Tydzień ze Star Wars: The Old Republic - Rozwój postaci i opis rozgrywki

Wiktor Keller
2011/12/12 22:00

Bioware Austin doszło do wniosku, że nie ma co jeszcze raz wymyślać koła i postanowiło zrobić World of Warcraft w klimatach gwiezdnowojennych. W trakcie naszej wizyty w siedzibie developera w teksaskim mieście Austin, mogliśmy na własne oczy przekonać się, że pomysł ma ręce, nogi, macki i uzbrojony jest w najlepsze miecze świetlne w galaktyce. A potem w trakcie beta-testów upewniliśmy się, że potrafi z tych odnóży i uzbrojenia korzystać.

Bioware Austin doszło do wniosku, że nie ma co jeszcze raz wymyślać koła i postanowiło zrobić World of Warcraft w klimatach gwiezdnowojennych. W trakcie naszej wizyty w siedzibie developera w teksaskim mieście Austin, mogliśmy na własne oczy przekonać się, że pomysł ma ręce, nogi, macki i uzbrojony jest w najlepsze miecze świetlne w galaktyce. A potem w trakcie beta-testów upewniliśmy się, że potrafi z tych odnóży i uzbrojenia korzystać.Tydzień ze Star Wars: The Old Republic - Rozwój postaci i opis rozgrywki

Oto galaktyka daleko, daleko stąd i czasy dawno, dawno temu. Oto ośmioro bohaterów, którzy biorą udział w epickiej opowieści. A właściwie w ośmiu epickich opowieściach, bo SWTOR, choć jest MMO, jest także rasowym singlowym RPG-iem robionym w klasycznym stylu Bioware – z gadkami, wyborami moralnymi i sutym scenariuszem.

Gracze podzielą się na dwie, dość oczywiste z punktu widzenia przedstawianego tematu, frakcje. Po stronie Jasnej stronie Mocy opowiedzą się miłośnicy Galaktycznej Republiki, a ci, którzy wolą duszenie i przypiekanie błyskawicami staną w szeregach Imperium Sith. By troszkę zagmatwać całą sytuację warto wspomnieć, że w 3,5 tysiąca lat później to pierwsze zostało zamienione w to drugie – Imperium z czasów Luke'a to połączenie Republiki i Imperium Sith. Nas jednak obchodzi nie 'dawno, dawno temu – współcześnie', ale 'NAPRAWDĘ dawno, dawno temu'. Czasy te, jako pożywka i podkładka pod grę MMO, nadają się po prostu idealnie. Sithowie po 1000 lat wygnania nagle znów pojawiają się w Galaktyce, szturmem biorąc Coruscant, czy Alderaan. Republika zostaje zmuszona do podpisania niełatwego przymierza, zwanego Traktatem z Coruscant. Zaczyna się Galaktyczna Zimna Wojna.

Mamy więc dwie, bardzo jasno określone strony konfliktu, które idealnie nadają się na swoich antagonistów. Chyba nawet Przymierze i Horda nie są tak jawnie wrogo do siebie nastawione, jak Sithowie i Jedi. Mamy wreszcie świat, w którym osoby posługujące się Mocą i mieczami świetlnymi (czyli tym, co umówmy się, w SW jest najfajniejsze) były czymś zupełnie normalnym – znika więc problem, który dla wielu fanów pojawił się przy poprzednim gwiezdnowojennym MMO czyli Star Wars Galaxies. W czasach Luke'a Jedi było właściwie tylko dwoje (dopiero potem żmudnie odbudowano szeregi Zakonu), w czasach Traktatu z Coruscant, Jedi (czy Sithem) może być każdy.

GramTV przedstawia:

Ośmiu bohaterów, to jak już wspomnieliśmy, osiem osobnych historii. Każda z nich to właściwie osobna część Knights of the Old Republic, z tą różnicą, że tym razem możemy wcielić się nie tylko w kogoś, kto skinieniem ręki przesuwa głazy. Każda strona konfliktu, prócz dwóch klas posługujących się Mocą, ma także dwie zajmujące się walką dystansową. W Imperium zagramy więc jako agent, albo łowca nagród, a jako Republikanin pokierujemy poczynaniami żołnierza, albo szmuglera. Nie trzeba szczególnej przenikliwości, aby poprzykładać poszczególne klasy postaci do wzorców z filmów – od razu wiadomo, że łowca to Boba Fett, a szmugler to Han Solo. Force-users dzielą się na dwa typy dla każdej frakcji – Jedi knight i Jedi consular po stronie Republiki mają swoje odpowiedniki w postaci Sith warriora i Sith inquisitora. W dużym uproszczeniu jeden z nich to wojownik, a drugi to mag.

