Tydzień z Assassin's Creed IV: Black Flag - Edward Kenway

Łukasz Wiśniewski
2013/11/02 22:00
3
0

Edward Kenway - biogram opracowany przez Abstergo Entertainment.

Tydzień z Assassin's Creed IV: Black Flag - Edward Kenway

Walijczyk, urodzony 10 marca 1694 roku. Rodzicami Edwarda byli Bernard Kenway z Manczesteru i Linette Hopkins z Cardiff. Rodzina żyjąca z ziemi, ale daleka od standardu życia normalnego chłopstwa. Posiadane przez nich pieniądze pozwoliły Kenwayom na przeprowadzkę w znacznie ciekawsze okolice, w pobliże Bostonu. Edward miał wtedy dziesięć lat i rodzice uznawali go za zdolnego, lecz zarazem zbytnio oddającego się marzeniom chłopaka. Przeprowadzka w nowe okolice odcięła Edwarda od wszystkich przyjaciół i znajomych, co mogło mieć znaczący wpływ na jego późniejsze decyzje życiowe.

Notatka dla szefa projektu związanego z Próbką 17: Rodzice Edwarda Kenwaya nie rokują wiele jako materiał badawczy, ale należałoby dokładnie prześledzić obie linie genetyczne, by dotrzeć do źródła nadzwyczajnych umiejętności, które zaczął ujawniać już będąc nastolatkiem. Oczywiście to jego potomstwo - Haytham i jego syn - jest znacznie ciekawszym celem dla badań, ale konieczne wydaje sie ustalenie, w którym momencie drzewa genealogicznego doszło do trafienia swoistego "bingo" - tu, czy nieco wcześniej. Pozostawiam temat otwarty, zajmijcie się tym, gdy juz pozyskacie materiał, który możecie skapitalizować

Bliskość Bostonu z jego portami i rozrywkami musiała mieć znaczący - a przy tym w dużym stopniu destruktywny - wpływ na psychikę młodego Edwarda. Zaczął odczuwać dojmujący rozdźwięk pomiędzy standardem życia jego rodziny, a tym, co niosło ze sobą miasto, do którego zawijały statki z odległych zakątków świata. Statki pełne bogactw, które - jak czuł Edward - są w zasięgu jego możliwości. Coraz mniej interesował się farmą, doki przyciągały go jak światło ćmę. W wieku około piętnastu lat wdał się w złe towarzystwo, zaczął lubić pijackie burdy i cały portowy zgiełk.

Notatka psychologa: Warto zwrócić uwagę, w świetle późniejszych wydarzeń, że mógł istnieć w psychice obiektu element determinujący jego postępowanie. Na ile pamięć naszych genów może mieć bezpośredni wpływ na nasze decyzje? Nie wiemy dokładnie, ale projekt Animus może nam pomóc prześledzić to zagadnienie i odnaleźć kluczowe determinanty, kształtujące osobowość w równym stopniu co wczesna socjalizacja. Pozostaje też otwartym pytaniem, co było bezpośrednim detonatorem dla obsesji, która objawiła się u Edwarda. Czy gdyby dorastał w Cardiff, a nie w Bostonie, mógłby lepiej kontrolować swoje pragnienia? Czy wtedy genetycznie nakazany wektor rozwoju (o ile dopuszczamy taki faktor) ukształtowałby ambitnego, lecz rozsądnego człowieka? Czy to Boston pchnął go zbyt szybko w tym kierunku, wypaczając jego pyschikę?

W wieku siedemnastu lat, Edwardowi przytrafiła się przygoda, która potencjalnie mogła zawrócić go ze ścieżki obsesji. Zwrócił uwagę na dziewczynę, która znalazła się w nieodpowiednim czasie w nieodpowiednim miejscu, czyli w portowej dzielnicy Bostonu. Owa niefortunna niewiasta okazała się być służącą rodziny Scottów - w ten sposób Edward poznał Caroline, dziedziczkę owej familii, odpowiedzialną za nadzór nad służbą. Reprezentowała wyższy szczebel drabiny społecznej. W tych czasach kupcy i urzędnicy publiczni mieli znacznie większe znaczenie niż nawet najbogatsi farmerzy... Caroline i Edward spotkali się ponownie i - wbrew logice oraz wychowaniu dziewczyny - zakochała się ona w łobuzie z doków. Jej ojciec obiecał ją wcześniej synowi bogatego przedsiębiorcy w Kompanii Wschodnioindyjskiej, więc - delikatnie mówiąc - nie był przychylny temu związkowi. Mimo to młodzi na początku 1712 roku pobrali się.

