Tydzień z grą S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla - dzień szósty

Szary Płaszcz
2007/04/14 22:54

Stalkerzy i ich wrogowie

Stalkerzy i ich wrogowie

Stalkerzy i ich wrogowie , Tydzień z grą S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla - dzień szósty

Zakazana strefa to pozornie wyludnione miejsce. I faktycznie znajdziesz tu opuszczone wsie i miasteczka, zakłady przemysłowe i kołchozy zmienione w ruiny. Ale tak naprawdę w Zonie jest tłoczno. Bo i ludzie tu przybywają skuszeni skarbami i sołdaty na wartach, i przestępcy i....mieszkańcy Strefy. Jak tu poznać kto jest kto? Z kim przestawać, kogo się wystrzegać, a komu jak sobace nie można wierzyć? No, posłuchaj Stalkerze...

Brzydcy i uzbrojeni. Pierwszym i oczywistym zagrożeniem dla amatorów skarbów Zony jest oczywiście wojsko i oprychy Ale tu na skażonej ziemi nikt bez kałasza się nie rusza. A od Stalkera do bandziora jeden krok.

Wojsko

Żołnierze oficjalnie kontrolują Strefę. Ale prawda jest taka, że zazwyczaj nie chce im się ryzykować śmierci w anomaliach i siedzą tylko na posterunkach. Wojsko jak to wojsko. Mają chłopcy zwykle kałasze, granaty, niektórzy i pistolety Makarowa jeszcze noszą. Chyba dla szyku. Tak czy inaczej sołdaci głupi nie są i nigdzie nie ruszają się w pojedynkę. Najmniejszy patrol liczy trzech ludzi, ale zazwyczaj spotkasz i pięciu. Żołnierze mają też armijne kamizelki kuloodporne, więc nie szalej z byle pistolecikiem bo tylko biedy sobie napytasz. Wśród sołdatów są też i weterani – ci to chłopy opancerzone od stóp do głów, giwery mają z najwyższej półki, strasznie ciężko ich wyjąć.

Wojsko stara się trzymać w garści kluczowe lokacje w Strefie. Mają posterunki graniczne, ale zajmują też strategiczne przejścia - mosty, wiadukty. Po strefie przemieszczają się śmigłowcami, a ostatnio widziano ich w starym Instytucie w Agropromie.

Dobra wiadomość jest taka – gdzie armia, tam dużo wojskowego sprzętu. Jeśli krew masz zimną, a nie podpiwek w żyłach, możesz wybrać się na razwiedku bojem. Jak wyjdziesz z tego cało, to i broni i amunicji będziesz mieć na wiele dni.

Bandyci

Stalkerzy ryzykują. Wchodzą głęboko w strefę, prześlizgują się koło posterunków i zabójczych anomalii, by zdobyć artefakty. Ale po co niby tak nadstawiać karku? Można przecież poczekać grzeczniutko, cichutko na obrzeżach Strefy. Wyjdzie Stalker załadowany świecuszkami, to go w łeb.

No, więc wiesz już co w Zonie robią bandyci. Zbóje, choć raczej kiepsko uzbrojone, są strasznie zajadłe. Nie posiadają mocnych pancerzy, bo dresik i skórę ciężko nazwać zbroją, ale póki sam nie będziesz mieć nic lepszego to i taka kurta – bandytka się nada. Bandziory uzbrojeni są w co popadnie – większość ma tylko klamki lub obrzyny ze strzelb myśliwskich, ale czasem można znaleźć i takich co kałasza mają albo pistolet maszynowy.

Kryminały starają się opanować tereny Kordonu oraz stare Śmietnisko. Podobnież ich główna baza jest w nieukończonej fabryce w miejscu, na które teraz mówi się Ciemna Dolina. Biblijne takie: „a kiedy Ciemną Doliną kroczyć będę, zła się nie ulęknę, bo sam jestem najgorszym sukinkotem w okolicy”... czy jakoś tak. Wracając – tam właśnie widziano szefa tych bandziorów. Szycha jakaś. Podobno szuka starych laboratoriów rządowych, dlatego właśnie tam zasiadł. Najemnicy

Kiedyś myślano, że najemnicy to na usługach rządu są. Że niby nimi się wysługują, bo armia nie daje rady. Teraz nic nie wiadomo. Może kto inny ich wynajął. Może mafia z Moskwy? W każdym razie to profesjonalisty. Umundurowanie, pancerze, sprawdzona broń: weterani. Co ciekawe, pukawki mają zachodnie – amerykańskie, niemieckie automaty, pierwsza klasa. Są bardziej niż dobrze wyćwiczeni. Kiedy zajmują jakiś teren, możesz mieć pewność, że umieszczą strzelców wyborowych na dachach lub wieżach. Osłaniają się ogniem i szturmują. I jeszcze jedno. Jak uda ci się skosić ich patrol albo przyczółek, to niech ręka boska broni pędzić po ich zabawki! Później weźmiesz. Bo widzisz to jest tak, że ostatni z najemników wiedząc, że został już sam, nauczony jest ukryć się i czekać. Ty podbiegniesz, a on - trach! - serią z przystawienia.

