The Elder Scrolls IV: The Shivering Isles - zapowiedź

Szary Płaszcz
2007/03/22 21:32

Zapowiedź: Shivering Isles

Zapowiedź: Shivering Isles

Zapowiedź: Shivering Isles, The Elder Scrolls IV: The Shivering Isles - zapowiedź

The Elder Scrolls IV: Oblivion to gra budząca skrajne opinie, o której dużo można by mówić. Piękna lecz plastikowa. Z olbrzymim otwartym światem, lecz monotonna. Epicka, lecz wtórna i nużąca. Innymi słowy zachwyca od pierwszego spojrzenia i rozczarowuje po kilku godzinach. Również pierwszy dodatek do gry wywołał mieszane uczucia graczy. Był to zbiór uzupełnień (takich jak dodatkowe przedmioty), które wcześniej można było za opłatą pobrać z sieci. Knights of the Nine, bo o nim mowa, dawał liczne gadżety lecz tylko 10 godzin dodatkowej zabawy i tak naprawdę niewiele wnosił do rozgrywki. No i wreszcie ma pojawić się pierwszy dodatek z prawdziwego zdarzenia. Łatwo zrozumieć, że budzi emocje: z jednej strony nadzieje, a z drugiej uzasadnione obawy.

Obłędna kraina.

Według zapewnień autorów Shivering Isles zapewni graczom ponad 30 godzin rozgrywki (dodatkowa kampania i kilkanaście zadań pobocznych). Nasza nowa przygoda rozpocznie się na niewielkiej wyspie w Zatoce Niben, całkiem niedaleko od Bravil. Co ważne, aby udać się tam nie musimy zaczynać gry od nowa, możemy kontynuować wyprawę naszym poprzednim bohaterem. Na wspomnianej wyspie zaś znajdziemy wielki posąg przedstawiający wykrzywione w grymasach oblicza dedrycznego księcia Sheogoratha. Pomnik jest w rzeczy samej portalem prowadzącym do jego dziedziny – kraju szaleństwa. Jak dowiemy się od stojącego opodal strażnika: „Ci, którzy przeszli na drugą stronę wracają jako roztrzęsione, obłąkane i niebezpieczne cienie siebie samych”.

Po drugiej stronie lustra.

Jednak przejście przez portal nie prowadzi wprost na tytułowe Wyspy Dreszczy. Zamiast tego podróżnik trafia do komnat, w których urzęduje Haskill, prawa ręka Sheogoratha. To właśnie od niego można się dowiedzieć, ze książę Deadr poszukuje śmiałka, który uratuje jego królestwo obłędu. Okazuje się, że domenie Sheogoratha zagraża tajemnicza siła zwana Szarym Pochodem, która niszczy wszystkich mieszkańców kraju. Jeśli zdecydujemy się przyjąć funkcję czempiona księcia, zostaniemy przeniesieni do jego domeny. A dokładnie przed bramę prowadzącą do Shivering Isles. Bramę, której - to trzeba dodać - strzeże Klucznik. Już samo pokonanie tego monstrualnego Goliata wymaga rozwiązania kilku questów. Wspomniane wrota znajdują się w osadzie Passwall, zamieszkałej przez innych, niedoszłych awanturników. Tylko dzięki rozmowom, sztuczkom i przekupstwom można dowiedzieć się o słabych stronach strażnika bramy, w którego ciele zaszyty jest klucz do Wysp. Kiedy już dostaniemy go w nasze ręce, droga do Shivering Isles wreszcie stanie otworem. Dwa oblicza szaleństwa.

Tytułowe Wyspy to Mania i Demencja (sic!), każda szalona na swój własny sposób. O ile pierwsza reprezentuje łagodnego, można by powiedzieć nawet pogodnego bzika, to druga jest jej totalnym przeciwieństwem. Krainy są jak dzień i noc. Krajobraz pierwszej to malowniczo pofalowane wzgórza, porośnięte olbrzymimi grzybami. Stolicą Manii jest miasto Bliss, czyli Rozkosz. Baśniowe pejzaże tej krainy są przeciwieństwem Demencji, która wygląda jak ląd z koszmarnego snu. Porastają ją mroczne, gęste lasy, a większość wyspy stanowią zwodnicze bagniska. Rosochate drzewa, podobne szponiastym dłoniom, są schronieniem dla wielu niebezpiecznych istot. Tu spotkamy nieumarłych, wielkie insekty, Atronachów Ciała i strażników tej krainy – Kusicieli. Stolicą Demencji jest miasto Crucible, czyli Tygiel.

