Następcy Mahometa, czyli wojna o sukcesję
Aby zrozumieć genezę powstania i idee przyświecające nizarytom, musimy powrócić do roku 632, kiedy to Wysłannik Allaha - prorok Mahomet - dokonał swego żywota. W krótkim czasie od zaistnienia islamu jako nowej religii, wyznawcami wstrząsnęły pierwsze, bardzo poważne konflikty wewnętrzne. A dokładniej - chodziło o schedę po proroku. Do przejęcia po nim władzy było dwóch poważnych kandydatów - obydwaj zresztą należeli do jego rodziny. Pierwszym z nich był zięć Mahometa, Ali, zaliczany do trzech pierwszych wyznawców jego nauk; drugim kandydatem był zaś teść proroka, Abu Bakr. On to właśnie zdobył większe poparcie i ostatecznie został wybrany na pierwszego kalifa, a popleczników zięcia nazwano podówczas Sziatu Ali, czyli Partią Alego. Abu Bakr niezbyt długo cieszył się tytułem kalifa, jednak Ali musiał jeszcze poczekać w kolejce do władzy, aby ostatecznie zostać czwartym z kolei następcą Mahometa. On jednak, podobnie jak poprzednicy, dość krótko był duchowym i politycznym przywódcą nowej religii. Na scenę wkracza bowiem syryjski władca, Mu'awija ibn Abu Sufjan, który rozpuszcza pogłoski o domniemanym morderstwie, jakiego dopuścił się obecny kalif, aby przejąć władzę. Metoda ta okazuje się nad wyraz skuteczna – w 661 roku Ali ginie z rąk zamachowców, a Mu'awija przejmuje władzę, ogłaszając się kalifem i jednocześnie zapoczątkowując dynastię Umajjadów. A także trwający wciąż konflikt między mającymi władzę ortodoksami - zwanymi sunnitami - a Sziatu Ali, czyli szyitami, uznającymi za prawowitych następców Mahometa jedynie potomków rodu Alego. Prześladowani przez sunnitów z powodu nieuznawania legalnej władzy kalifatu, schodzą początkowo do podziemia, z czasem przeradzając się w otwartą opozycję. Dla nas ważny jest jednak jeden z głównych dogmatów ich wiary, opierający się na zapożyczonym wyraźnie z judaizmu i chrześcijaństwa motywie nadejścia mesjasza, czyli mahdiego. Szyici wierzą bowiem, że ostatni z imamów, czyli potomków Alego, nie umarł, lecz jedynie „odszedł”, by powrócić jako mahdi i ostatecznie obronić ludzkość przed Szatanem. Jednak nawet wśród szyitów istnieje kilka koncepcji dotyczących tego, ilu było imamów i który z nich jest tym "ukrytym". Większość z nich uważa, że ostatnim, dwunastym imamem był zmarły w 878 roku Muhammad al-Muntazar; z czasem pojawił się jednak odłam, który za "ukrytego" imama uważa Muhammada, syna siódmego imama, Isma'ila. Od imienia tegoż właśnie potomka Alego nazwani zostali później ismailitami, choć równie często funkcjonuje w odniesieniu do nich nazwa siódemkowcy. Dzięki ożywionej – i przede wszystkim skutecznej – działalności misjonarzy zwanych da'i, ismailici zakładają własny kalifat w Tunezji, a następnie rozszerzają wpływy na cały teren wybrzeża północnej Afryki, od Maroka, aż po Egipt. Jednak nie zakończyło to podziałów – najpierw odłączają się Druzowie, nieco później powstaje kolejny odłam, nazwany nizarytami od imienia syna kalifa al-Mustansira, Nizara. W ten oto sposób dotarliśmy do narodzin ruchu religijnego i politycznego, którego przedstawicieli nazywamy dziś popularnie asasynami. Zanim jednak zaczniemy bliżej przyglądać się ich działalności i historii, warto wspomnieć o człowieku niezwykłym, któremu nizaryci zawdzięczają okres największej swej potęgi. Choć bowiem politycznie byli grupą ismailitów skupionych wokół niedoszłego następcy tronu, Nizara, to faktycznym ich przywódcą od samego początku był Hasan bin Sabbah. Jest to postać wyjątkowa – po nawet pobieżnej lekturze jego biografii przestają dziwić liczne legendy i niesamowite opowieści, które narosły wokół jego postaci oraz ruchu, którym kierował. Zafascynowany religią, zaczął studiować święte pisma już w wieku siedmiu lat. Początkowo – wychowywany przez ojca – był szyitą (dwunastkowcem), jednak po spotkaniu jednego z da’i, Amnira Zarraba, w młodym i otwartym umyśle pojawiły się pierwsze wątpliwości. Ostatecznie, między innymi pod wpływem ciężkiej choroby, Hasan zostaje zdeklarowanym ismailitą i niebywale szybko zaczyna zdobywać coraz to bardziej znaczącą pozycję w kalifacie. Rozpoczyna się trwająca dwadzieścia lat wędrówka, w czasie której odwiedza Damaszek, Azerbejdżan, Syrię oraz Egipt. Podczas tych podróży niemalże przez cały czas zdobywa nową wiedzę, między innymi w słynnym Domu Nauki w Kairze. Pobyt tam i zdobyta z trudem wiedza na temat Prawdy Ostatecznej stają się przyczynkami do przyszłego kształtu ruchu nizaryckiego. Dom uczył studentów kwestionowania wszelkich islamskich dogmatów, aż do chwili, kiedy