Fani znaleźli desperacki sposób na ratowanie ulubionych seriali przed kasacją Netflixa

Radosław Krajewski
2023/05/09 17:00
2
0

Potrzeba wyłącznie dużo determinacji i wolnego czasu.

Netflix nie ma litości dla produkcji, które nie przyciągają widzów przed ekrany. W kwietniu platforma skasowała dwa swoje oryginalne seriale, w tym jeden, który przetrwał zaledwie jeden sezon. Fani innych produkcji z niepokojem wyczekują decyzji firmy, co do przyszłości ich ulubionych seriali. Jednym z nich jest Cień i kość, którego drugi sezon zadebiutował 16 marca, nie ciesząc się zbyt dużą popularnością. Skłoniło to widzów tego tytułu do desperackiego kroku i oszukania „systemu”.

Fani znaleźli desperacki sposób na ratowanie ulubionych seriali przed kasacją Netflixa

Fani Cień i kość walczą o 3 sezon

Jak podaje serwis Rolling Stone, fani Cień i kość na poważnie zaangażowali się w walkę o trzeci sezon. Grupa najbardziej oddanych widzów zmówiła się, aby przynajmniej pięć razy w tygodniu oglądać nowy sezon. Na subreddicie poświęconym serialowi fani promowali wspólne oglądanie, aby w tym samym czasie setki osób powtarzało odcinki. Inni zachęcali widzów, aby po prostu włączyć odcinki w tle, wyłącznie po to, aby nabijać wyświetlenia i polepszyć współczynnik ukończenia sezonu.

Absolutną rekordzistką w powtarzaniu serialu jest 18-letnia Holly, która w mediach społecznościowych promowała akcję hasztagami, a także stworzonymi przez siebie materiałami z ulubionymi scenami. Na TikToku jej hasztag szybko zyskał na popularności, zaliczając po kilka milionów wyświetleń. Brytyjka widziała serial już ponad 60 razy.

Nie byłam wcześniej w żadnym fandomie aktualnie emitowanych seriali. Zawsze dołączałam do oglądania dopiero po ich zakończeniu. Ale tym razem jest to dla mnie nowe i przerażające, ponieważ w szczególności Netflix jest bardzo chętny do anulowania seriali, zanim naprawdę będą miały szansę zabłysnąć. Ale scenarzyści, showrunnerzy i wszyscy chcą tego tak samo co my. I to naprawdę sprawia, że ​​czujesz się bardziej związany z serialem. Tak jak oni się nie poddają, tak my nie powinniśmy z tego rezygnować.

GramTV przedstawia:

Im dłuższy czas oczekiwania na decyzję, tym ryzyko anulowania serialu jest coraz większe. Wkrótce miną dwa miesiące od premiery drugiego sezonu Cień i kość, więc fani mogą coraz bardziej obawiać się, co do przyszłości serialu. Dla Netflixa jest to jednak jedna z głównych marek z gatunku fantasy, więc w tym przypadku mowa nie tylko o potencjale tej jednej produkcji, ale również całej franczyzy, którą platforma mogłaby rozwijać w spin-offach.

Nie wiadomo jednak, jak Netflix dokładnie zlicza oglądalność i współczynnik ukończenia sezonu. Niewykluczone, że platforma ubezpieczyła się na wypadek opisanego wyżej nabijania godzin i podobne akcje fanów nie przyniosą żadnego rezultatu.

Komentarze
2
Angela
Gramowicz
10/05/2023 15:54

Ogólnie cień i kości mega odbiegał od książki a już drugi sezon to nie wspomnę. Jednak nie spisywała bym go na straty. Według mnie Netflix powinien dawać jasno do zrozumienia twórcą, żeby tworzyli seriale tak by były zamkniętą kompozycją 1 sezon i 2 sezon może ale nie musi się z nim łączyć. Dzięki temu Netflix w przypadku braku oglądalności nie skazuje fanów faktycznych produkcji na niedopowiedzenia lub szybkie dopisywanie ostatniego sezonu. Sabrina, Saga Winx, Przeklęta w dwóch wymienionych przez że mnie produkcjach całkiem porzucili pomysł kontynuacji mimo, że historia nie była jakaś ok, ale w miarę oglądała. A w Sabrinie pisanie ostatniego sezonu na szybko nie zdało egzaminu. Bo jest to wbrew przyjętej przez ten serial konwencji, najgorszy sezon. Myślę, że Netflix powinien dać takim historią, się dokończyć porządnie i pozwolić się tworzyć, a nie wspierać kulasy o których od początku lub po 1 sezonie było wiadomo co będzie Riverdale, Wiedźmin, Wiedźmin rodowód krwi. Jest tego sporo, a mimo tego Netflix już od dawna a nie zwraca uwagi na to co się ogląda i może podobać, a na to co jest głośnie i tworzy kontrowersyjnie. Szkoda bo jeśli kolejny z moich ulubionych seriali anulują to nie widzę sensu by subskrybować Netflix. 

janek
Gość
09/05/2023 22:04

prawda tylko taka, że drugi sezon ​Cień i kośćbył znacznie słabszy od pierwszego, który zarówno ja jak i znajomi w całości oglądano w weekend, a drugi ponad miesiąc każdy męczył