Prototype 2 - zapowiedź

Łukasz Berliński
2011/05/01 16:15

Radical Entertainment ze swoim Prototype wyjątkowo nie miało szczęścia. Gra została mało entuzjastycznie przyjęta przez recenzentów, pojawiła się w sklepach niemal na równi z bardzo podobnym inFamous, a na dodatek sami gracze nie zapłonęli bezgraniczną miłością do przygód Alexa Mercera. A przecież Prototype to całkiem udana produkcja...

Radical Entertainment ze swoim Prototype wyjątkowo nie miało szczęścia. Gra została mało entuzjastycznie przyjęta przez recenzentów, pojawiła się w sklepach niemal na równi z bardzo podobnym inFamous, a na dodatek sami gracze nie zapłonęli bezgraniczną miłością do przygód Alexa Mercera. A przecież Prototype to całkiem udana produkcja... Prototype 2 - zapowiedź

Twórcy zdają sobie sprawę z wszelkich niedociągnięć pierwszej części, dlatego Prototype 2 zmienia oś fabularną o sto osiemdziesiąt stopni, poddaje liftingowi mechanizm rozgrywki zapewniając jednocześnie te same wrażenia dostarczane za pomocą niczym nieokiełznanej destrukcji przez potężnego bohatera. Ochłońmy jednak na moment i zacznijmy po kolei.

Know your enemy

Pamiętacie Alexa Mercera z pierwszej części Prototype? Tego zakapturzonego kolesia obdarzonego nadnaturalnymi siłami, który przyczynił się do uwolnienia paskudnego wirusa robiącego z mieszkańców Nowego Jorku mutantów? W Prototype 2 możecie o nim zapomnieć, jako o swoim awatarze. Tym razem to Mercer będzie największym złoczyńcą w grze, a głównym bohaterem, w którego skórę przyjdzie nam wskoczyć, będzie niejaki sierżant James Heller.

- Mercer nigdy nie był przez nas planowany jako główna postać skupiająca na sobie uwagę w Prototype. Gwiazdą jest tu wirus. Prawdziwa intryga w Prototype ujawnia się w obserwowaniu, jak wirus wpływa na poszczególne jednostki – powiedział w jednym z wywiadów Ken Rosman, producent Prototype 2. Nie powinien zatem nikogo dziwić fakt, że w sequelu pojawia się zupełnie nowy bohater.

Czternaście miesięcy po przeobrażeniu się Nowego Jorku w strefę wojny opanowaną przez mutantów, ślad po Aleksie Mercerze zaginął. Ulicami rządzą oddziały Blackwatch, jednak każdy zdaje sobie sprawę, że zakapturzona miejska legenda tylko czeka na odpowiedni moment by ponownie pojawić się w nowojorskiej metropolii. Sierżant James Heller wraca z wojny zastając tylko zdewastowane miasto oraz martwą żonę i córkę. Zrozpaczony bohater postanawia wziąć udział w niemal samobójczej misji w sercu New York Zero Red Zone. Walcząc z mutantami odnosi śmiertelną ranę, jednak w tym momencie pojawia się sam Mercer we własnej osobie. Szybko decyduje, że czarnoskóry sierżant świetnie nadawałby się do rozprzestrzeniania wirusa Blacklight na terenie Nowego Jorku, i zaraża Hellera czyniąc go swoim własnym „prototypem”.

Luke, I’m your father!

Jak nietrudno się domyślić, główny wątek fabularny skupi się na pogrążeniu i unicestwieniu swojego stwórcy. Temat wałkowany setki razy, ale jak widać nie wszystkim się jeszcze znudził. Autorzy zapewniają jednak, że w grze pojawi się także tajemniczy wątek „B”, na którego temat nie znamy dokładnych szczegółów. Z udostępnionych informacji możemy jedynie podejrzewać, że w scenariuszu znajdzie się element konspiracyjny na linii Heller – byli wojskowi koledzy. Jak powszechnie wiadomo, to armia zazwyczaj stoi za takimi paskudztwami jak wspomniany wirus i wszystko wskazuje na to, że i w Prototype 2 wojacy maczali swe palce w brudnej robocie.

