Jestem Chinka, Czyku-Czykulinka! Mieszkam nad rzeką Jangcy-Jang (może ja jestem prostak, ale rymu tu nie dostrzegam - Spayki)! Szkoda mi Grigorija, co teraz z Saszką sobie nawzajem ryj obija (o, tu jest, ale taki... no właśnie... prostacki ździebko - Spayki)! A mnich z dalekiego Tybetu ma tyle do powiedzenia, co babcia z dworcowego klozetu (tak, chyba jednak jestem prostakiem - Spayki)! Zacząłem tak wesolutko i lirycznie, subtelnie nawiązując do aktualnych wydarzeń na światowej arenie zmagań politycznych. Muszę przyznać, że dobry w tym jestem. To znaczy w tych nienatarczywych aluzjach. Bo któżby pomyślał, że mogłoby mi chodzić o Beijing 2008 i Fallouta 3? Chyba tylko... człowiek szczęśliwy. Bo prawdę powiedziawszy nie mogę patrzeć już na groźne nagłówki w gazetach i parszywe lica w telewizji (przepraszam, musiałem - Spayki). Zresztą "pudło" - gdy jadłem zupę grzybową - powiedziało mi to samo. To znaczy, że nie ma już siły odbijać w kineskopie mojej gęby. Hmm...

Hip! Hip! Hurra! Olimpiada zakończona, więc pozdrawiam Spayka - Dyżurnego Purystę Językowego gram.pl (a co mi tam, również się pozdrawiam. I wchodźcie na mojego gramsajta, ghe, ghe :D - Spayki)! Czas na zdobywanie worków z medalami... przez nie naszych reprezentantów (zaiste, wiara twa silna jest - Spaki). Chociaż Wy możecie zgarnąć nie byle jaką nagrodę z Pekinu - szczegóły: o, tutaj! Wracając do klasyfikacji: póki co - bida z nędzą, ale quae volumus, ea credimus libenter, at quae sentimus ipsi, reliquos sentire speramus, więc jeżeli cały naród kolektywnie będzie zaciskać kciuki za naszych sportowców, może (a morze jest głębokie i szerokie) i nam coś się trafi ("może, może, jak se kupi kilo viagry to może" - Spayki)! Byleby nie guma w aucie, tym bardziej w chińskim samochodzie na prąd. Te wynalazki mają wkrótce wyjechać na polskie drogi. W sumie wszystko pasuje, bo stan nawierzchni krajowych szos jak nic innego zasługuje na metkę "made in China". Cóż, choć tak z drugiej strony (... ulicy? - Spayki) - co byście nie pomyśleli, że tak wsiadłem na biednych mieszkańców Państwa Środka - parę rzeczy to im się akurat udało. W końcu naród ten liczy blisko 4000 lat (i dla na tego na nas patrzą jak na barbarzyńców i nieokrzesanych dzikusów. Troszkę sobie poczytałem. A co! - Spayki)! Nic dziwnego, że zainspirowali ludzi w każdym zakątku globu.
Bywa tak, że niektóre ambasady z różnych przyczyn są ewakuowane w bezpieczne miejsce. Nasz gramowy Konsulat jest na pewno jedynym w całym wszechświecie (aż mi się polskie hasło reklamowe PC-towego Mass Effecta przypomniało - "nasz wszechświat jest w Twoich rękach" czy jakoś tak. "Nasz wszechświat", jakby był jakiś inny... - Spayki), w którym każdy nowy Konsul witany jest z otwartymi ramionami i istnieje gwarancja, że na pewno nie zabraknie dla niego miejsca (najwyżej kolejny przyjdzie z własnym dyskiem - Spayki)! I tak w tym tygodniu powitaliśmy Pawła Majaka - speca od community, ale bez wątpienia brzydszego niż nasza ukochana Soleila! (brzydszego community czy brzydszego speca? - Spayki) z CD Projekt RED. Eriash czeka na Wasze pytania. I na moje też (niestety, uroki demokracji - Spayki). Nie wywinie się tak łatwo, bo gawiedź głodna jest informacji, o tak! Zwłaszcza, że update Wieśka dostępny jest już w pre-orderze, w bodaj najlepszym sklepie w tej części galaktyki (a dla kogo ten wywiad? Dla telewizji polskiej? W takim razie bez kozery powiem "w całym wszechświecie"! - Spayki)!

Ach! Ochłodziło się! Za to w sercu żar taki, że aż przysionki się sklejają! Bilet na wrześniowy koncert Kraftwerk w Krakowie zakupiony, Fallout 3 w pre-orderze zamówiony (Soul Calibur IV w pre-orderze zamówiony - Spayki)... Nic, tylko rozsiąść się w słońcu z koktajlem mlecznym w ręce (żeby mleko skisło? - Spayki). Byleby nie na skórzanym fotelu. Spayki mnie ostrzegł, bo ostatnio jego ciało weszło w interakcję z użytkowanym przezeń siedziskiem. Boli do dziś (boli jak boli, ale śmierdzi sakramencko! - Spayki). Aha! Trzeba było jednak słuchać pana doktora pediatry i posypywać pupkę puderkiem (... a nie azbestem? - Spayki)! Pozostało tylko śpiewać razem z Iron Maiden: "wasted years". Wasted years... na nauce w szkole. Bo sypania puderkiem nie uczyli.
