duty: Black Ops II.

Roboty, konie, dużo akcji, sekrety i starzy znajomi - tak w skrócie można opisać pierwszy trailer Call of Duty: Black Ops II.

Na początek obejrzyjcie trailer, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście:

GramTV przedstawia:

Analiza trailera Call of Duty: Black Ops II - wszystko co do tej pory wiadomo

Pierwszy screen bardzo wyraźnie zaznacza czas akcji – 19 czerwca 2025 roku. Tak, dobrze widzicie, Black Ops 2 będzie się toczyć w niedalekiej przyszłości, ale czasy znane z jedynki (lata osiemdziesiąte) także odegrają w sequelu swoją rolę. Potwierdzono, że w obu okresach rozegramy misje i że bohater części pierwszej, Frank Woods, będzie żył zarówno w przeszłości, jak i przyszłości.

Kolekcja medali robi wrażenie.

To właśnie Frank, jak widzicie czas nie obszedł się z nim lekko, choć z drugiej strony Woods w 2025 roku będzie miał... 95 lat.

Syndicate! A tak naprawdę to tylko jeden z wielu innych futurystycznych obrazów, jakie dane Wam będzie w Black Ops 2 zobaczyć. Zwróćcie uwagę na to, że budynek znajduje się na (coś w rodzaju platformy wiertniczej?) albo przy morzu. Czyżby to był tajemniczy Vault, o którym mowa na pierwszym screenie? Czy to właśnie tu znajduje się stary Woods w 2025 roku? Z własnej woli, czy jej wbrew? Może to po prostu więzienie dla ludzi, którzy wiedzą za dużo?

Kokpit futurystycznej maszyny, także jeden z wielu, choć tym razem gracz raczej nie będzie mógł jej pilotować.

Latający dron, który znamy już świetnie z YouTube'a. Jestem szalenie ciekaw, czy Activision zdecyduje się dodawać replikę maszyny do edycji kolekcjonerskich Black Ops 2.

Ta bestia to C.L.A.W. - „cognitive land assault weapon” co można przetłumaczyć jako „broń rozpoznawcza naziemnego szturmu”. Co ważne, będzie można ją kontrolować w pobocznych misjach typu Strike Force, które są częścią głównej kampanii. Gracz będzie mógł sam zdecydować jaka rolę będzie chciał w nim pełnić – od piechura z bronią, pilota jakiegoś drona, aż po dowódcę, który ogląda pole walki jak w RTS-ach i tylko wydaje rozkazy.

Pocisk z komunistyczną gwiazdą na poszyciu. Gdyby nie fakt, że w kadrze widoczny jest także dron uznałbym, iż to fragment misji rozgrywającej się w latach osiemdziesiątych. Roboty, konie, dużo akcji, sekrety i starzy znajomi - tak w skrócie można opisać pierwszy trailer Call of Duty: Black Ops II.

Nazwy ulic zdradzają, że to amerykańska ziemia. Te pocisk albo bezzałogowy samolot za chwilę uderzy w budynek umieszczony w centrum.

Właśnie tak wygląda chmara dronów – gracz, o ile zasiądzie za sterami tych cacek, nie będzie kontrolował jednej maszyny, a całą sforę.

Kokpit jakiejś maszyny wojennej, strzelam, że C.L.A.W.-a. Zwróćcie uwagę, że po lewej widoczne są komunikaty związane z dowodzeniem oddziałem, a na dole cztery ikony odpowiadające na specjalne umiejętności. Najciekawsza jest zdecydowanie ostatnia, ta najbardziej z prawej – czyżby C.L.A.W. mógł wypuszczać ze swych trzewi latające drony?

Ekranik na ręce będzie pewnie widoczny głównie podczas scenek przerywnikowych, ale idę o zakład, że jeśli już przyjdzie nam wzywać jakieś naloty, to właśnie za pomocą tego cacka.

Zamiast patrzeć na trójwymiarową mapę miasta lepiej zwróćcie uwagę co pokazuje ekran na ścianie - te wszystkie gęsto ustawione znaczniki zapewne oznaczają miejsca ataku. Amerykanie znowu mają przewalone.