New York is killing me

GramTV przedstawia:

Nowy Jork, Nowy Jork... Miasto eksploatowane ostatnio w grach wideo do granic możliwości powróci w Prototype 2. Zostanie podzielone na trzy strefy, kolorami odpowiadające sygnalizacji świetlnej sugerującej poziom rozprzestrzenienia się wirusa. Dla przypomnienia wszystkim tym, którzy dostają mandaty za przechodzenie na czerwonym – w zielonej strefie będziemy czuć się bezpieczni, w żółtej przyjdzie nam zachować czujność, zaś w czerwonej nie ma zmiłuj, trzeba sobie radzić z mutantami. Oczywiście cała akcja okraszona ma być piękną oprawą wizualną, która to nie była, delikatnie mówiąc, najmocniejszym punktem pierwszej części. Prototype 2 ma korzystać z udoskonalonego silnika i prezentować się po prostu znacznie lepiej od swego poprzednika. Na udostępnionych do tej pory obrazkach i filmach z gry wygląda to nieźle, ale trzeba poczekać na prawdziwy gameplay by móc wyrobić sobie właściwe zdanie na temat oprawy Prototype 2.

Lifting zamiast drastycznych zmian

Prototype 2 nie zmieni swego charakteru rozgrywki. To w dalszym ciągu będzie gra z otwartym światem, potężnym bohaterem i możliwością brutalnej destrukcji otoczenia oraz zarażonych wirusem osobników. Autorzy sugerują jednak, że zadania w tym otwartym świecie będą nieco bardziej linearne. Jedno zadanie ma wynikać z drugiego i wiązać się w jakiś sposób z głównym wątkiem, a nie być kompletnie wyrwane z kontekstu.

Podobną zmianę przejdzie także system umiejętności. W pierwszej części było ich od zatrzęsienia, co powodowało, że z niektórych z nich w ogóle nie korzystaliśmy. W Prototype 2 ma to się zmienić. Heller na początku nie będzie takim kozakiem jak Mercer, ale z czasem zacznie poznawać kolejne, coraz potężniejsze umiejętności, które tym razem zostaną odpowiednio wprowadzone, gracz zostanie nauczony ich obsługi, a każdy nowy ruch będzie można wykorzystać obierając stosowną taktykę walki. Jak pokazał Batman: Arkham Asylum lepiej mało, a konkretnie, niż dużo zbędnych mocy, choć na ilość dostępnych zdolności dla Hellera gracze nie powinni narzekać.

Same zdolności będziemy zdobywać poprzez penetrowanie siedlisk zarazy. Po usunięciu sterty gruzu, Heller stanie do walki z zamieszkującymi dziury mutantami, by móc wchłonąć czekającą na niego kolejną moc. Nowością jest także sonar, dzięki któremu nasz bohater będzie miał możliwość namierzania wrogów. Zmianie ulegnie także system mocy kupowanych przez Black Net. W Prototype 2 rolę specjalnych wspomagaczy będą pełnić mutacje. Ilość wolnego miejsca na nie będzie ograniczona, zatem trzeba będzie zastanowić się, których aktualnie najbardziej potrzebujemy. Autorzy z Radical Entertainment zapewniają, że każda zmiana będzie miała także wizualne odzwierciedlenie w grze.

Wirus 2012

Prototype 2 nie zamierza rewolucjonizować sprawdzonej mechaniki. Autorzy wzięli sobie do serca głosy krytyki i zamierzają je poprawić. Czy przysporzy to im nowych klientów? Trudno wyrokować, wstrzymajmy się do 2012 roku, kiedy to Prototype 2 zadebiutuje na PC, PS3 oraz X360.

Komentarze
11
Usunięty
Usunięty
08/05/2011 02:24

Mam cichą nadzieję że jakoś nowy bohater sierżant i Alex nie będą wrogami do końca. Szkoda by było patrzeć jak umiera Alex. Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić że ostatni boss w grze to ktoś inny niż Alex Mercer. Bohater z jedynki nie może stać się nagle zły - jak Bezio w czwórce...

Usunięty
Usunięty
02/05/2011 17:55

Nie rozumiem jednej rzeczy: jedynka wcale nie miała tak słabej grafiki, ba miała bardzo ładną oprawę. W zasadzie jestem przeciwny skupianiu się twórców na grafice, bo to w konsekwencji prowadzi do zaniedbania m.in fabuły.Ale i tak czekam z niecierpliwością ;-)

Usunięty
Usunięty
02/05/2011 11:28

Super, nie moge się doczekać, pierwsza część pochłoneła mnie na długie godziny.




Trwa Wczytywanie