Spin-off Wiedźmina nakręcony w błyskawicznym tempie. Serial będzie miał tylko kilka odcinków?

Na początku maja pojawiły się informacje, że startują zdjęcia do serialu o Szczurach, czyli kolejnego spin-offu serialu Wiedźmin od Netflixa. Z kolei w połowie czerwca Dolph Lundgren, który ma wcielić się w łowce potworów, podzielił się zdjęciem z treningów na planie produkcji. Dlatego wielkim zaskoczeniem jest to, że prace nad Riff Raff dobiegły już końca i to po niecałych dwóch miesiącach prac.

Spin-off o Szczurch może przerodzić się z serialu w pełnometrażowy film

Pierwotnie informowano, że serial będzie kręcony w RPA przez 5-6 miesięcy, czyli od kwietnia do września, aby nagrać wystarczająco materiału na osiem odcinków. Wygląda na to, że w pewnym momencie plany dotyczące produkcji Riff Raff uległy zmianie i podobnie jak w przypadku Wiedźmin: Rodowód krwi, serial będzie liczył mniejszą liczbę epizodów.

Jednak decyzję dotyczącą skrócenia liczby odcinków w Rodowodzie krwi podjęto dopiero na etapie postprodukcji, gdy twórcy nie byli zadowoleni ze swojej pracy. Najwyraźniej przypadek Szczurów jest trochę inny i od momentu wejścia na plan twórcy wiedzieli, że liczba epizodów zostanie skrócona. Prawdopodobnie na serial złoży się tylko 3-4 odcinki, ale Redanian Intelligence nie wyklucza, że produkcja przerodzi się w pełnometrażowy film fabularny.

Sytuacja jest o tyle dziwna, że Netflix wciąż oficjalnie nie zapowiedział kolejnego serialu ze świata Wiedźmina. Sądząc jednak po krótkim okresie produkcyjnym, na premierę będziemy musieli poczekać prawdopodobnie do pierwszej połowy przyszłego roku.

W obsadzie serialu znaleźli się: Bena Radcliffe’a (Giselher), Christelle Elwin (Mistle), Fabiana McCalluma (Kayleigh), Juliettę Alexandrę (Reef), Connora Crawforda (Asse), Aggy K. Adams (Iskra) i Dolph Lundgren.