To akurat jakiś panel prześwietlający ludzi na lotnisku albo innej budowli z ograniczonym dostępem, ale w grze ma być też futurystyczny karabin snajperski umożliwiający namierzanie wrogów przez obiekty i strzelanie do nich wiązką energii. Także przez nie.

C.L.A.W. w towarzystwie mniejszego kolegi, maszyny, którą zapewne także będzie można kontrolować. Roboty, konie, dużo akcji, sekrety i starzy znajomi - tak w skrócie można opisać pierwszy trailer Call of Duty: Black Ops II.

Wirniki małych dronów są podobno bardzo głośne i ich dźwięku nie da się pomylić z niczym innym. Nie wydaje mi się, żeby to jednak był jakikolwiek problem podczas walki z takim olbrzymem.

Jeszcze jedno ujęcie małych maszyn. Nie zdziwiłbym się, gdyby w trybie multi (o którym jeszcze nie wiem nic prócz tego, że będzie się toczył tylko w 2025 roku) roiło się od nich.

To urywek z misji rozgrywającej się w Los Angeles. Podczas niej wskoczymy w buty Davida Masona (syna wojaka z pierwszego Black Opsa), który razem ze swoim kumplem Harperem będzie musiał wyprowadzić prezydenta USA z oblężonego miasta. Co ciekawe - prezydentem jest kobieta.

Ten człowiek to najprawdopodobniej Raul Menendez, antagonista z Black Ops 2. Główny zły będzie obecny w obu erach, dzięki czemu zobaczymy nie tylko, jak dobrze bawi się dowodząc całą zrobotyzowaną armią, ale i jak do tego dążył podczas Zimnej Wojny. Jego plan na pogrążenie świata w chaosie jest prosty - włamuje się jednocześnie do sterowni robotów Chin i USA, napuszcza oba państwa na siebie, a później patrzy jak się żrą.

Powyższy screen to najpewniej lista z lat osiemdziesiątych - czasu, gdy Menendez poszukiwał sojuszników. Roboty, konie, dużo akcji, sekrety i starzy znajomi - tak w skrócie można opisać pierwszy trailer Call of Duty: Black Ops II.

Jedną z ważniejszych postaci będzie Anderson, pilot śmigłowca i... kobieta.

Misja w odrzutowcu? Ciekawe czy będzie bardziej interaktywna od tej z Battlefielda 3.

Pomimo futurystycznego zacięcia większość giwer strzela poczciwym ołowiem.

To właśnie Harper – najlepszy kumpel młodego Masona. Jeśli powiększycie obrazek i dobrze się przyjrzycie, to na jego broni zobaczycie charakterystyczną czaszkę - symbol oddziału SOG dobrze znanego z części pierwszej.

Ten przystojniak to najprawdopodobniej członek brytyjskiego SAS-u. Zastanawia mnie tylko jedno - z jakiej epoki jest samochód za jego plecami? Nie pasuje ani do lat osiemdziesiątych, ani do 2025 roku. Coś tu nie gra.

Kampania pozwoli graczowi na podejmowanie małych decyzji, przez co kampania zaliczana drugi raz nie koniecznie musi wyglądać tak samo jak przy pierwszym podejściu. Jako przykład twórcy podają akcję na dachu budynku - gracz może osłaniać swój odział z wysokości używając karabinu snajperskiego albo złapać za coś cięższego, zjechać na linie do poziomu ulic i wskoczyć w sam środek walki. Roboty, konie, dużo akcji, sekrety i starzy znajomi - tak w skrócie można opisać pierwszy trailer Call of Duty: Black Ops II.

Na początku uznałem, że tak wygląda widok z perspektywy latającego drona bojowego. Później jednak zauważyłem "enigmatyczny" napis "50MM" u szczytu ekranu - mały robocik nie jest w stanie udźwignąć takiej armaty. Stawiam, że to pokład śmigłowca albo odrzutowca pionowego startu, ewentualnie jakiejś bezzałogowej maszyny.

Podczas normalnego oglądania trailera pewnie nie zauważyliście, że obok mocno opancerzonych wojaków przelatuje pocisk?

Kolejna misja lotnicza? Najnowszy Ace Combat pokazał jak świetnie można wyreżyserować powietrzne starcia tuż przy gruncie. Trzymam kciuki za chłopaków z Treyarch – mam nadzieję, że dostarczą nam takich samych emocji.

