Epic Games Store wciąż nie jest dochodowy. I tak ma być! Rozpoczął się proces z Google

Krzysztof Żołyński
2023/11/08 09:00
3
0

Szefowie Epic Games Store nie martwią się, że ich platforma wciąż nie przynosi dochodów, ponieważ pieniądze wydawane są na rozwój.

Rusza proces Epic Games kontra Google. Z pewnością dowiemy się dzięki niemu wielu szczegółów na temat działalności platformy sprzedającej gry. Już po pierwszym dniu do sieci trafiła informacja na temat jej przychodów. Szef firmy ujawnił, że platforma w dalszym ciągu nie jest rentowna, bo Epic pompuje w nią wiele pieniędzy, żeby przekazywać użytkownikom darmowe gry oraz zapewniać sobie wyłączność niektórych tytułów.

Epic Games Store wciąż nie jest dochodowy. I tak ma być! Rozpoczął się proces z Google

Jak stwierdził Steve Allison w tej chwili cel działalności Epic Games Store jest jasno określony i ma to być ciągły rozwój, rozbudowywanie bazy gier oraz pozyskiwanie nowych użytkowników i utrzymanie stałego zainteresowania już posiadanych. W tym celu ustalono zupełnie inny schemat działania i podział zysków z deweloperami niż to ma miejsce u konkurencji.

Epic Games Store wciąż nie przynosi dochodów

Epic Games Store ustalił pułap udziału w przychodach ze sprzedaży gier na poziomie 12% i jest to o wiele mniej niż w przypadku innych znanych sklepów, sprzedających cyfrowe gry. Dla przykładu, w przypadku Steam jest to 30%. Jest to oczywiście gigantyczne obciążenie dla finansów firmy, ale z drugiej strony ma to być sposób na osiągnięcie 50% udziału w rynku sprzedaży gier na komputery PC.

Rozpoczęty właśnie proces pomiędzy Epic Games a Google ma swoje początki w 2020 roku. I także z pewnością pochłonie masę pieniędzy. W największym skrócie, poszło o usunięcie Fortnite ze sklepu Google Play w związku z próbami obejścia przez firmę Epic systemu płatności giganta. Po aktualizacji mobilnej wersji Fortnite, gracze mogli kupować walutę dużo taniej, bezpośrednio w grze. To oczywiście nie spodobało się Google, które usunęło Fortnite ze sklepu Google Play.

Rusza proces Epic Games Store kontra Google

Odpowiedzią Epic Games jest pozew antymonopolowy, w którym firma próbuje udowodnić, że Google działa przeciwko konsumentom oraz wykorzystuje swoją dominującą pozycję do utrudniania działalności konkurentom. Nie trzeba było długo czekać na reakcję pozwanych, którzy wytoczyli Epicowi proces, w którym podnoszą temat naruszenia umowy z Google Play.

GramTV przedstawia:

Warto w tym miejscu przypomnieć, że zakończył się podobny proces Epica z Apple, w którym platforma sprzedaży gier poniosła sromotną klęskę. Sąd odrzucił niemal wszystkie zarzuty, przyznając rację Apple.

W związku z zawirowaniami prawnymi Fortnite w wersji mobilnej jest niedostępny zarówno w App Store, jak i w Google Play.

Komentarze
3
dariuszp
Gramowicz
08/11/2023 12:22

Powód dla którego Epic ponosi klęskę jest bardzo prosty. Google czy Apple nie mają monopolu. Rynek jest podzielony.

Powód dla którego te firmy wymuszają ich system płatności jest prosty. Użytkownik pobiera aplikację ze sklepu i płaci przez sklep. Również sklep zajmuje się zwrotami.

W innym wypadku użytkownik mógłby być przekierowany na podejrzana stronę która np. kradnie dane kart płatniczych. Co wtedy? A no ludzie mieli by pretensje nie do autora aplikacji tylko do Google czy Apple. Co te firmy chcą uniknąć.

Podobnie jest z samymi aplikacjami. Trzeba się namęczyć żeby instalować aplikacje spoza sklepu dlatego że te w sklepie przechodzą jakiś tam proces akceptacji. Instalując aplikację z zewnątrz możesz zainstalować wszystko włącznie z czymś co zbiera i wysyła komuś Twoje hasła, dane do banku itp.

Swoją drogą strasznie mnie śmieszy fakt że Epic jako część swojej kampanii krytykował Valve które oferuje znacząco lepszą od nich usługę mówiąc że jak oni mogą pobierać 12% to Valve też może. A teraz się kolejny raz przyznają że na 12% nie są w stanie zarabiać.

Warto też dodać że mówienie że Valve pobiera 30% nie jest prawidłowe. Valve pobiera 30% tylko za początkową sprzedaż studia. Dokładniej za pierwsze 10 milionów. Czyli jak masz grę za 60$ to tylko za pierwsze 167 tysięcy kopii pobierają 30% z ceny. Później prowizja spada do 25% i tak zostaje aż do osiągnięcia 50 milionów czyli 834 tysięcy kopii.  Później pobierają 20%.

Jeżeli weźmiemy Baldur's Gate 3 jako przykład - BG3 sprzedało się w ilości 21.2 miliona kopii. Więc ponad 20 milionów kopii tej gry zostało sprzedanych z prowizją 20%.

Może to nadal więcej niż pobiera Epic ale jak już mówiłem - Valve ma dużo, dużo lepszą usługę.

Xeoo
Gramowicz
08/11/2023 10:40

Rozwój czego? Bo ich sklep to się jakoś nie rozwija.

GThoro
Gramowicz
08/11/2023 10:28

Niech już ten epig zdechnie w końcu.




Trwa Wczytywanie