Kraina Sheogoratha to też nie byle jaki powiat. Cały nowy ląd ma wielkość ¼; Cyrodil. Tak więc oprócz „robienia questów”, można też zająć się zwiedzaniem i poznawaniem uroczych mieszkańców krainy. Czy trzeba dodawać, że wszyscy mają tu szmergla? Aby uratować te niecodzienne państewko będziemy musieli powstrzymać niejakiego Jyggalaga, rozmówić się zarówno z Księciem Manii, jaki z Księżną Demencji, oraz zdobyć cudowną substancję zwaną Felldew, która działa jak narkotyk.

GramTV przedstawia:

Zadania, które oferuje Shivering Isles zapowiadają się na ciekawe, urozmaicone i wymagające. Tu trzeba będzie nie tylko walczyć, ale także rozmawiać z Bohaterami Niezależnymi, podsłuchiwać rozmowy innych, a często znaleźć się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie. Trzeba też dodać, że krainy, chociaż szalone, nie są pozbawione prawa. Miłośnicy cudzej własności przyłapani na gorącym uczynku, tak jak na Cyrodill, trafiają za kratki. Jednak loszki w zwykłym świecie w porównaniu z ciemnicami Dreszczowych Wysp przypominają domy wczasowe. Tutaj nieszczęśnik wrzucony do lochu zostaje pozbawiony całego swojego dobytku. I z gołymi rękami musi wydostać się z więzienia, w którym bynajmniej nie jest sam.

Zabawki stukniętych.

Jak widać Shivering Isles zapowiada się jako solidny dodatek. Będzie tu nowy ląd, nowe osady, zadania, potwory. Na uwagę zasługują dodatkowe postacie pojawiające się w grze. Większość z nich posiada nietuzinkowe osobowości, a wszystkie są oczywiście udźwiękowione. Będą w dodatku także nowe bronie i kowale, którzy mogą dla nas wykuć specjalne ostrza i pancerze. Nowym surowcem dla lekkiej broni jest bursztyn. Ciężkie miecze i zbroje wykuwane są w Demencji, z rudy...szaleństwa.

Graficznie dodatek zapowiada się lepiej niż oryginalna gra. Oprócz bajeranckich efektów towarzyszących czarom i teleportacjom prezentuje on oryginalne krajobrazy oraz wnętrza lochów. Miłośnicy serii mogą nawet dopatrzyć się pewnego powrotu do dobrych wzorów z Morrowind. Najważniejsze jest to, że Shivering Isles może urozmaicić grę, która choć bardzo widowiskowa, szybko nużyła ze względu na powtarzalność tych samych elementów.

Komentarze
49
Usunięty
Usunięty
07/04/2007 14:43
Dnia 07.04.2007 o 13:25, Matias' napisał:

Gothic3 był dość słaby jak dla mnie. Poza tym był za mało rozwinięty i za szybko się go również przechodziło. Gothic 2 Był znacznie lepszy i miał świetna fabułę od 3 Gothic''a. Ale to już duży skok aby G3 porównywać z Oblvionem.

Popieram. Oblivion jest o niebo lepszy. A tak w ogóle to mi Gothic nie wchodził. Nie przekonałem się do niego.Ja juz się nie mogę doczekać nowego dodatku!

Usunięty
Usunięty
07/04/2007 14:43
Dnia 07.04.2007 o 13:25, Matias' napisał:

Gothic3 był dość słaby jak dla mnie. Poza tym był za mało rozwinięty i za szybko się go również przechodziło. Gothic 2 Był znacznie lepszy i miał świetna fabułę od 3 Gothic''a. Ale to już duży skok aby G3 porównywać z Oblvionem.

Popieram. Oblivion jest o niebo lepszy. A tak w ogóle to mi Gothic nie wchodził. Nie przekonałem się do niego.Ja juz się nie mogę doczekać nowego dodatku!

Usunięty
Usunięty
07/04/2007 13:25

Gothic3 był dość słaby jak dla mnie. Poza tym był za mało rozwinięty i za szybko się go również przechodziło. Gothic 2 Był znacznie lepszy i miał świetna fabułę od 3 Gothic''a. Ale to już duży skok aby G3 porównywać z Oblvionem.




Trwa Wczytywanie