GDC 09: Steamworks i lepsze podejście do DRM-ów

Grzegorz Bonter
2009/03/25 10:46

Valve dodało kolejne ustrojstwa do pakietu deweloperskiego Steamworks - obsługę DLC (darmowego lub płatnego) oraz Custom Executable Generation (DRM).

Pakiet Steamworks umożliwia deweloperom wykorzystanie wszystkich opcji, jakie można znaleźć na Steamie. Wczoraj Valve z dumą ogłosiło rozszerzenie tego zestawu o nowe narzędzia - Custom Executable Generation oraz wsparcie dla DLC. Według przedstawicieli firmy Gabe'a Newella CEG sprawia, że wszelkie "dotychczasowe DRM-y są nie na czasie". GDC 09: Steamworks i lepsze podejście do DRM-ów

"(CEH - dop. red.) dokłada się do obecnie istniejących rozwiązań zaimplementowanych w Steamworks. W ramach przyjaznego dla użytkownika podejścia, CEG tworzy unikalne kopie gier dla każdego z użytkowników, co pozwala im na dostęp do tych aplikacji z kilku komputerów bez limitów instalacji oraz konieczności instalowania ukrytych programów. (...) wciąż poszukujemy sposobów, aby granie na pececie było łatwiejsze i dawało lepsze doświadczenia naszym klientom".

Co ciekawe, dodatkowa zawartość (DLC) w grach ze Steamu będzie pobierana także wtedy, gdy będą one uruchomione.

GramTV przedstawia:

Komentarze
23
Usunięty
Usunięty
25/03/2009 16:56

PS3 jest zlamane ale nieoplacalne, a PSP3000 mozna zlamac pandora.

Usunięty
Usunięty
25/03/2009 15:19

Ja tam Steama lubię. A pojawienie się DLC to dobry pomysł, szkoda tylko, że będą także płatne :P. Co do DRM - nie mam zdania.

Usunięty
Usunięty
25/03/2009 15:08
Dnia 25.03.2009 o 14:11, Principes napisał:

Możemy się oburzać, ale nasza kochana PC-towa społeczność sama uparcie podcięła gałąź, na której siedzi. Tak, wiem, że zabezpieczenia wszelkiego rodzaju są nieskuteczne, choć tylko teoretycznie - Chaos Theory scrackowano dopiero w rok po premierze.

Pytanie tylko czy producenci gier poprzez te zabezpieczenia nie podcinają gałęzi na której sami siedzą? Coraz więcej osób zaczyna się przeciw ich stosowaniu buntować, a to bardzo często już jest realna strata. Sam zrezygnowałem z zakupu Spore dla narzeczonej, gdy usłyszałem o upierdliwych zabezpieczeniach - co akurat wyszło na dobre, bo po jakimś czasie okazało się, że tytuł raczej nie wart swej ceny. Za czasów gdy sam piraciłem i późniejszych, gdy już zacząłem być full legal nie spotkałem się z ani 1 tytułem, którego by prędzej czy później (zazwyczaj prędzej) nie dało się uruchomić, za to z zabezpieczeniami sam miewałem różne drobne problemy.Za utrudnianie zabawy, oraz ograniczanie możliwości odsprzedania tytułu nie zamierzam płacić.Zastanawia mnie jak faktycznie wygląda sprawa z tymi piratami na PS3. Z tego co pamiętam gdy wchodziło PS2 też ludzie trąbili o super zabezpieczeniach, że na razie jest nie do złamania i piratów na razie nie będzie, a w międzyczasie pirat gry na PS2 miał. Na początku były wersje CD, gdy DVD staniało pojawiły się też "pełnosprawne" piraty, a część ludzi nadal wierzyła że na PS2 piratów nie ma. Zastanawia mnie też, czy ewentualne problemy z łamaniem PS3 to na prawdę "duży poziom trudności", czy nie ma takiego zapotrzebowania, gdyż na razie nie jest to za bardzo opłacalne.




Trwa Wczytywanie