Podobno ci cali najemnicy szukają tu w Zonie jakiś jajogłowych. Naukowców, badaczy? Czort ich tam wie.

Siły specjalne Stalkerzy, którzy ostatnio bywali bliżej centrum mówili, że natknęli się tam na jakieś wojsko. Ale nie zwykłe oddziały żołdaków, tylko jakiś tam specnazistow czy innych kagiebistów. Ale to pewnie tylko plotka, by młodych trzymać z dala od „złotonośnych” terenów.

Stalkerzy wojskowi Obecność tych to już pewnik, żadna tam legenda. Armia wysyła do Zony swoich specjalistów. Dostają od Wujka Wani sprzęt, detektory i świetne kombinezony, wprost z kijowskich laboratoriów. Są też dobrze uzbrojeni, bo to w końcu armia. Podobnież wojskowi rekrutują do służby innych Stalkerów, ale raczej nie w samej Zonie.

Jeszcze brzydsi, jeszcze gorsi. Wszyscy powyżsi przeciwnicy i nieprzyjaciele Stalkera to jednak przybysze. Ludzie jako i my. Są jednak w Zonie inne stwory. Niektóre niegdyś też należały do naszego gatunku. Inne to jakieś zwierzęta, które promieniowanie i anomalie zmieniły w groteskowe maszkary. Jeszcze insze chyba sam Diabeł stworzył, by nękały człowieka w Strefie.

Ślepe psy

To zapewne pierwsze mutanty, które spotkasz w Strefie. Psy te już dawno temu utraciły wzrok, ale zamiast niego Zona dała im czuły słuch i węch, dzięki któremu tropią swoje ofiary. Mają też jeszcze jakiś zmysł, instynkt, dzięki czemu trzymają się z dala od większości anomalii. Choć podczas walki, kiedy zapędzisz te kundle w kozi róg to i one mogą wpaść w jakąś pułapkę.

Psy poruszają się i polują w stadzie. Jeśli zobaczysz jednego czy dwa – to jeszcze nic złego nie będzie. Kundle są bowiem podszyte tchórzem. Jednak jeśli zbierze się ich pięć lub pojawi się białoskóry przywódca sfory to nic ich nie zatrzyma przed rozszarpaniem wypatrzonej ofiary. Psy to wbrew pozorom bardzo ciężcy przeciwnicy, ponieważ są małe. Niby oczywista prawda a jednak – pies to dużo mniejszy cel niż człowiek. Dlatego gdy cię osaczą nie wpadaj w panikę, bo wytracisz wszystkie kulki. Strzelaj do jednego – wiej – strzelaj – dalej wiej. Kundle mają też swój rozum. Jeśli zobaczą, że kierujesz się w ich stronę z wyciągnięta bronią, to zaczną uciekać. Odwrócisz się? To wskoczą ci na plecy.

Gdy widzisz w okolicy zbierające się psy to albo nadłóż drogi, albo sam zacznij strzelać zanim zbiorą się w dużą watahę. Dziki

Żeby było jasne - to c h y b a dziki. Zona robi także rzeczy z żywymi istotami, że tu mądrych nie ma. Dziki są wielkie i zajadłe. Poznać je można po świecących z daleka oczach. Często polują na ślepe psy. Choć są twardsze od kundli, to paradoksalnie stanowią mniejsze zagrożenie. Polują bowiem samotnie, albo w parach. To nic z czym nie można sobie poradzić. Uważaj tylko, bo gadziny lubią robić zasadzki. Kryją się w krzakach, czekają aż przejdziesz i wtedy – raaaach! Od ich ryku włosy stają dęba.

Rosomaki Wielkie kotopodobne stwory. Bardzo agresywne. Posiadają skubańce dobry wzrok, więc mogą cię wypatrzyć już z daleka. Nie daj się zwieść pozornie dużym dystansem, który dzieli cię od mutanta. Te bestie dziesięć kroków pokonują jednym susem. A zatem strzelaj już z daleka, albo biegnij zakosami.

Mięsacze

Obrzydliwe stwory. Niektórzy Stalkerzy uważają, że to najtwardsze z mutantów, które biegają po Zonie. Bujda! Mięsacze może są i masywne, ale za to powolne. Poruszają się w stadach, lecz niemrawo. Kiedy załatwisz jednego reszta dopiero zacznie się obracać w twoją stronę. Strzał w parszywy łeb lub śruciny z dwururki powinny je położyć raz-dwa.

