Weekend z Lineage II - O życiu rodzinnym

Sarion
2008/03/02 19:30

Co jeszcze możemy robić w świecie Lineage?

Co jeszcze możemy robić w świecie Lineage?

Ktoś mógłby zapytać, co ma do zaoferowania ta gra dla kogoś, kto jest typem cichego i spokojnego pacyfisty, który raczej woli nieść pomoc niż zagładę. Również i dla takich osób mamy kilka propozycji, związanych przede wszystkim z craftingiem, czyli z tworzeniem przedmiotów (choć nie tylko).Co jeszcze możemy robić w świecie Lineage?, Weekend z Lineage II -  O życiu rodzinnym

Zasadniczo, jak już wcześniej wspominaliśmy, rzemiosło jest zarezerwowane dla jednej rasy, czyli dla krasnoludów. Surowce do tworzenia przedmiotów zdobywamy poprzez pokonywanie potworów, które ginąc, upuszczają różnego rodzaju fanty, zwane przez graczy potocznie dropami (od angielskiego „drop” – upuścić). Mogą one być różnego rodzaju. Najczęściej są to surowce lub półprodukty potrzebne do tworzenia przedmiotów. Czasem zdarzają się receptury, które są niezbędnym elementem potrzebnym do stworzenia przedmiotu. Jeszcze w innych przypadkach jako dropy otrzymujemy przedmioty specjalne, takie jak księgi zaklęć czy zwoje potrzebne do zaklinania broni i zbroi. Najbardziej chyba pożądaną kategorią są tak zwane „full dropy”, czyli po prostu normalne przedmioty, a nie tylko ich części. Jednak te ostatnie to naprawdę bardzo duża rzadkość. Dla przykładu – prosty surowiec może mieć drop rate (szansa na wypadnięcie) na poziomie nawet 20 czy 30% – czyli średnio co 2 – 3 zabity potwór daje nam jednostkę tego surowca. Natomiast szansa na wypadnięcie całego miecza jest jak 1 do 5000, czyli teoretycznie po zabiciu pięciu tysięcy potworów miecz ten powinien nam wypaść. Ale to, oczywiście, tylko teoria.

Wracając jednak do samego craftingu – polega on z grubsza na tym, że mamy recepturę oraz potrzebne surowce i komponenty, których ta receptura wymaga. Animowany przez nas krasnal może się już w tym momencie zabierać za tworzenie przedmiotu. Ale tu właśnie zaczynają się schody.

Jak tworzyć nowe przedmioty?

Po pierwsze – receptury są różnego rodzaju. Są tak zwane „stuprocentowe” oraz „sześćdziesięcioprocentowe”. Te pierwsze dają nam absolutną pewność, że stworzymy dany przedmiot, te drugie – już niestety nie. Szczególnie bolesnym momentem jest chwila, kiedy wykorzystując recepturę i mnóstwo materiałów i komponentów, próbujemy tworzyć przedmiot i widzimy komunikat „craft unsuccesful” (tworzenie przedmiotu nieudane). Pół biedy, jeżeli robimy jakieś proste graty, jednak kiedy tracimy często unikalne materiały, które są warte fortunę, nasze wściekłe wrzaski słychać wszędzie naokoło.

Kolejna rzecz to potrzeba zebrania odpowiedniej ilości materiałów i półproduktów. Kiedy chodzi o proste materiały, to stopniowo w trakcie gry zbieramy ich naprawdę sporą ilość. Gorzej jednak, kiedy potrzebne nam są specjalne komponenty, np. ostrza do miecza, które są do zdobycia tylko w jednym miejscu i do tego nie wypadają zbyt często. Wtedy zabawa zaczyna się przeciągać. Inną opcją jest zakup od innych graczy na serwerze, ale trzeba naprawdę się orientować w cenach oraz czasem bardzo długo szukać. Dlatego też w sieci jest pełno miejsc takich jak WWW.l2wh.com, które pomagają graczom nie tylko ustalić, co i w jakiej ilości jest potrzebne do stworzenia danego przedmiotu, ale także informują o miejscach, w których należy szukać odpowiednich materiałów oraz o aktualnych cenach na serwerze. Przykładowo stworzenie dobrego kolczyka przez postać na poziomie 65+ mogą poprzedzać nawet dwie – trzy godziny biegania, kupowania surowców i tworzenia komponentów. Samo posiadanie receptury to dopiero pierwszy, i to bardzo mały, krok. Zwyczajowo miejscem, gdzie zawsze jest mnóstwo sprzedających i kupujących, jest miasto Giran, gdzie możemy kupić, sprzedać i zamienić praktycznie wszystko.

