Tydzień z grą S.T.A.L.K.E.R.: Czyste Niebo - recenzja i wideorecenzja
U nas minął rok od czasu premiery Cienia Czarnobyla. W Zonie natomiast czas cofnął się o dwanaście miesięcy, ukazując nam Czyste Niebo. Czy powrót do tego niezwykłego miejsca wciąż będzie dla nas tak niesamowitym przeżyciem? Zapraszamy do lektury naszej recenzji!
Chyba każdy miłośników czarnobyslkich klimatów pamięta jeszcze niewiarygodnie wręcz i sensacyjnie brzmiące zapowiedzi twórców pierwszej gry. Kształt, jaki miała przybrać rozgrywka w tym projekcie – nazywanym wtedy jeszcze Oblivion Lost – miał być nieporównywalny z jakąkolwiek inną grą. Jak jednak okazało się po pięciu latach mozolnego tworzenia, najciekawsze z nich nie znalazły się ostatecznie w pierwszym Stalkerze, który otrzymał przy okazji inny podtytuł: Cień Czarnobyla. Minął rok, a powrót wielu z "zagubionych" elementów ogłoszono w najnowszej grze, będącej zarazem drugą odsłoną cyklu: w Czystym Niebie.