Notatka dla szefa projektu związanego z Próbką 17: Rozumiem, że kluczowe dla zespołu prace związane są z karaibskim okresem działalności Edwarda Kenwaya, ale przydatne byłoby ustalenie, czy ślub, który wziął z Caroline, odbył się za zgoda jej rodziców? Przecież to mezalians pierwszej wody i Emmet Scott zrobiłby wszystko, by to powstrzymać. Ponieważ dostęp do jego wspomnień jest trudny, można skupić się na Bernardzie Kenwayu - może w jakiś sposób finansowo złagodził obiekcje ojca Caroline? Mogło mu zależeć na ustabilizowaniu syna na tyle mocno, by postawić na tę kartę dużą cześć oszczędności. Jeśli zaś młodzi zafundowali swoim rodzinom niespodziankę w formie sekretnego ślubu, warto byłoby znać reperkusje tego czynu. Na ile Caroline została odcięta od fortuny rodziców? Czy właśnie dlatego Edward ponownie zaczął szukać dróg szybkiego wzbogacenia się?

Początkowo mogło się wydawać, że małżeństwo ma dobry wpływ na Edwarda. Wziął się za pracę i przestał odwiedzać doki. Była to jednak krótkotrwała odmiana, nie minęło kilka miesięcy i wrócił do złych nawyków oraz mrzonek o bogactwie. Z początku Caroline traktowała te rojenia jako fantazjowanie małżonka, ale gdy stało się jasne, że nie ustabilizuje się on, wróciła do rodziców. W sumie ich małżeństwo nie przetrwało nawet pół roku. Zraniony, zdeterminowany by za wszelką cenę udowodnić swą wartość, Edward zaciągnął się na pokład jednego z kaperskich statków, płynących do Zachodnich Indii (jak wtedy nazywano Karaiby i wybrzeża obu Ameryk), by walczyć z Hiszpanami. Miał na tyle szczęścia, że szybko wyładował pod rozkazami Benjamina Hornigolda i jego zastępcy, Edwarda Thatcha (który wkrótce zasłynął jako Czarnobrody).

GramTV przedstawia:

Notatka psychologa: Kontakt z tak nietuzinkowymi osobowościami, jak Edward Thatch i Baenjamin Hornigold, musiał mieć znaczący wpływ na młodą psychikę. Jeśli ktoś ma tu wątpliwości, proszę sprawdzić dane dotyczące obu tych postaci. Zarówno teatralny talent Czarnobrodego, jak i wolnościowe idee Hornigolda musiały mieć wpływ na Edwarda. Obydwaj jego mentorzy byli - jak byśmy to dziś ujęli - demokratami. No, może Hornigold, jako mimo wszystko lojalista korony brytyjskiej, nieco mniej. Tak czy inaczej obaj poszukiwali w świecie dookoła siebie czegoś nieuchwytnego, nowej jakości. Obsesja Edwarda Kenwaya miała tu idealną pożywkę i mogła rozkwitnąć w pełni.

Hornigold i Thatch szybko zauważyli, jak bardzo Edward Kenway różni się od reszty załogi. Nie chodzi tu bynajmniej o jego zawyżoną samoocenę i pychę - po prostu w walce sprawdzał się jak nikt inny. Mimo młodego wieku wykazał się jako sprawny szermierz, zdolny stanąć do walki z kilkoma przeciwnikami jednocześnie. Nieważne, jaką miał wtedy broń w ręku - lub czy jej nie miał - zwyciężał. Do tego czynił to z przerażającą wręcz swobodą i gracją. Broń palna również wydawała sie być dla niego stworzona. Jeden pistolet czy dwa, zdobyczny muszkiet, odebrany z ciała strzelca na pokładzie wrogiego okrętu - ze wszystkiego potrafił zrobić doskonały użytek. Szczególne wrażenie mogło robić strzelanie z pistoletów podczas walki w zwarciu: w jednej chwili krzyżował ostrza z wrogiem, padał strzał, a za chwilę w dłoniach miał z powrotem oba kordelasy. Wykazywał się też niewiarygodną intuicją.

