Billie Joe Armstrong z zespołu Green Day powiedział, że film „American Idiot” w końcu powstanie

Billie Joe Armstrong, frontman zespołu Green Day, odnowił nadzieje fanów, potwierdzając w rozmowie z Variety, że filmowa adaptacja albumu „American Idiot” w końcu powstanie. Pytanie czy wcześniej niż za 10 lat.

Film na podstawie kultowego albumu Green Day ma w końcu powstać

Od momentu wydania politycznie zaangażowanego, nagrodzonego Grammy albumu z 2004 roku, spekulacje na temat filmu pojawiały się regularnie. Już w 2011 roku pojawiły się doniesienia, że projektem interesował się Tom Hanks jako producent. W 2013 roku dramaturg Rolin Jones twierdził, że kończy pracę nad scenariuszem, a w 2016 Armstrong w rozmowie z NME zdradził, że produkcja otrzymała zielone światło od HBO, a on sam wcieli się w postać St. Jimmy’ego, którą grał wcześniej w nagradzanym musicalu na Broadwayu i West Endzie. Film miał być „surrealistyczny” i „obraźliwy”.

Niestety, w 2020 roku Armstrong przyznał, że projekt został praktycznie porzucony. Teraz jednak temat wraca. Muzyk powiedział w najnowszym wywiadzie:

Miał być film, ale nic z tego nie wyszło. Jestem pewien, że coś się wydarzy. Musical odniósł ogromny sukces – grano go w Australii, Włoszech, Niemczech, Anglii… Świetnie się przyjął na całym świecie. Myślę, że film w końcu powstanie.

„American Idiot” był przełomem w karierze Green Day, wyrażając bunt wobec polityki administracji George’a W. Busha i trafiając do nowego pokolenia słuchaczy. W październiku 2024 roku z okazji 20-lecia albumu, ukazała się specjalna reedycja, zawierająca nowy dokument, 15 niepublikowanych dem, koncert z Nowego Jorku oraz rzadkie utwory i bonusy. Podczas trasy koncertowej „Saviors” w 2024 roku Green Day wykonywali „American Idiot” w całości. NME w pięciogwiazdkowej recenzji koncertu w Manchesterze napisało:

Gdy docieramy do “American Idio”, Armstrong jest już w szczytowej formie, a głośność wydaje się jeszcze większa. Nie ma tu miejsca na “21 Guns”, ale emocjonalna siła “Boulevard of Broken Dreams” jest wręcz spotęgowana.

To jednak niejedyny filmowy projekt związany z zespołem. W lutym Variety poinformowało o pracach nad komedią zatytułowaną „New Years Rev”, produkowaną przez wszystkich trzech członków zespołu. Film inspirowany będzie ich początkami i opowie historię trzech przyjaciół, którzy błędnie sądzą, że dostali możliwość występu jako support Green Day na koncercie sylwestrowym. Do filmu ogłoszono casting, poszukując „młodych dorosłych o stylu punk, emo, hardcore, alternatywnym i rockowym”.

Na koniec warto wspomnieć, że w tym tygodniu Green Day zostali uhonorowani gwiazdą w Alei Sław w Hollywood, tuż obok legendarnego sklepu Amoeba Music.