Oczywiście klasy nie sprowadzają się tylko do ośmiu podstawowych archetypów. W momencie dingnięcia 10 poziomu wybieramy sobie specjalizację, tutaj nazywaną Advance Class. Specjalizacje są po dwie na klasę i w radykalny sposób zmieniają to jak się danym bohaterem gra. Rycerz czy wojownik mogą się wyspecjalizować w byciu tankiem, albo damage-dealerem, czyli kimś kto skupia się na zadawaniu obrażeń. Z kolei magowie zamienią się w healerów (znaczy się tych co leczą), albo w tutejszy odpowiednik warcraftowego rouge'a – umiejących znikać zabójców, którzy wyskakują z cienia. Dalsza specjalizacja pochodzić będzie z drzewek talentów, w których zadecydujemy, czy wolimy żeby nasz przykładowy Sith sorcerer (tak nazywa się mag w którego zamienimy inkwizytora) będzie bardziej przysmażał piorunami, czy bardziej chronił przed obrażeniami swoich towarzyszy.

Tak duża różnorodność sprawia, że nawet gdy gramy dwukrotnie tą samą klasą, przeżywając te same przygody, będziemy mieli zupełnie inne doznania płynące z rozgrywki. Fajne jest też to, że wszystkie klasy świetnie pasują do klimatu Gwiezdnych Wojen. Bohaterowie korzystający z Mocy pasują sami z siebie – w końcu miecz świetlny to symbol tego świata – ale ci pozostali jak łowca czy żołnierz również są na swoim miejscu. Ba! Scenariusz bounty-huntera, czy imperialnego szpiega jest nawet bardziej wciągający, niż ten dla wojownika czy inkwizytora.

Zapraszamy na jutro – powiemy więcej o tym co wydarzyło się w galaktyce daleko stąd i opowiemy o opowiadaniu, czyli skupimy się na scenariuszu Star Wars: The Old Republic.

Komentarze
14
TobiAlex
Gramowicz
13/12/2011 13:42
Dnia 13.12.2011 o 12:39, Szyner napisał:

Jeden wielki bullshit. Zarejestrowałem gre a teraz żeby w nią w ogóle zagrać muszę uiścić opłatę w wysokości 60zł (minimum) aby dodatkowo doładować sobie czas subskrypcji i tym samym uzyskać miejsce we wcześniejszym dostępne. Po kupieniu gry i zaplaceniu 200zł na koniec dowiaduje się człowiek że dopiero w dniu premiery odblokowują 30 dni za które już notabene zapłacił. Poprawcie mnie jeżeli się mylę.

Chyba nigdy nie grałeś w mmo, to widać. Mylisz się. Nie musisz nic płacić. Fakt, kartę kredytową trzeba dodać czy też pre-paida, ale opłata / pre-paid zostanie pobrana dopiero po 30 darmowych dniach.

Usunięty
Usunięty
13/12/2011 12:39

Jeden wielki bullshit. Zarejestrowałem gre a teraz żeby w nią w ogóle zagrać muszę uiścić opłatę w wysokości 60zł (minimum) aby dodatkowo doładować sobie czas subskrypcji i tym samym uzyskać miejsce we wcześniejszym dostępne. Po kupieniu gry i zaplaceniu 200zł na koniec dowiaduje się człowiek że dopiero w dniu premiery odblokowują 30 dni za które już notabene zapłacił. Poprawcie mnie jeżeli się mylę.

Usunięty
Usunięty
13/12/2011 10:19

Mam nadzieje ze sie zalapie na early access, chociaz od piatku bylo by niezle.Jestem ciekawy jak sie z ta gra potoczy dalej.




Trwa Wczytywanie