Wolfenstein: The New Colossus powraca. Prace faktycznie trwają?

Patryk Purczyński

2016/10/19 18:13

Zaszyfrowana informacja dotycząca kontynuacji Wolfenstein: The New Order była jednym z lepszych momentów na E3. Teraz temat powraca.

- Jeśli wspomnieć prezentację Bethesdy na E3 2016, był jeden tytuł zasugerowany w fajny sposób. Wieść rozeszła się lotem błyskawicy. Ten subtelny, bardzo prostu DOS-owy język, którym wyliczano kolejne tytuły - to wypowiedź aktora Briana Blooma, który podkładał głos pod BJ-a Blazkowicza w Wolfenstein: The New Order. Gra, o której mówi, miałaby być rzekomo kontynuacją wspomnianej produkcji i kryć się pod nazwą Wolfenstein: The New Colossus.

- Być może pracujemy nad nią nawet teraz - kokietuje Bloom. Może to niewiele, ale po raz pierwszy ktoś choćby powiązany z obozem Bethesdy odnosi się do The New Colossus. Fakt, że tym kimś jest aktor użyczający głosu BJ-owi Blazkowiczowi zdaje się być nieprzypadkowy.

GramTV przedstawia:

Jeżeli prace nd grą faktycznie trwają, to najprawdopodobniej odpowiada za nie Machine Games, studio odpowiedzialne nie tylko za The New Order, ale też za The Old Blood. Po raz pierwszy o The New Colossus usłyszeliśmy tuż po wspomnianej konferencji Bethesdy na E3 2016. Tytuł pojawił się planszy wyświetlonej w trailerze Quake Champions.

Komentarze

elmartin

Gramowicz

20/10/2016 17:58

Doskonała wiadomość, jeżeli się zmaterializuje będę bardzo szczęśliwy.Czekam na więcej informacji i oczywiście samą grę.Jeżeli zrobią ją ci sami ludzie co Wolfenstein: The New Order i Wolfenstein: The Old Blood, Wolfenstein: The New Colossus biorę w ciemno ;)

johnyguliano

Gramowicz

20/10/2016 10:25

Moim skromnym zdaniem Brian Bloom jest jednym z najlepszych aktorów głosowych w tym biznesie (obok Troya Bakera i Robina Atkin Downesa). W New Order nadał swoim głosem i tymi filozoficznymi przemyśleniami BJ-owi prawdziwy charakter. Teraz nie wyobrażam sobie Wolfa bez tego aktora (no i Blazkowicza) ;)

Usunięty

20/10/2016 08:09

Wolf jest mega gierką, wspaniały powrót do korzeni ubrany w nowoczesność. Sztuka ta udaje się nikłemu procentami producentów gier, więc tym bardziej jest to perełka gatunku. Nie ukrywam radości słysząc takie pogłoski :D jeszcze tylko nauczyć Valve liczyć do 3 i można umierać :D

Trwa Wczytywanie