GramTV przedstawia:

Krwiopijce

No i żarty się skończyły. Krwiopijce to paskudne stwory polujące na ludzi. Zazwyczaj gnieżdżą się w jakichś ciemnych miejscach – piwnicach, starych fabrykach, opuszczonych chałupach. Atakują z zaskoczenia, ponieważ potrafią stać się niewidzialne. Brzmi to jak bujda, ale to najświętsza prawda! Kiedy Krwiopijca zniknie to widać tylko jego ślepia i falowanie powietrza. Bestie te są strasznie szybkie. Nie dość, że dopadną cię w mgnieniu oka, to jeszcze będą skakać wokół ciebie. Wiedzą widać co z mutanta robi porządny automat. W każdym razie nie będą ci ułatwiać zadania. Chlasną łapą, przebiegną wokół, uderzą w plecy. Dwa, trzy ciosy i zwalisz się jak kłoda. Dlatego też od razu warto szukać wysokiego miejsca, na które można by się wspiąć. Jeśli masz dobrą broń, to możesz „zrobić” Krwiopijcę na twardziela. Potwór zazwyczaj biegnie na wprost do swojej ofiary. Co z tego, że zniknie. Wal przed siebie raz za razem, a powinien paść tuż przed tobą. Powinien.

Giganci To wielkie, odrażające i groteskowe stwory. Baryłkowaty kadłub na krótkich masywnych kończynach. Giganty słyną ze swej siły. Krążą opowieści, że gdy taki stwór walnie łapskiem o ziemię, to wszystko tak drży, że sam ten wstrząs może zabić. Jak jest naprawdę nie wiadomo, ale na wszelki wypadek nie pozwól mu się zbliżyć. Jest też i dobra wiadomość. Taki kolos przez swoją wagę i kształt cielska raczej nie unika strzałów.

Gryzonie Biegają też po Zonie takie małe wiewiórki... No co? To nic śmiesznego. Diabelskie pomutowane gryzonie mają co prawda raptem 40 centymetrów wzrostu ale zawsze atakują chmarą. Gnieżdżą się w piwnicach i kanałach, a żrą dosłownie wszystko. Podobnież stado tych czartów może powalić nawet duże mutanty.

Szczury Jeszcze jedna plaga. Wielkie, przerośnięte szubrawce rozmnożyły się podobnież w centrum Zony. Kiedy pojawiają się, to tak jakby cała ziemia zaczęła falować – są ich setki, jeśli nie tysiące. Obyś nigdy nie natrafił na coś takiego. Poltergeisty To w sumie taka legenda Zony. O paskudnym potworze, który unosi się w powietrzu, znika i wznieca płomienie na odległość. Nazwa wzięła się właśnie z takich dawnych klechd o duchach – pukaczach. Ale są podróżnicy, którzy przysięgają na wszystkie świętości, że widzieli lewitujące w powietrzu skrzynie i ciężkie przedmioty, którymi taki Poltergeist w nich ciskał, rechocząc przy tym okrutnie. Są wreszcie historie, że Poltergeisty to duchy Stalkerów, którzy zginęli z powodu olbrzymiej dawki promieniowania.

Kontroler

Kontolery to nieustanny obiekt różnych żartów w Zonie. Ale gdyby te dowcipne mołojce, co to anegdotami przy ognisku sypią, kiedykolwiek stanęły oko w oko z Kontrolerem, to ochota na krotochwile szybko by im przeszła. Stwory te były niegdyś ludźmi. Tak przynajmniej wyglądają. Mają jednak przerośnięte i niekształtne czaszki i wielkie zgrubienia na karkach, tam gdzie jest rdzeń kręgowy. Kontrolerzy zabijają na odległość siłą swojego umysłu. Wystarczy, że taki cię widzi i już robi ci samowar z mózgownicy. Dlatego trzeba z draniami walczyć tak aby cię nie widziały. Wychylaj się na mrugnięcie okiem i od razu chowaj. Jeśli to możliwe obrzuć skurczybyka granatami. Tego nikt nie zdzierży.

Stalkerzy

No to już wiesz jako-tako co i kogo można w Strefie spotkać. Teraz czas omówić samych Stalkerów, bo przez ostatnie lata zaroiło się od nich w Zonie. Poszukiwacze przestali też działać tylko na własną rękę. Pojawiły się duże grupy zrzeszające podobnie myślących osobników. Coś pomiędzy mafią, a związkiem zawodowym.

Samotnicy Najwięcej napotkanych przez ciebie Stalkerów będzie należeć do tej frakcji. Samotnicy pozostają neutralni. Walczą z bandytami i często są nękani przez wojsko. Pamiętaj jednak – i wśród nich mogą trafić się prawdziwe zakały.

Powinność To wielka frakcja trzymająca w garści Bar, Arenę i główny węzeł komunikacyjny w Zonie. Powinność walczy ze strefą i potworami. Niby piękna idea ale blisko tym gościom do jakichś faszystów.