Notatka dla szefa projektu związanego z Próbką 17: Jak to możliwe, by chłopak z farmy, mający jakieś doświadczenie w bójkach portowych, był w stanie mierzyć się z wytrawnymi szermierzami z hiszpańskiej floty? Wyszkolenie na fechmistrza zajmuje przynajmniej dekadę. Kenway od początku walczył, jakby odebrał lekcje we florenckiej szkole fechtunku, co - jak wiemy - nie miało miejsca. To zwykły Walijczyk, opój i zawalidroga (jak kiedyś takich nazywano). Jak duża może być pula umiejętności dziedziczonych w ramach genotypu? Czy mamy w tym wypadku - jak przy cechach morfologicznych - opcję przeskoku przez pokolenia? Jacy przodkowie ukształtowali Edwarda w ten sposób, że w odróżnieniu od syna i wnuka nie musiał przechodzić takich czy innych szkoleń? Odpowiedź na to pytanie może nam otworzyć wiele drzwi...

Gdy Hiszpania podpisała zawieszenie broni z Anglią, dla kaprów z Karaibów nastały chude lata. Mentorzy Edwarda Kenwaya postanowili wykroić kawałek świata dla siebie. Tak powstała Republika Nassau. Miejsce, gdzie nie miała powiewać żadna flaga, a ludzie mieli być wolni. Edward szybko przyzwyczaił się myśleć o tym miejscu jako o domu. Jednak, jako że z żadnym domem nie umiał się wiązać na długo, ruszył dalej, by pod czarną banderą zdobyć fortunę, którą - jak liczył - odkupi swe winy w Anglii. Mimo upływu lat wciąż liczył na to, że odzyska Caroline.

Notatka psychologa: W tym miejscu naprawdę warto pochylić się nad psychiką Edwarda Kenwaya. Z jednej strony jest gnany do przodu przez obsesję, z drugiej mamy do czynienia z tym dążeniem do poukładania sobie życia. Dysonans w zasadzie nie do pogodzenia, bo trudno oczekiwać, by spełnienie wyznaczonych sobie celów dało się pogodzić. Człowiek o takiej osobowości nigdy nie zazna szczęścia w stabilizacji. Prędzej czy później coś pęknie, a obsesja każe mu myśleć, iż nie osiągnął wystarczająco wiele. Do tego człowiek tak bardzo skoncentrowany na swoich dążeniach nie będzie baczył na innych. To chodząca bomba z opóźnionym zapłonem, która zniszczy wszystkich i wszystko dookoła niego. Czy naprawdę chcemy kogoś takiego uczynić bohaterem nowej produkcji Abstergo Entertainment? Może ten wolnościowy idealizm, odrzucenie klasowego schematu, które kazało mu bronić idei pirackiej republiki za wszelką cenę, jest czymś, co warto uwypuklić, by choć trochę wygładzić wizerunek?

W 1715 roku trakcie swych wojaży Edward Kenway natrafił na coś, co jeszcze bardziej pchnęło go w objęcia obsesji. Skarb potencjalnie tak wspaniały, że ustawiły go na całe życie. Ta ścieżka zaprowadziła go ku upadkowi, który o dziwo obrócił na własną korzyść. Został pojmany, ale pod osłoną sztormu uciekł z pokładu więziennego hiszpańskiej galery. Porywając przy okazji bryg, dzięki któremu stał się równy swym mentorom, jako kapitan. Swym zastępcą uczynił Adéwalé, czarnoskórego pirata z Joruby - symptomatyczny gest w czasach, gdy kolor skóry oznaczał status. Choć starał się przekonać pozostałych wpływowych piratów z Nassau do swego wielkiego celu, pozostał sam na tej ścieżce. Z roku na rok, coraz bardziej sam...

Tydzień z grą Assassin's Creed IV: Black Flag jest wspólną akcją promocyjną firm UbiSoft Polska i gram.pl.

Komentarze
3
Lucas_the_Great
Redaktor
Autor
03/11/2013 00:26
Dnia 03.11.2013 o 00:23, kesik93 napisał:

Notatka dla szefa projektu związanego z Próbką 17 Ktoś wie co to jest Próbka 17? Ja znam Obiekt 17 ale Próbka? Pierwsze słyszę...

Spoiler

Kiedy obiekt przestaje być obiektem, staje się próbką :)

Usunięty
Usunięty
03/11/2013 00:26
Dnia 03.11.2013 o 00:23, kesik93 napisał:

Notatka dla szefa projektu związanego z Próbką 17 Ktoś wie co to jest Próbka 17?

Zapoznaj się z fabułą AC IV, a zrozumiesz.

Usunięty
Usunięty
03/11/2013 00:23

Notatka dla szefa projektu związanego z Próbką 17Ktoś wie co to jest Próbka 17? Ja znam Obiekt 17 ale Próbka? Pierwsze słyszę...




Trwa Wczytywanie