Twórca Wiedźmina 4 podziela obawy fanów.
W czerwcu zobaczyliśmy demo technologiczne Wiedźmina 4. W związku z tytułem pojawiają się pytania, jak CD Projekt RED zamierza dorównać Wiedźminowi 3. Philipp Weber, reżyser narracyjny Wiedźmina 4, przyznaje, że sam zmaga się z tym dylematem, dzieląc obawy fanów, którzy pytają, jak przebić grę uznawaną za jedną z najlepszych.
W rozmowie z GamesRadar+ Weber przyznaje: „Też sobie myślę: ‘no właśnie, jak mamy to zrobić’?”. Podkreśla, że nie postrzega gier wideo w sposób „matematyczny”. Zamiast rywalizować z własnym arcydziełem, twórcy Wiedźmina 4 dążą do oddania hołdu dziedzictwu poprzednika, poprzez zachowanie podstawowej filozofii deweloperskiej.
Myślę, że sposobem, w jaki chcemy oddać hołd dziedzictwu Wiedźmina 3, jest zachowanie filozofii, którą kierowaliśmy się podczas jego tworzenia — jak robić grę, jak naprawdę dbać o każdy szczegół, jak opowiadać historie — i trzymanie się tej filozofii.
Jednocześnie pojawiają się nowe pytania, na które chcemy odpowiedzieć, bo ta gra ma być prawdziwym sequelem, a nie tylko powtórką z rozrywki. Staramy się więc znaleźć zdrową równowagę między realnym krokiem naprzód a eksperymentowaniem z nowymi rozwiązaniami, przy jednoczesnym uszanowaniu tego, co już było — bez próby przebicia tamtej gry.
Wiedźmin 4 ma być zatem prawdziwą kontynuacją, a nie jedynie powielaniem sprawdzonych rozwiązań. Zespół chce eksplorować i wprowadzać świeże elementy, tworząc zdrową równowagę między ewolucją a wiernością korzeniom serii.
Przypomnijmy, że Wiedźmin 4 ma być „najbardziej immersyjną i ambitną grą” w serii. Nie znamy jeszcze daty premiery gry, ale wiemy, że tytuł zmierza na PC oraz konsole PlayStation 5 i Xbox Series X/S.