Wolność Powinność przylepiła im etykietkę anarchistów, ale ci faceci są zbyt dobrze zorganizowani jak na byle punków. Zajęli stare magazyny wojskowe na północy i ciężko ich będzie stamtąd wykurzyć. W sumie wesoła gromadka, ale są wśród nich prawdziwe świry i podobnież jeden kanibal.

Monolit

Szajby do kwadratu. Sekciarze kłaniający się jakiemuś bożkowi, co to niby pojawił się w centrum strefy. Boski Monolit? Zielony słup energii? Nieważne. Gościom chyba nie zależy na nowych wiernych, bo strzelają do czego popadnie.

Ekolodzy Podobnież działają gdzieś w Dziczy lub nad jeziorem Jantar. Czego tu chcą nie wiadomo, ale chodzą słuchy, że mają własny, dobrze zaopatrzony sklep.

No, wystarczy tego dobrego. Oczywiście to nie wszyscy. Są jeszcze snorki, zombie, mózgozwęglacze i inne potwory. Ale przekonać się, które z nich istnieją naprawdę, a które są tylko legendami snutymi przez Stalkerów przy ognisku, będziesz musiał sam. Do jutra.

Komentarze
42
Usunięty
Usunięty
09/06/2007 12:55

A oto parę zdjęć z X18.Przedostatnie zdjęcie przedstawia ''NIBYOLBRZYMA", a ostatnie kulę ognistą (POLTERGEISTA) w oddaleniu. A pierwsze trzy zdjęcia przedstawiają "POLTERGEISTY" i moje wyposażenie :-)

/old_forum/2007_23/20070609125208(1).jpg" class="ipsAttachLink ipsAttachLink_image">/old_forum/2007_23/20070609125208(1)_m.jpg" class="ipsImage ipsImage_thumbnailed" alt="20070609125208(1)">

/old_forum/2007_23/20070609125222.jpg" class="ipsAttachLink ipsAttachLink_image">/old_forum/2007_23/20070609125222_m.jpg" class="ipsImage ipsImage_thumbnailed" alt="20070609125222">

/old_forum/2007_23/20070609125237.jpg" class="ipsAttachLink ipsAttachLink_image">/old_forum/2007_23/20070609125237_m.jpg" class="ipsImage ipsImage_thumbnailed" alt="20070609125237">

/old_forum/2007_23/20070609125246.jpg" class="ipsAttachLink ipsAttachLink_image">/old_forum/2007_23/20070609125246_m.jpg" class="ipsImage ipsImage_thumbnailed" alt="20070609125246">

/old_forum/2007_23/20070609125258.jpg" class="ipsAttachLink ipsAttachLink_image">/old_forum/2007_23/20070609125258_m.jpg" class="ipsImage ipsImage_thumbnailed" alt="20070609125258">

Usunięty
Usunięty
09/06/2007 12:36

Witam.Co do moich drugich z kolei po "PIJAWKACH" ulubionych potworach "POLTERGEISTACH", chcę powiedzieć że byłem w X18 i spotkałem do tej pory aż siedem kul elektrycznych, które zniszczyłem z IL86 i AKM74/2 i z każdej z nich wypadł martwy "POLTERGEIST". To nie wszystko, bo na stacji kolejowej w "DICZU" było to samo. Też była tam kula elektryczna i też to był "POLTERGEIST".

Usunięty
Usunięty
17/04/2007 20:12
Dnia 16.04.2007 o 10:15, ChupacabraDK napisał:

> > póki co niewarto bawić się w tego moda bo nie ma takiego do wersji pl ... ja mam grę z > Anglii > > i mod działa ale ... jest jeszcze niedokończony :/ > > wystarczy uderzyć w coś chociażby jadąc 1 km/h albo dostać w wóz jedną kulkę a auto wybucha > > > :/ > > A jak wygląda jazda samochodem (chodzi mi o tego moda) między tymi anomaliami?? Wygląda to tak, że nie zmienia się nic oprócz możliwości użycia dwóch klawiszy w inny sposób - jeden umożliwia wejście do pojazdu a drugi odpalenie silnika na a teraz to już tylko WSAD i można jechać co do anomalii - wygląda jak ... wyglądało :P wpadniesz w anomalię - koniec gry ale pod koniec gry po przejściu z jednego końca mapy na drugi kilkanaście razu da się już zapamiętać gdzie są anomalie na drogach ... niektóre :P co do patcha ... piszecie o tym do wersji 1.0001 ?? on w sumie wiele nie daje podobno oprócz poprawy kompatybilności z Vistą a poza tym nie zdecyduję się na niego bo szkoda mi tracić savy :/

Heh. Chodzi o patcha na samochody w grze. :D




Trwa Wczytywanie