1,6 miliona Stalkerów

Renor Mirshann
2008/02/27 16:34

Studio GSC Game World ogłosiło, że jego rodzące się w wielkich bólach dziecko S.T.A.L.K.E.R.: Shadow of Chernobyl okazało się warte tych wszystkich lat pracy - sprzedaż na poziomie 1,6 miliona egzemplarzy to coś, czym zdecydowanie można się pochwalić. Gra osiągnęła taki wynik w niecały rok po swojej premierze.

Wydana w marcu 2007 roku gra S.T.A.L.K.E.R.: Shadow of Chernobyl w ciągu niecałego roku od premiery sprzedała się w liczbie 1,6 miliona egzemplarzy - poinformował jej developer, ukraińskie studio GSC Game World. Trzeba przyznać, że jak na specyficzny, złożony tytuł wypuszczony wyłącznie na komputery osobiste wynik jest bardzo dobry. 950 tysięcy kopii znalazło właścicieli w byłych republikach radzieckich, natomiast około 700 tysięcy przypada na pozostałe państwa, w których produkt pojawił się na półkach sklepowych. 1,6 miliona Stalkerów

Wirtualne przygody Stalkera po raz pierwszy zapowiedziane zostały pod koniec 2001 roku, z orientacyjną datą wydania w 2003. Ich debiut jednak "nieco" się opóźnił, ze względu na zbyt ambitne plany twórców, z części których zrezygnowano w trakcie prac. Tak czy inaczej, wyszedł oryginalny, klimatyczny FPS, który zasłużył sobie na uznanie zarówno recenzentów, jak i graczy.

Wspomniane 1,6 milionów egzemplarzy produktu z pewnością pozwala jego autorom patrzeć z podniesioną głową w przyszłość, gdzie zaczyna być widoczny prequel - S.T.A.L.K.E.R.: Clear Sky. Jeśli wierzyć wcześniejszym zapowiedziom, ekipa studia GSC Game World powinna już kończyć nad nim prace, ale o dacie premiery na razie nic konkretnego nie wiadomo.

GramTV przedstawia:

Komentarze
56
Usunięty
Usunięty
28/02/2008 22:53
Dnia 28.02.2008 o 18:05, Marco Polo napisał:

Zawsze ciekawiło mnie to stwierdzenie. Jak się nie dyskutuje skoro cały czas o nich właśnie gadamy.

Mnie w sumie tez, bo od tego jest forum ;-DAle takie fajne powiedzonko zawsze mozna wplesc od czasu do czasu ;-D

Usunięty
Usunięty
28/02/2008 19:19

Oryginalności i klimatu zarzucić mu nie mogę - ale zniechęciły mnie bugi i te piesze wędrówki... Do tego grafika chociaż schludna, to niestety słabo zoptymalizowana; zaciachy na poziomie częstszym niż w Crysis :(Mam nadzieję, że sequel poprawi te techniczne niedociągnięcia pozostawiając niezmieniony klimat i mechanikę rozgrywki (oprócz tych "spacerów" - wrrrr...).

Usunięty
Usunięty
28/02/2008 18:40

> Co do plastikowości Crysisa, to według mnie taką ta gra na pewno nie jest, za to taki UT3 jak najbardziej.Dla mnie jest plastikowy i już :) Nie twierdzę, że to jakaś poważna wada, ale w porównaniu z "najlepszą graficznie grą na świecie", jak zwykło się opisywać Crysisa, fotograficzne tekstury Stalkera, dla zrobienia których twórcy ryzykowali zdrowie zapuszczając się osobiście do Prypeci, wypadają bez porównania lepiej.A żeby ktoś mnie znowu nie pogryzł, jak wtedy, gdy ośmieliłem się skrytykować Wieśka, stwierdzam, że Crysis wiedzie prym w kwestii grywalności.




Trwa Wczytywanie