Mass Effect - beta test

Lucas the Great
2008/06/01 17:04

Space opera w blaszaku

Space opera w blaszaku

Space opera w blaszaku, Mass Effect - beta test

Do premiery polskiej wersji pecetowej edycji gry Mass Effect pozostał niecały miesiąc. Co prawda dystrybutor nie był w stanie udostępnić nam stabilnego buildu PL, ale uzyskaliśmy możliwość skorzystania z niemal finalnej wersji angielskojęzycznej. W tym beta-teście skoncentrujemy się więc na samych rozwiązaniach technicznych (korzystając ze znajomości Mass Effect dla Xboksa 360), zaś pozostałe tematy zostawimy sobie na deser, czyli na okazję publikacji recenzji. Trudno bowiem wypowiadać się o jakości lokalizacji, dysponując jedynie informacjami od polskiego dystrybutora; nie sposób też w ciągu dwóch sesji po dziesięć godzin przejść całość gry – choć to akurat nie przeszkadzało niektórym dziennikarzom w napisaniu pełnej "recenzji", mimo iż na grę mieli jeszcze mniej czasu...

Konwersja na rodzimą platformę

Zacznijmy może od tego, że po konwersji Mass Effect na PC od początku oczekiwano wiele. Bądź co bądź nie robiła tego żadna opłacona firma „krzak”, a sami twórcy. Bioware zaś wywodzi swój rodowód właśnie z rynku pecetowego, więc ich programiści powinni świetnie rozumieć specyfikę rozgrywki na blaszaku. Faktycznie, rozumieją – co widać już po kilku pierwszych minutach zabawy. Nie ograniczyli się do przypisania klawiszy w miejsce przycisków i analogów. Zaprojektowali zupełnie nowy interfejs do zarządzania działaniami drużyny, dodali dodatkowe opcje sterowania... Ogólnie wykonali kawał pożytecznej roboty.

Konsolowy pad ma ograniczoną liczbę przycisków, a w Mass Effect wykorzystano je wszystkie. Mimo tego, w tak złożonej grze fabularnej, doświadczony gracz miał prawo odczuwać pewien niedosyt opcji sterowania. Podstawową, kluczową dla rozgrywki nowością w wersji pecetowej jest pasek mocy i specjalnych zdolności, łatwych do przywołania pojedynczym klawiszem skrótu. Na Xboksie taka automatyzacja obejmowała tylko jedną zdolność, resztę trzeba było przywoływać za pomocą tak zwanego koła mocy. Inne koło mocy zarządzało znowuż doborem broni dla drużyny. W wersji PC oba te elementy zebrane są w formie jednego interfejsu taktycznego, uzupełnionego o proste rozkazy dla podkomendnych (na konsoli była to kolejna, osobna opcja). Tak więc wciskamy jeden klawisz i w aktywnej pauzie zawiadujemy kompleksowo całością działań ekipy. Niby nie jest to wiele, ale diabeł przecież tkwi w szczegółach i owa drobna modyfikacja sprawiła, iż Mass Effect na PC stał się grą z elementami taktycznymi.

Wspomniana zmiana bardzo wpływa na rozgrywkę, gdyż zyskujemy niemal pełną kontrolę nad działaniami oddziału, jednocześnie nie ryzykując, że w czasie, gdy myślimy za naszych podkomendnych, wróg odstrzeli nam głowę. Oczywiście walka to nie element kluczowy w Mass Effect, ale niewątpliwe ważny i zajmujący sporo czasu – tak więc ulepszenie związanego z nią interfejsu było strzałem w dziesiątkę. Wszelkie pozostałe modyfikacje mają już znacznie mniejsze znaczenie, choć faktycznie uprzyjemniają życie – jak na przykład swobodna kamera dostępna podczas jeżdżenia pojazdem Mako. Podobnie drobne zmiany w porządkowaniu ekwipunku – a warto zaznaczyć, że i tak jest to element niezbyt złożony, bo Mass Effect nie przewiduje gigantycznego zbieractwa i nie posiada nawet standardowego ekranu "plecaka".

