Kosmiczne jaja 2 stają się właśnie faktem - znamy datę premiery. Tego powrotu nie spodziewał się nikt

To nie żart – Kosmiczne jaja 2 stają się rzeczywistością, a projekt właśnie zyskał nowy, szalony obrót. Jak donosi Deadline, do obsady długo wyczekiwanego sequela dołączają Rick Moranis i Bill Pullman, a także Keke Palmer.

Kosmiczne jaja 2 – film staje się faktem, wraca oryginalna obsada

To szczególnie głośny powrót w przypadku Ricka Moranisa, który w drugiej połowie lat 90. zrezygnował z kariery aktorskiej, aby po śmierci żony zająć się wychowywaniem dzieci. Choć nigdy oficjalnie nie przeszedł na emeryturę, konsekwentnie odrzucał kolejne propozycje ról i unikał mediów. Jak widać, Kosmiczne jaja 2 okazały się propozycją, której nie sposób było się oprzeć.

Moranis ma na koncie szereg kultowych ról komediowych z lat 80. i 90., takich jak Pogromcy duchów, Mały sklepik z horrorami, Kochanie, zmniejszyłem dzieciaki, Rodzicielstwo czy Flintstonowie. Z pewnością fani ucieszą się z jego powrotu.

Amazon/MGM zapowiedziało premierę sequela na 2027 rok. W filmie powróci również Mel Brooks jako Yogurt – parodia Yody i mentora głównego bohatera Lone Starra (w tej roli ponownie Bill Pullman). Mel Brooks był także twórcą pierwszego filmu. Co ciekawe, w dniu premiery sequela Brooks będzie miał wówczas... 101 lat. To legenda kina, której forma wciąż imponuje.

Aktor i reżyser dał się także namówić na udział w oficjalnej zapowiedzi filmu w formie spotu, w której zasugerowano, z jakich filmów tym razem twórcy będą sobie robić żarty. Nowy film reklamowany jest jako „nieprequelowy, nierebootowy sequel część druga, ale z filmem rozszerzającym franczyzę elementów reboot”. Reżyserią zajmie się Josh Greenbaum (Barb i Star jadą do Vista Del Mar), a scenariusz współtworzy Josh Gad, który od lat zabiegał o realizację projektu. Gad będzie także jednym z producentów filmu. W rozmowie z Forbesem w 2024 roku Gad zdradził, że osoby, które czytały scenariusz, były nim „zachwycone”.

Od premiery oryginalnych Kosmicznych jaj minęło już 38 lat. Kontynuacja tego kultowego pastiszu science fiction może być równie absurdalna i wszystko wskazuje na to, że naprawdę się wydarzy.