
Co jest najgorsze to fakt, że podróbki Braida nie tyle klonują pomysł na niego, co bezczelnie korzystają z własności i elementów grafiki stworzonych przez Blowa - a to już zwykła kradzież. Zresztą zobaczcie na obrazek powyżej - pochodzi on z gry nazwanej Breid, która nawet z nazwy próbuje jak najmocniej przypominać oryginalnego Braida (autorem tego cuda jest Hakan Akdemir). Inna produkcja to Braidy Jump, opublikowana przez gameshark. Ten sam wydawca wprowadził na Windows Store także inną, równie bezczelną zrzynkę - Brady's Adventure.
Wygląda na to, że naprawdę w sklepie z aplikacjami dla Windowsa nikt się za bardzo nie przejmuje czymś takim, jak prawo własności - albo też wpuszczanym tam programom i grom nikt się za bardzo nie przygląda, a szkoda. Może, gdyby obowiązywały tam jakieś zasady, Jonathan nie musiałby oglądać jak inni wydają "swoje" gry korzystając z jego pracy.