Activision wierzy w Wii U. Jesienią premiera sześciu gier z Call of Duty: Ghosts na czele

Piotr Bajda

2013/07/26 18:00

W temacie Call of Duty: Ghosts na Wii U panowała cisza, więc naturalnie zakładaliśmy, że Riley nie powęszy na konsoli Nintendo. Założenie okazało się błędne, Ninny może w dalszym ciągu liczyć na wsparcie Activision.

Call of Duty: Ghosts trafi na Wii U tego samego dnia, co na pozostałe sprzęty - 5 listopada. Zapowiedziano wsparcie dla Wii Remote i funkcji ekranu GamePada, ale nie pokuszono się o szczegóły.

"Duchy" poprowadzą szarżę kolejnych pięciu tytułów: Skylanders SWAP Force, Angry Birds Trilogy, Angry Birds Star Wars, SpongeBob SquarePants: Plankton's Robotic Revenge oraz Wipeout: Create & Crash.

Eric Hirshberg, szef działu wydawniczego koncernu mówi:

GramTV przedstawia:

Zgodnie z wcześniejszymi słowami - robimy wszystko, co w naszej mocy, by wesprzeć Wii U. Jesteśmy podekscytowani przenosząc jedne z najpopularniejszych marek w świecie rozrywki na tę platformę jesienią tego roku.

Nintendo nie może jednak liczyć na podobne zapewnienia ze strony Ubisoftu oraz Electronic Arts. Ostatnie wypowiedzi wskazują, że obie firmy nie wiążą z Wii U dużych nadziei.

Słyszeliście już, że Activision rozstało się z Vivendi i poszło na swoje?

Komentarze

Usunięty

27/07/2013 10:06

Ktos sie zlitowal nad biednym Wii U, kto to taki? Activision. Nie dziwota, Acti lyknie kazdy temat, na ktorym konkurencja polozy krzyzyk. Ehh Nintendo- gdziescie mieli wzrok, kiedy projektowaliscie te konsole?...

Usunięty

26/07/2013 23:17

Dnia 26.07.2013 o 22:10, Mikko91 napisał:

Myślałem, że chcą na WiiU wydać 6 ostatnich CoDów:)

Tez mi taka mysl przeszla przez glowe :DAle i tak wszystkie prawie takie same, to by nie wypalilo... Takiego kotleta mozna sprzedawac wielokrotnie tyllko w dawkach pomiedzy ktorymi jest odstep, jednorazowo- nie przejdzie.Moze to pomoze tej konsoli. Ale osobiscie jakos w to nie wierze..

Usunięty

26/07/2013 23:05

Sharik powinien w budzie siedzieć a nie go na wojnę wysyłają T_T

Trwa Wczytywanie