Bardzo często miejscem spotkań biznesowych i nie tylko jest Monster Derby Track, pierwotnie zaprojektowane przez twórców gry jako jaskinia hazardu. Jest to tor wyścigowy, na którym regularnie (średnio kilka razy na godzinę) ścigają się różne potwory, a wyniki wyścigu można obstawiać. Gracze szybko odkryli, że zabawa i szanse na zwycięstwo są takie sobie, ale za to instant ten ma jedną niezaprzeczalną zaletę. Z każdego miasta na całym wielkim kontynencie można teleportować się tam bez żadnych opłat. Dlatego, jeśli ktoś jest na drugim końcu kontynentu, a chce się koniecznie z kimś spotkać, Monster Derby Track to dla niego wymarzone miejsce. W tej jednej lokacji dokonuje się chyba największej ilości wymian sprzętu i funduszy w całej grze.

Kończąc temat craftingu, warto jeszcze wspomnieć, że aby robić najlepsze przedmioty, potrzebny jest odpowiedni poziom. Czyli nasz krasnal (często zwany pieszczotliwie przez graczy „krasiem”) musi mieć odpowiednio wysoki poziom, jeśli marzy nam się tworzenie prawdziwych skarbów.

Bronie, zbroje, biżuteria

Wszystkie przedmioty w zależności od ich stopnia zaawansowania (poziomu i parametrów) dzielą się na odpowiednie stopnie. W Lineage II przedmioty dzielimy na No-grade (do 20. poziomu postaci), D-grade (od 20. poziomu wzwyż), C-grade – od 40. lvl wzwyż, B-grade (od 52. lvl wzwyż), A-grade (od 61. lvl) oraz S-grade (Superior). Te ostatnie dostępne są od 76. poziomu postaci. Ostatni dodatek wprowadził tzw. przedmioty S80, dostępne dla postaci z levelami 80. Tym samym zwiększono maksymalnym poziom do 82.

Same przedmioty, które może nosić dana postać, możemy podzielić na broń, zbroje oraz biżuterię. Zbroje dzielą się na ciężkie, lekkie oraz szaty. Te ostatnie przeznaczone są dla postaci używających magii. Mogą one występować w formie zestawów specjalnych, które dają dodatkowy benefit dla użytkownika, czyli na przykład zwiększają ilość punktów życia. Z kolei broń dzielimy na kilka grup, takich jak miecze, bronie obuchowe, miecze podwójne (duale), miecze dwuręczne, sztylety, łuki, różdżki/laski (broń tylko dla klasy magów), kastety (fists). Te ostatnie używane są praktycznie tylko przez rasę orków.

Ostatnim rodzajem przedmiotów, jakie możemy na siebie założyć, jest biżuteria. Jest ona bardzo ważna, ponieważ odpowiada za poziom tzw. M. Def. (Magic Defence – obrona przez magią). W sytuacji, kiedy największe obrażenia w grze mogą zadać postacie czarujące, obrona przed magią ma kluczowe znaczenie. Ważnym parametrem są także odporności na czary specjalne, takie jak stun (ogłuszenie) oraz sleep (usypianie). Jednak tutaj pomaga nie tylko biżuteria (np. Zaken), która daje bardzo duże odporności, ale także zbroja (np. zestaw ciężkiej zbroi typu Majestic). Czarujemy przedmioty, czyli co to jest enchant?

W tym momencie dochodzimy do jednej z najpiękniejszych, a zarazem najbardziej bolesnych kwestii w świecie Lineage II. Brzmi dziwnie? Już tłumaczymy, o co chodzi. Otóż każdy przedmiot, jaki nosimy, zarówno broń, jak i biżuterię i zbroję, możemy enchantować (enchant). Polega to na użyciu specjalnego zwoju, zwanego „enchant scroll”. Dla każdego poziomu przedmiotów istnieją odpowiednie scrolle, czyli do przedmiotów D-grade używamy scrolli D-grade, do zbroi A-grade używamy enchantów A-grade i tak dalej. Dzięki nim możemy bezpiecznie podnieść parametry przedmiotu do poziomu +3, a w wypadku niektórych zbroi nawet do +4. Natomiast to, co dzieje się później, to już tylko i wyłącznie loteria oraz kwestia tego, jak mocne mamy nerwy. Tak się bowiem składa, że powyżej bezpiecznego poziomu przedmiot może ulec zniszczeniu na skutek rzucenia nieudanego zaklęcia. Za to zysk z udanego enchantu jest nie do przecenienia. Poza tym każda broń, która jest „podkręcona” powyżej poziomu +3, zaczyna emanować delikatnym, biało-błękitnym blaskiem. Broń z parametrem powyżej +10 zaczyna wyglądać jak miecz świetlny Luke'a Skywalkera. Jakby tego było mało, powyżej poziomu +16 bardzo już silny blask emitowany przez broń zmienia kolor na czerwony! Pomijając rewelacyjne statystyki broni na takim poziomie, wygląda ona po prostu obłędnie. Dlatego gracze płaczą, zaciskają zęby, sprzedają „rodowe srebra”, wydają prawdziwe fortuny i ostatnie grosze, ale cały czas próbują podkręcać swoje miecze, duale, fisty czy co tam noszą.

