Marvel i Lucasfilm pod wielką presją Disneya. Zbyt szybko ogłaszane projekty, trzeba było później kasować

Krzysztof Żołyński
2023/10/22 13:30
0
0

Przez taką politykę Disneya przez lata wiele projektów zostało zapowiedzianych w zbyt wczesnej fazie rozwoju i później trzeba je było oficjalnie anulować, co kiepsko wpływa na wiarygodność obu wytwórni.

Wraz z przejęciem marki Gwiezdne Wojny przez Disneya, zaczęły się tam nowe porządki, które szybko stały się powodem niezadowolenia fanów i wielu niedomówień, które źle wpływały na wiarygodność Lucasfilmu. Wynikało to nie tylko ze spadającej jakości powstających widowisk, ale także masy ogłaszanych projektów, które później były równie gładko usuwane, albo wręcz przepadały bez wieści.

Marvel i Lucasfilm pod wielką presją Disneya. Zbyt szybko ogłaszane projekty, trzeba było później kasować

Okazuje się, że Disney stosował identyczną politykę w zarządzaniu Marvelem. Kulisy wszystkiego odsłania opublikowana właśnie książka MCU: Reign of Marvel Studios. Jej autorzy ujawniają, że nie tylko Lucasfilm, ale także Marvel Studios podlegał ciągłym naciskom Disneya, które doprowadziły do ujawnienia projektów, które były dopiero zaledwie zbiorem luźnych pomysłów na kartce. Powodowało to ogromną ilość anulowanych produkcji, które trzeba było komunikować mediom i fanom.

Disney pod rządami Boba Igera zmienia się na lepsze?

Mówi się, że wiele z tego miało miejsce pod czujnym okiem byłego dyrektora generalnego Disneya, Boba Chapeka, a strategia polegała na dawaniu fanom powodów do oczekiwania na coś mającego wydarzyć się w nieokreślonej przyszłości. Doprowadziło to w końcu do momentu, kiedy ludzie zaczęli zauważać, że są to jedynie puste obietnice, a oba studia kompromitowały się ich składaniem. Kto dzisiaj, z ręką na sercu, zapewni fanów, że Strażnicy Nowej Republiki, Lando, Droid Story i wiele innych prezentowanych publiczności projektów, rzeczywiście zostaną zrealizowane?

GramTV przedstawia:

Na dokładkę mamy film w reżyserii Taiki Waititiego, trylogię, za którą stoi Rian Johnson, drugi sezon Obi Wana, no i projekt duetu Feige/Weiss, o których dostajemy wciąż sprzeczne informacje.

Wydaje się, że sytuacja na szczęście zmieniła się na lepsze, wraz z powrotem Boba Igera na fotel prezesa. Można odnieść wrażenie, że próbuje on odzyskać kontrolę nad sytuacją, a jednym ze sposobów było wstrzymanie przerośniętej produkcji widowisk spod znaku Star Wars.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!