Red Alert 3 - recenzja

gram.pl
2008/11/02 22:15

Czerwony Sztorm, Czerwona Zaraza i kilka równe ciekawych epitetów dotyczących nieistniejącego już ZSRR. Jednak coś z tego imperium zostało w wirtualnym świecie, jak to wygląda? Przeczytajcie!

Red Alert 3 - recenzja

Czasy się zmieniają, ale mocne marki trwają. Jedynie kwestią czasu (i ustaleń co do praw autorskich) jest wskrzeszenie każdej znanej serii gier. Po spektakularnym przywróceniu na rynek westwoodowskiego hitu Command & Conquer, od razu było pewne, że powróci też jego "czerwona" odmiana. Zwłaszcza, że możliwości kontynuacji fabuły Red Alert posiada znacznie więcej, niż opowieść o tyberium. Jeśli bowiem podstawowa koncepcja scenariusza dotyczy podróży w czasie i zmiany biegu historii, to w zasadzie kontynuacji może być nieskończona ilość – tak jak wariantów historii. Tym razem wszystko zaczyna się naprawdę z grubej rury. Albert Einstein, twórca wehikułu czasu z oryginalnego Red Alert i sprawca całego dalszego zamieszania, ginie w pierwszych minutach opowieści, już w filmowym wprowadzeniu. Związek Radziecki nie może upaść, bo Alianci nie zdobędą już wielu wynalazków...

GramTV przedstawia:

Komentarze
35
Usunięty
Usunięty
21/11/2008 17:19

Jak dla mnie jest to zdecydowanie najlepszy RTS tego roku , ale nie ma co ukrywać , że konkurencja w tym gatunku w tym roku była zaskakująco słaba. Pomimo to nie ulega wątpliwości , że Red Alert 3 jest to bardzo solidny RTS i to jest najważniejsze.

Usunięty
Usunięty
21/11/2008 17:19

Jak dla mnie jest to zdecydowanie najlepszy RTS tego roku , ale nie ma co ukrywać , że konkurencja w tym gatunku w tym roku była zaskakująco słaba. Pomimo to nie ulega wątpliwości , że Red Alert 3 jest to bardzo solidny RTS i to jest najważniejsze.

Usunięty
Usunięty
10/11/2008 19:17

Hmm gra ciekawa, godna uwagi ale powiedzcie mi wyszło demo ;p??




Trwa Wczytywanie