Dziesięć dni z grą Fallout 3 - dzień dziewiąty
Już niedługo północ, a DJ Three Dog wciąż na posterunku. Czy i wy dotrwacie do końca jego pokręconej audycji?
Hau, hau, hau! Three Dog znów przylepiony do szczekaczki, nie da wam spokoju, mimo iż ciemno wszędzie, głucho wszędzie… Wszędzie, poza miejscami, gdzie słychać opętańcze wycie starego psa rozchodzące się po falach eteru! Chłopcy i dziewczęta – ach te dziewczęta! – z Bractwa Stali znów czymś na dole stukają, pukają i szeleszczą, ale my nie zwracamy na to uwagi i lecimy dalej z naszym nocnym serwisem informacyjnym. W ramach odpoczynku od mniej lub bardziej interesujących wiadomości szybciutkie, króciutkie ogłoszenie. Billy! Już od czterech tygodni czekamy na obiecaną dostawę. Jeśli nie zjawisz się w ciągu najbliższych siedmiu dni, zrywamy umowę i zaczynamy kupować u kogoś innego. To ostatnie ostrzeżenie! Podpisano: twoi do niedawna wspólnicy. No i proszę! Billy wziął pewnie całą kasę i zainwestował zgodnie z umową. No, może nie do końca zgodnie, bo zapewne nie obejmowała ona inwestowania w siebie. Billy, jeśli mnie słyszysz, oddawaj kasę albo przywieź towar! Twoi wspólnicy wyglądają na nieźle wkurzonych, chyba nie chcesz zarobić kiedyś premii kaliber 10 mm?