Roboty, konie, dużo akcji, sekrety i starzy znajomi - tak w skrócie można opisać pierwszy trailer Call of Duty: Black Ops II.

Pomimo faktu, że na trailerze wiele budynków się wali pewnie nie dostaniemy pełnoprawnego modelu zniszczeń otoczenia – jeśli już, to będzie się on mocno opierał na skryptach.

Kowboje kontra piloci! To jedna z misji z lat 80. którą rozegramy jako stary Mason.

Przyzwyczajajcie się do widoku takich kokpitów - w grze mamy bardzo często zasiadać za sterami różnorakich pojazdów.

Twórcy Black Ops 2 zdradzili, że animacje koni utorzono na postawie sesji mo-cap z prawdziwym zwierzęciem. Aż nie chcę sobie nawet wyobrażać ile musieli włożyć w to trudu – ciekawe tylko czy przełoży się on na faktycznie diabelnie realistyczne ruchy ogierów.

Kolejne misje typu „Strike Force” będą się pojawiać na mapie świata wraz z postępami w głównej kampanii. Co ważne można je też przegrać co gra zapamięta pchając fabułę dalej. Jaki wpływ na kampanię mają mieć te zadania jeszcze nie wiemy, ale twórcy sugerują, żeby traktować je trochę jak multiplayer z Mass Effecta 3, tyle, że przeznaczony dla jednego gracza.

C.L.A.W. będzie prawdziwym miażdżycielem - spójrzcie tylko jakie to wielkie i jak świetnie uzbrojone. Czyżby wezwanie tego cacka miałoby być jednym z "droższych" killstreaków w multi? Roboty, konie, dużo akcji, sekrety i starzy znajomi - tak w skrócie można opisać pierwszy trailer Call of Duty: Black Ops II.

Mason-senior w całej okazałości - siedzi na karym koniu. Misje, w których będziemy kierować nim, będą się toczyć po opowieści z pierwszego Black Opsa.

Zdobycie tej łodzi to scenariusz jednej z misji typu Strike Force.

Przyporządkowywanie tych jegomościów do jakiejś konkretnej teraźniejszej jednostki raczej nie ma sensu - w końcu to wojacy z przyszłości - dlatego też poprzestańmy na tym, że na naszywkach mają napisane "secret service". Czyżby to była część oddziału mającego wyprowadzić prezydenta z oblężonego Los Angeles?

Po wpisaniu w google X-47 Pegasus wyskakuje coś takiego. Wikipedia twierdzi, że to "bojowy, bezzałogowy aparat latający przeznaczony do operowania z lotniskowców". Jeśli chcecie obejrzeć jak kadłub maszyny będzie wyglądał w samej grze, to odnajdźcie na początku analizy zdjęcie z samolotem utrzymane w brązowej tonacji - jest tuż po fotce pocisku.

Odrzutowiec pionowego startu - po uniesieniu się lekko nad ziemię zmienia ustawienie dysz wylotowych i tyle go widzieli.

Symbol SOG pojawia się ponownie - tym razem na kamizelce postaci.

I to by było na tyle, teraz muszę dać odpocząć moim oczom zmęczonym wypatrywaniem szczegółów. Jak zwykle zachęcam Was do uważnego oglądania screenów i dzielenia się spostrzeżeniami w komentarzach.

Komentarze
28
Usunięty
Usunięty
10/05/2012 08:03
Dnia 10.05.2012 o 06:00, tosz napisał:

a czy przypadkiem Frank Woods nie zginoł w jedynce ?

W komputerku w menu BO można wyczytać, że

Spoiler

przeżył, ale trafił do obozu jenieckiego gdzieś w Wietnamie

.

Usunięty
Usunięty
10/05/2012 06:00

a czy przypadkiem Frank Woods nie zginoł w jedynce ?

Usunięty
Usunięty
07/05/2012 09:53

Jesli chodzi o trailer to wyglada gorzej niz CoD 2.Naprawde, od kiedy wyszedl trailer zastanawiam sie o co tworcom chodzilo gdy go wrzucali do sieci, bo wyglada po prostu tragicznie.




Trwa Wczytywanie