za jedyną prawdę uznawali słowa swych wykładowców. Nauki i ćwiczenia podzielone zostały na dziewięć kręgów wtajemniczenia – w ostatnim student dowiadywał się, że wszelkie wierzenia są jedynie narzędziem do kierowania pospólstwem, zaś świat formuje się poprzez czyny. Tym właśnie była owa tajemnicza Prawda Ostateczna, która wywarła tak przemożny wpływ na Hasana. Tam też, w sporze o sukcesję kalifatu rządzonego przez dynastię Fatymidów, staje po stronie przegranego Nizara, co kończy się dla niego schwytaniem i uwięzieniem. Allah czuwa jednak nad Hasanem – mury więzienia rozpadają się, a on sam salwuje się ucieczką do Persji. Orzeł wylądował Już wcześniej, podczas wielkiej wędrówki, rodzi się w jego umyśle i powoli dojrzewa wizja społeczności doskonałej, całkowicie samowystarczalnej i autonomicznej. Pobyt w Domu Nauki i zdobyta tam wiedza tylko krystalizują ten obraz, podsuwając Hasanowi koncepcję organizacji społeczeństwa, opartą na kolejnych kręgach wtajemniczenia. Mając teraz u swego boku nizarytów, potrzebował jedynie odpowiedniego miejsca, w którym mógłby położyć podwaliny pod nowe państwo. Jego wzrok pada w pewnym momencie na położoną w niedostępnych i dzikich górach Qazwin, osamotnioną twierdzę zwaną Alamut, czyli orle gniazdo. Podejmuje decyzję i wysyła tam swoich da’i, którzy mają przekonać zamieszkujących zamek do jego wizji. Działania te kończą się jednak podczas pierwszego podejścia porażką – misjonarze wraz z pozyskanymi wiernymi zostają podstępnie wyrzuceni poza bramy twierdzy przez wiernego sułtanowi pana zamku, Alida. Hasan postanawia zająć się sprawą osobiście. Pod przybranym nazwiskiem przybywa do twierdzy i wykorzystując swój urok oraz dar wymowy, przekonuje do nowej wiary coraz większą liczbę jego mieszkańców. Kiedy ostatecznie zostaje zdekonspirowany przez Alida, jest już za późno – większość rezydentów twierdzy staje po jego stronie. Nizaryci stają się posiadaczami całkowicie samowystarczalnej i doskonałej do obrony warowni. Marzenia wizjonera stają się powoli rzeczywistością. Był to również początek rodzących się wokół twierdzy i jej władców rozlicznych legend i opowieści z pogranicza baśni. Istnieje bowiem także i alternatywna wersja historii przejęcia Alamut przez Hasana. Otóż miał on jakoby przybyć do władcy warowni i przedstawiwszy się jako biedny asceta i mistyk, poprosić o darowanie mu kawałka ziemi – tylko takiego, jaki uda mu się pokryć krowią skórą. Władca, wzruszony sytuacją wędrownego mędrca bez domu i skromną prośbą, zgadza się na układ, obiecując w obliczu Allaha dotrzymać obietnicy. Po czym z rosnącym przerażeniem obserwuje, jak Hasan zaczyna ciąć skórę na cienkie niczym jedwabna nić paski, którymi udaje mu się opasać całą, potężną warownię. Obietnicy jednak musi dotrzymać, gniew Allaha za złamanie przysięgi oznaczałby wieczną niedolę i potępienie. Tyle legenda. Prawda była taka, że odchodząc, Alid otrzymał jako zadośćuczynienie kwit na 3000 denarów, który sygnowany podpisem samego Hasana, gwarantował otrzymanie obiecanej kwoty.Chociaż o strukturze społeczeństwa i dalszych działaniach nizarytów na arenie politycznej opowiemy jutro, warto na koniec przytoczyć jeszcze jedną opowieść, która przedstawia historię pierwszego zaplanowanego i dokonanego przez nich zabójstwa. Znów musimy cofnąć się w czasie, tym razem do okresu, kiedy młody Hasan pobierał pierwsze nauki. Wedle legendy, miał on uczęszczać na zajęcia z teologii z dwoma znamienitymi postaciami ówczesnego świata; byli to Omar Khajjam, znany poeta, astronom i matematyk oraz Nizam al-Mulk, który w przyszłości miał zostać wezyrem w perskim państwie Seldżuków. Łączyła ich wielka przyjaźń, obiecali więc sobie, iż jeśli któryś z nich stanie się jako pierwszy kimś naprawdę wpływowym, pomoże pozostałym, aby u jego boku również stali się ludźmi sukcesu. Kiedy Hasan trafia na seldżucki dwór, początkowo Nizam wywiązuje się z dawnej obietnicy. Szybko jednak zauważa niepokojąco rosnące wpływy przyjaciela i – poczuwszy zagrożenie dla własnej pozycji – postanawia pozbyć się go z dworu.
Hasan znika, jednak niegodne postępowanie dawnego przyjaciela pozostaje w jego pamięci na zawsze. Kiedy lata później do Nizama dociera wiadomość o zajęciu przez nizarytów Alamut, nie ma on zbyt wiele czasu na przemyślenie tej informacji. W ślad za wieścią, przybywają bowiem incognito posłańcy od samego Hasana. Zimna stal sztyletu przebija zdradliwe serce dawnego przyjaciela. Tak oto rozpoczyna się w historii świata nowy etap, którego znakiem szczególnym stało się morderstwo polityczne.cdn.