Bardzo dobrze obrazuje to historia, która wydarzyła się na serwerze Hindemith. Otóż jeden z graczy dokonał cudu i podwójne miecze typu Samuraj Long Sword (tzw. SLS*SLS) podkręcił do obłędnego poziomu +17! Zanim mu się to jednak udało, zniszczył 57 (słownie: pięćdziesiąt siedem) par takich mieczy… Oferowano mu za nie 3 500 000 000 adeny (słownie: trzy miliardy pięćset milionów). Dla przykładu – pełen zestaw zbroi na poziomie D-grade to wydatek rzędu 130 tysięcy aden. Finał tej historii jest dość banalny, acz pouczający. Miecze te (które stały się legendą na serwerze w ciągu paru dni) zostały zniszczone przy próbie podkręcenia ich na +18… Jak widać, gracz ten ryzyka się nie bał...

GramTV przedstawia:

Możliwości specjalne, czyli kolorowe kryształy

Dodatkowym i zarazem ciekawym elementem craftingu broni jest wyposażenie jej w tak zwane „specjalne możliwości” (special abilities). Polega to na tym, że do oręża od poziomu C-grade w górę możemy dodawać specjalne kryształy (soul crystal), które charakteryzują się przeróżnymi możliwościami. Kryształy mają różne kolory (np. czerwone, zielone czy niebieskie). Każdy z rodzajów oferuje różnego rodzaju możliwości. Kryształy te muszą mieć odpowiedni poziom, uzależniony od poziomu broni, w której chcemy je umieścić. Kiedy już mamy broń i odpowiedni kryształ, udajemy się do specjalnej postaci w mieście, zajmującej się kowalstwem (jest to, rzecz jasna, krasnal). Po zapłaceniu często znacznej kwoty uzyskujemy przedmiot wyposażony w atut specjalny. Przykładowo mogą to być następujące opcje: Acumen (zwiększenie prędkości rzucania czarów), Critical Damage (dodatkowe obrażenia krytyczne), Empower (zwiększa obrażenia zadawane za pomocą czarów), Guidance (zwiększona celność/szansa na trafienie). Możliwości i kombinacji jest naprawdę sporo, więc dysponując odrobiną wolnego czasu, można tworzyć naprawdę fantastyczne przedmioty. Podziemny handel i kamienne pieczęcie

Bardzo istotnym elementem ekonomii w Lineage II jest stały event, tak zwany Seven Sign. Polega on na tym, że co dwa tygodnie toczy się przez tydzień rywalizacja między zwolennikami dwóch stronnictw (Dusk i Dawn). W tym czasie ich członkowie walczą z potworami w specjalnych instancjach, do których dostęp mają tylko uczestnicy rywalizacji. Można się do niej przyłączyć dzięki bohaterom niezależnym reprezentującym obie strony.

Walcząc z potworami, zdobywamy tzw. seal stones (kamienne pieczęcie). Są one różnego rodzaju (niebieskie, zielone oraz czerwone). Każdy rodzaj ma określoną wartość wyrażoną w specjalnej walucie, zwanej Ancient Adena. Niebieskie mają najmniejszą wartość, a czerwone największą. Dodatkowo w ramach tego wydarzenia możemy brać udział w specjalnych festiwalach, czyli walkach z potworami w specjalnej instancji tworzonej tylko dla naszej drużyny. W trakcie kolejnych zmagań pokonujemy kolejne potwory, a w końcu walczymy ze specjalnym bossem.

Ilość zebranych pieczęci oraz wygrane festiwale przekładają się na odpowiadającą im ilość punktów, które decydują o tym, która ze stron będzie zwycięzcą. Dzięki wygranej w następującym tygodniu zwycięska strona ma wyłączny dostęp do podziemi oraz – co najważniejsze – otrzymuje bonus w postaci odpowiedniej ilości Ancient Adena, który pozwala na zakupy i crafting u dwóch specjalnych postaci niezależnych, które ukazują się w podziemiach tylko po zakończeniu eventu. Te postacie to Merchant of Mammon oraz Blacksmith of Mammon. Pierwsza z nich oferuje surowce niedostępne „na powierzchni”, w normalnych sklepach. Druga zaś pozwala po pierwsze na zdjęcie specjalnych pieczęci, które znajdują się na każdym nowo stworzonym przedmiocie, a poza tym dzięki niej można podmieniać bronie w ramach tego samego poziomu, czyli zamienić np. miecz C-grade na łuk tej samej klasy.

