Final Fantasy XV - godzinny gameplay i przyzwanie summona.

Całego nie dało się obejrzeć po prostu nuda po 12 min przyspieszałem po 5 min. Ciągle ta sama seria ciosów czasem krótsza, ale nie widać by osoba grająca próbowała coś fajnego wykonać czy pobawić się atakami. Rozumiem ze to demo ale demówa Hevenly sword, DMC czy barionetty pozwalały na różne modyfikacje ataków. Jeżeli ta gra ma być Slasherem a nie oferuje chociaż dobrego systemu walki to z miejsca tracę 95% zainteresowania tą grą. Po tej prezentacji to wyglądała mi bardziej na ataki wyjęte z klasycznego rpg z możliwością poruszania się. No i jeszcze kamera mimo że koleś miał zaznaczoną postać kamera nie przesuwała się by widzieć przeciwnika. Bohater się odwracał ,ale kamera nie.

"Przyzwanie summona"Biegający runner XD

No i o co w tej grze chodzi? ;pWiem że w poprzednich częściach była walka turowa, teraz taki slasher w otwartym świecie z tego co widzę.Czy warto przyglądać się tej grze? W inne FF nie grałem ale na H&S z fajną fabuła i elementami RPG bym zagrał.