Ta gra po premierze na PC była pełna błędów. Minęło 10 miesięcy i... nadal nie doczekała się patcha

Patryk Purczyński
2018/01/22 17:58

Square Enix zostało wywołane do tablicy. Wygląda na to, że w firmie niezbyt przejęto się dalekim od doskonałości stanem gry NieR: Automata na PC.

Ta gra po premierze na PC była pełna błędów. Minęło 10 miesięcy i... nadal nie doczekała się patcha

Serwis DSOGaming w ramach cyklu poświęconego temu, co w 2017 roku poszło nie do końca tak, jak wymarzyliby sobie pecetowcy, przypomina casus NieR: Automaty. Gra na komputerach osobistych ukazała się 17 marca, tydzień po europejskiej premierze na konsolach. Okazało się jednak, że zawiera ona liczne błędy dotykające natury technicznej, rozdzielczości czy sterowania. Świadkami takich przypadków byliśmy jednak nie raz.

Większym problemem było to, co wydarzyło się - a raczej co się nie wydarzyło - poźniej. Square Enix i PlatinumGames nie wypuściły choćby jednej łatki, która rozwiązałaby zaistniałe problemy. Już w lipcu informowaliśmy zresztą, że producent i wydawca nie zatroskał się o stan pecetowej wersji NieR: Automaty. Minęło kolejne pół roku i... nic się w tym względzie nie zmieniło. Jak konstatuje DSOGaming, "Square Enix opuściło swoją grę od samego początku i powinno się wstydzić wypuszczenia takiego produktu. Choć istnieje mod poprawiający ogólne doznania, nie powinno to służyć jako wymówkę dla lenistwa Square Enix w tym konkretnym przypadku".

GramTV przedstawia:

Komentarze
13
KadwaO
Gramowicz
23/01/2018 14:49

Grę przeszedłem i żadnych problemów na pc nie miałem, a co do głosu to tylko japoński, nie dałem rady nawet pierwszej misji przejśc z angielskimi dialogami tak bardzo nie pasują.

Usunięty
Usunięty
23/01/2018 12:45
Hmmm Zastanawia mnie czemu podajesz tu za przykład MGR Revengance od zupełnie innego wydawcy.  Może pracował nad projektem też PlatinumGames, ale to od wydawcy zależy czy coś będzie w temacie robione. Jak było z beznadziejnym DMC Ninja theory się wypięło bo zrobili co było w umowie. Potem Capcom na własną rękę poprawiał grę by była grywalna. Tu mamy odwrotnie wydawca wypiął się na produkt.

Taaaaaaaa, zależy... po wydaniu gry to na pewno, przed... no już mniej. Gry tworzone przez Platinum Games wychodzą dopracowane w miarę możliwości na dzień dobry stąd jakakolwiek gra wydana przez nich jest dobrym przykładem. Square Enix choć nie zawsze staje na wysokości zadania (FFXIII...), to porty dwóch ostatnich Tomb Raider'ów są najlepszym przykładem na to że przy wysokobudżetowych produkcjach "nie tną całych zakrętów".

A jeśli chcemy o przykład gry gdzie wydawca zlecił deweloperowi "zróbcie port PC" i wyszła kicha... to wystarczy spojrzeć na Batman Arkham Knight. Nie wiele tam zależało od wydawcy.

A w kwestii DmC... co było nie tak? U mnie śmigała od pierwszego dnia bez problemów często siedząc około 100FPS... na GTX460. Nigdy nie słyszałem jakiegoś niezadowolenia odnośnie tej gry spod technicznego punktu widzenia...

Usunięty
Usunięty
23/01/2018 11:53

Mnie strasznie mierzi zmiana charakteru 2B względem oryginału, więc gram z japońskimi głosami. Nie znam języka na tyle by komfortowo grać w 100% po jp, ale na szczęście rozumiem go na tyle, by nie opierać się całkowicie na angielskim tłumaczeniu.




Trwa Wczytywanie