Indiana Jones bez Harrisona Forda? Koniec legendy, ale kasa musi się zgadzać

Kathleen Kennedy twierdzi, że franczyza Indiany Jonesa może być kontynuowana bez Harrisona Forda.

Ledwie ucichłe owacje w Cannes na pożegnalnym seansie nowego Indiany Jonesa, w którym legendarny aktor Harrison Ford żegnał się z rolą, a szefowa Lucasfilm stwierdza, że przecież franczyza nie musi być wygaszona. Chociaż jest to ostatni film z udziałem Forda, istnieje możliwość, że seria mogłaby być kontynuowana bez tej postaci.

Indiana Jones bez Harrisona Forda? Koniec legendy, ale kasa musi się zgadzać

Z punktu widzenia Lucasfilm jest to bardzo cenna franczyza i pogrzebanie jej wraz z ostatnim filmem byłoby nierozsądne. Podczas niedawnego wywiadu dla podcastu Dagobah Dispatch, prezes Lucasfilm, Kathleen Kennedy, powiedziała:

To ostatni występ Harrisona. Tak właśnie patrzymy na serię Indy. Prawdę mówiąc, jeśli mielibyśmy teraz coś zrobić, to może to być serial telewizyjny, który powstanie w przyszłości. Nie robimy jednak nic, żeby zastąpić Indianę Jonesa. Jest pięć filmów, które nakręcił Harrison Ford i jest on tak charakterystyczny w tej roli, że po prostu byśmy tego nie zrobili.

Kathleen Kennedy twierdzi, że franczyza Indiany Jonesa może być kontynuowana bez Harrisona Forda

Lucasfilm jest jednak otwarty na wypróbowanie innych rzeczy z różnymi postaciami osadzonymi w tym samym uniwersum

GramTV przedstawia:

Krzysztof Żołyński

Gry, filmy, seriale, komiksy, technologie i różne retro graty. Lubię także sprawdzać co słychać w kosmosie. Kiedy przytrafia się okazj wyjeżdżam w podróże dalekie lub bliskie i robię tam masę zdjęć.

Komentarze

dariuszp

Gramowicz

27/05/2023 22:56

Yosar napisał:
Fikcyjna postacia bez znaczenia kto go zagra to jest Robin Hood. A Indiana Jones został wylansowany przez tandem Ford-Spielberg. Czy sie to komus podoba czy nie. Franczyza nie wygladalaby tak bez ktoregos z nich.
Wszyscy nasladowcy (a bylo ich sporo) przekonali sie juz o tym boleśnie. Ewidentnie Lucasfilm musi jeszcze raz wtopic miliony zeby to dotarlo.
W kinie ten rozdzial jest skonczony na wiele wiele lat.
A co do serialu 'Młody Indiana Jones' to był serial dla młodzierzy bez żadnego znaczenia dla serii, do tego kompletnie nie z kanonu, i zawsze jak go ogladalem to po prostu byl to tani serialik do TV żerujący na marce. Nigdy nie miałem wrażenia że oglądam prawdziwego Indiane Jonesa.
Ja nawet rozumiem Lucasa że chciał wykorzystać popularną postać do jakiegoś tam upowszechnienia wiedzy historycznej, no ale dokładnie tym ten serial był, filmem edukacyjnym dla szkół. Nie odniosl tez spektakularnego sukcesu.
dariuszp napisał:
To jest fikcyjna postać. Nie ma znaczenia kto ją gra.

Czyli co... jak aktor umrze to koniec? nie wolno więcej robić nic z postaciami które grał? Aktorzy grający u Marvela się starzeją. RDJ ma blisko 60-tke. Nie nadaje się już do filmów akcji podobnie jak Ford. To co. Koniec z Iron Man? Tom Holland jest lepszym Spidermanem niż jakikolwiek aktor przed nim. To co? To błąd że gra tą postać? A może po nim nikomu nie będzie wolno już jej grać?

A jeżeli aktor jest na chodzie ale odmawia grania danej postaci? Też koniec?

Przecież to bez sensu. W ten sposób większość postaci istniała by 10-20 lat i tyle.

Nikt się na to nie zgodzi. A historia pokazuje że młodzi aktorzy potrafią grać te postacie równie dobrze jak starzy.

JakiśNick

Gramowicz

27/05/2023 21:11

To przecież oczywiste, tak jak z pierwszymi nowymi gwiezdnymi wojnami - pożegnanie ze znanym aktorem, wprowadzenie nowych.

Yosar

Gramowicz

27/05/2023 20:56

dariuszp napisał:
To jest fikcyjna postać. Nie ma znaczenia kto ją gra.

Fikcyjna postacia bez znaczenia kto go zagra to jest Robin Hood. A Indiana Jones został wylansowany przez tandem Ford-Spielberg. Czy sie to komus podoba czy nie. Franczyza nie wygladalaby tak bez ktoregos z nich.

Wszyscy nasladowcy (a bylo ich sporo) przekonali sie juz o tym boleśnie. Ewidentnie Lucasfilm musi jeszcze raz wtopic miliony zeby to dotarlo.

W kinie ten rozdzial jest skonczony na wiele wiele lat.

A co do serialu 'Młody Indiana Jones' to był serial dla młodzierzy bez żadnego znaczenia dla serii, do tego kompletnie nie z kanonu, i zawsze jak go ogladalem to po prostu byl to tani serialik do TV żerujący na marce. Nigdy nie miałem wrażenia że oglądam prawdziwego Indiane Jonesa.

Ja nawet rozumiem Lucasa że chciał wykorzystać popularną postać do jakiegoś tam upowszechnienia wiedzy historycznej, no ale dokładnie tym ten serial był, filmem edukacyjnym dla szkół. Nie odniosl tez spektakularnego sukcesu.

Trwa Wczytywanie