Twórca Dragon Ball ustalił zaskakujący koniec dla Vegety. Trudno uwierzyć, że ten wojownik miałby odejść w taki sposób

Twórca całej serii Dragon Ball, Akira Toriyama, od zawsze uwielbiał trzymać fanów Dragon Balla w napięciu, zaskakując ich nieoczekiwanymi zwrotami akcji i ewolucją postaci. Spośród wszystkich bohaterów, których stworzył, to właśnie Vegeta wyróżnia się jako jedna z najbardziej złożonych i intrygujących postaci serii. Książę Saiyanów rozpoczął swoją historię jako bezwzględny przeciwnik dla Goku i jego przyjaciół, by z czasem stać się jednym z największych bohaterów całego uniwersum.

Dragon Ball – twórca serii wyznaczył przykry koniec dla Vegety

Mimo imponującego rozwoju, Vegeta często był obiektem żartów samego Toriyamy. W jednym z wywiadów twórca zdradził w typowy dla siebie, ironiczny sposób, jak może wyglądać koniec dumnego Saiyanina. Toriyama przyznał:

Wszyscy w końcu umrą, ale Vegeta wydaje się mieć wysokie ciśnienie, więc prawdopodobnie odejdzie nagle.

Choć jego słowa miały przede wszystkim żartobliwy charakter, ukazują też nieoczekiwaną wizję przyszłości jednej z najbardziej uwielbianych postaci. Zamiast dramatycznej śmierci na polu bitwy, Vegetę mogłaby spotkać zwykła, wręcz banalna śmierć, co byłoby szczególnie gorzkim finałem dla wojownika i tego ulubieńca fanów, który stawił czoła niezliczonym potężnym przeciwnikom i przetrwał niemożliwe do wytrzymania próby.

Taka koncepcja odejścia Vegety, choć absurdalna, idealnie wpisuje się w sposób, w jaki Toriyama lubił prowadzić swoje historie, które są pełne ironii, nieprzewidywalności i subtelnego humoru. Vegeta, znany z powagi, dumy i łatwości w popadaniu w gniew, wielokrotnie stawał się też obiektem komediowych scen, które tylko dodawały mu głębi i czyniły go jeszcze bardziej ludzkim.

Choć jest mało prawdopodobne, by taki los rzeczywiście czekał Vegetę w przyszłych odsłonach Dragon Balla, to wizja jego „zwyczajnej” śmierci wywołała u wielu fanów mieszane uczucia, począwszy od rozbawienia, aż po smutek. Możemy być jedynie pewni, że Vegeta, jako drugi najważniejszy bohater serii Dragon Ball, z pewnością powróci jeszcze nie raz w kolejnych serialach i filmach anime.