Premiera i przegląd pierwszych recenzji Dragon Ball Z: Kakarot

Wincenty Wawrzyniak
2020/01/17 15:30
1
0

Dziś odbyła się premiera wyczekiwanego Dragon Ball Z: Kakarot – czas przejrzeć pierwsze recenzje.

Wczoraj w sieci pojawiły się pierwsze recenzje gry Dragon Ball Z: Kakarot, której oficjalna premiera odbyła się dzisiaj. W serwisie Metacritic produkcja posiada średnią ocen na poziomie 78 punktów na sto w przypadku mediów branżowych i 85 punktów w przypadku graczy. Zanim przejdziemy do dokładniejszej analizy, zainteresowanych zapraszamy do naszego tekstu opisującego wrażenia z pokazu Cenegi w warszawskim barze gamingowym New Meta. Gdyby podsumować wpis jednym zdaniem, można powiedzieć, że Dragon Ball Z: Kakarot to przede wszystkim uczta dla najwierniejszych fanów uniwersum, dla wielu będąca również swoistym przypomnieniem tego, co ukształtowało ich młodość. Czy jednak gra ma do zaoferowania coś więcej poza sentymentem?Premiera i przegląd pierwszych recenzji Dragon Ball Z: KakarotGdy spojrzymy na recenzje, z jednej strony mamy podobno (przynajmniej zdaniem większości) najlepsze do tej pory odwzorowane w grach Dragon Ball Z, które obejmuje wszystkie cztery sagi od Saiyan do Buu, przepełnione najróżniejszymi szczegółami i smaczkami lokacje oraz zaawansowany system walki, który – wbrew wszelkim pozorom – nie polega jedynie na bezmyślnym wciskaniu przycisków. Z drugiej strony spora ilość recenzentów narzeka na słabej jakości zadania poboczne, które najczęściej ograniczają się do pokonania określonych przeciwników. Monotonia może okazać się jeszcze bardziej irytująca, gdy weźmiemy pod uwagę długą kampanię (dla niektórych zbyt długą). Ponadto wśród wad u niektórych znalazły się niezbyt dobre animacje poza starciami czy nie do końca przemyślany system rozwoju postaci. Nic jednak nie zmienia faktu, że Dragon Ball Z: Kakarot przyjęło się całkiem nieźle – odzew jest pozytywny pomimo problemów.


Pełna oferta gier komputerowych w sklepie Sferis

GramTV przedstawia:

Komentarze
1
MisticGohan_MODED
Gramowicz
17/01/2020 17:56

Nawet dla mnie ta gra wygląda zbyt drętwo. Zdecydowanie zostaję przy FighterZ.