Dla wielbicieli czworonogów

Dla miłośników zwierząt przygotowano specjalne zadania, które pozwalają na stworzenie własnego zwierzaka, tzw. peta (od angielskiego „pet”). Po wykonaniu najprzeróżniejszych zadań możemy stać się dumnym właścicielem np. groźnie wyglądającego strydera, czyli małego dinozaura, który potrafi być także całkiem niezłym środkiem lokomocji. Zwierzaki potrafią nie tylko wspomagać nas w walce, ale także mogą wspierać nas czarami specjalnymi (buffy) czy nawet nas leczyć. Należy przyznać, że wielki biały tygrys przyjaźnie machający łapą, leczący nas i rzucający czary, wygląda po prostu obłędnie! Nie wspominając już nawet o tym, że pojawienie się w mieście w towarzystwie takiego czworonożnego przyjaciela to prawdziwy szyk!

Inną odmianą zwierzaków są tzw. summony, czyli zwierzęta bądź demony, które mogą być przyzywane przez określone profesje postaci. Na przykład Dark Avenger (ludzie) zawsze walczy z groźnie wyglądającą czarną panterą u boku.

Zabawy rozmaite Jak zatem widać, dodatkowych opcji w grze jest sporo. Nawet dla miłośników farmowania, czyli niezwykle monotonnego powtarzania tej samej akcji w celu zdobywania przedmiotów, przygotowano opcję łowienia ryb. Korzystając z różnego rodzaju wędek (traktowane są tak samo jak broń i mają różne poziomy) i przynęt, możemy bawić się w rybaka całymi dniami. Za wyniki tych połowów odpowiada nasza zręczność oraz specjalne umiejętności. Jest to dosyć monotonne, ale dla każdego, kto chciałby zostać „chińskim farmerem”, zabawa jest jak znalazł.

Podsumowując, świat Lineage II jest nie tylko bardzo piękny, ale oferuje również wiele różnorodnych możliwości zabawy. Jeśli mamy tylko mnóstwo wolnego czasu i paru znajomych, z którymi chcielibyśmy ten czas spędzić, to Lineage jest świetnym rozwiązaniem.

Komentarze
21
Usunięty
Usunięty
20/10/2008 16:43

Boże jak tak czytam co wy wypisujecie to ręce opadają. ZERO znajomości tematu ZERO. Co do metina nawet nie porównuje bo nawet nie można tego porównywać z l2 a co do wowa są to zupełnie różne gry, chociaż wg. mnie wow jest gorszy. ale kto co lubi. same artykuły średnio sie mają do tego co sie dzieje w prawdziwym l2. gram w tą gre ponad 2 lata starałem się grać na najlepszych prywatach teraz kupuje orginalną gre i lece na lune. Co do porównywania broni top b +17 do czegokolwiek D grade trzeba nie mieć wyobraźni :P z gradami w l2 jest cos takiego, że dajmy na to C jest 2-5 razy tańszy od B(zależnei od itemu) B jest wiele razy tańsze od A(choć są wyjątki np. demon dagger czy wizard tear są lepiej cenione niż low a) a A jest niewiadomoilerazy tańsze od S. Co do zastanawiania się czy ktoś już ma 20 lvl... chodzi wam o 80? najwyższy lvl na retailu z tego co wiem to bodaże 83 lvl na sieghardcie/teonie a 80 nie jest już jakąś straszną rzadkością. co do gry przed 40 lvl to jest ona dopiero rozgrzewką. prawdziwa gra zaczyna sie po 2 profesji a przed to nie ma sie nawet co rozwodzić o 24 lvl co niektórzy pisali. Co do pokonania wowa to kto to ma kogo pokonywać :P? co do azaratha o ktoryms ktos wspomnial to byl to stosunkowo mały ale przyjemnie zbalansowany dobry technicznie x15 server szkoda że upadł. heh dobilem hero i ludzie z servera uciekają ;]

Usunięty
Usunięty
07/03/2008 19:04

O kurczak obłędna gra grałem w metin2 i powiem że lineage jest bardzo podobny do tej gry ale o wiele bardziej rozbudowany muszę spróbować tylko czy się w tym da połapać DO końca?XD

Usunięty
Usunięty
07/03/2008 19:04

O kurczak obłędna gra grałem w metin2 i powiem że lineage jest bardzo podobny do tej gry ale o wiele bardziej rozbudowany muszę spróbować tylko czy się w tym da połapać DO końca?XD




Trwa Wczytywanie