Jak się włamywać, to tylko na pececie

Warto jeszcze wspomnieć o zupełnie nowej minigierce zaprojektowanej na potrzeby wersji PC. Wszelkie otwieranie zabezpieczonych drzwi, sejfów czy szafek w konsolowej wersji było rozwiązane za pomocą banalnego systemu naciskania przycisków A, B, X, Y na czas. Nic oryginalnego, nic emocjonującego. Pecetowcy najprawdopodobniej zlinczowaliby Bioware za bezpośrednie skopiowanie owego rozwiązania. Dlatego stworzono coś znacznie ciekawszego: kilka okręgów, na których znajdują się stacjonarne i ruchome blokady – gracz ma za zadanie w kilka sekund zanalizować ich układ i przebić się kursorem do punktu centralnego. Tego konsolowcy mogą pecetowcom naprawdę zazdrościć . Rozmiar ma jednak pewne znaczenie

Rzeczą, którą trzeba koniecznie wziąć pod uwagę przy analizowaniu wersji pecetowej Mass Effect, jest rozmiar standardowego blaszakowego monitora. Nie wytrzymuje on porównania z typowym telewizorem, na którym grę podziwiali posiadacze Xboksa. Inaczej mówiąc, efekt interaktywnego kina domowego przepada, a w wypadku tej produkcji jest to wielka strata. Dlatego jeśli posiada się w domu duży telewizor, warto rozważyć podpięcie się do niego kablem HDMI i granie za pomocą – chociażby – bezprzewodowej klawiatury i myszki. Należy wtedy jednak liczyć się z tym, że sparaliżujemy życie domownikom, bo po jakimś czasie zbiorą się za naszymi plecami i z zapartym tchem będą śledzić fabułę... Podczas recenzowania postaramy się przetestować takie rozwiązanie i porównać efekt wizualny z tym z Xboksa.

GramTV przedstawia:

Zwiastun filmowy

Get Adobe Flash player

Komentarze
49
Usunięty
Usunięty
16/06/2008 21:05

-->gryfmz>"Wszystko jest strasznie ziarniste"omg .... stary.. ty w to grałeś czy tylko oglądałeś pobieżnie.masz w opcjach mozliwość wyłączenia filtru ziarna !!!i nic nie jest ziarniste ! OMG. sprawdz najpierw zanim napiszesz głupote i zniechęcisz innych.filtr ten nadaje bardziej filmowego klimatu, na konsoli miał maskować niedoskonałości tekstur, na PC jest w sumie zbędny chociaż jak kto lubi - można sobie go przecież wyłączyć i masz ''gładziutką'' gre bez ZADNYCH szumów..

MisioKGB
Gramowicz
05/06/2008 00:19

Asus EN8800 GTCore2 Quad Q6600 2.4GhzAsus P5KCKingston 2GB 800 Mhz CL5i Gierka smiga na konfiguracji:Resolution 1440x900Particle Effects HighTexture Detail Ultra HighFiltering Mode AnisotropicDynamic Shadows ON

Usunięty
Usunięty
04/06/2008 19:00

> Rozumiem, że crack już działa ? W sumie dobre wieści, jak oryginalna wersja będzie spartolona> to trzeba będzie się za krakami pewnie oglądać. No a powiedz coś nam na temat wymagań.> Na jakim sprzęcie grasz ? Jakie ustawienia ? Jak gra chodzi ? Może jakieś skriny ?Crack nie dziala, tzn. dzialaja sejwy ale mapa galaktyki nie dziala:)Ja gralem na DC2180 (2@2,6GHz) 2 GB ram, gf8800gs w rozdzialce 1024x768, particle effect na high, texture detail na ultra high,filtrowanie anizotopowe. Dzialalo super plynnie. Graficznie nie jest to jakies cudo. Wszystko jest strasznie ziarniste i gra nie oferuje Antyaliasingu. Trzeba go wymusic na sterowniku.Przykladowe screeny http://img84.imageshack.us/img84/3104/mevz2.jpg gra odpalona w oknie http://img183.imageshack.us/img183/9181/me1fw7.jpg http://img84.imageshack.u s/img84/5482/me2el6.jpg




Trwa Wczytywanie