Jak zwykle nikt Wam nie każe zgadzać się z przedstawionym w tekście punktem widzenia. Można i nawet trzeba wygłaszać na forum własne opinie... Najpierw jednak wypadałoby zapoznać się z treścią felietonu:
Tym razem Naczelnemu zebrało się na wspominki. Konkretnie zaś na cofnięcie się do czasów, gdy w Polsce dopiero zaczynano grać w "papierowe" RPG. Choć nie zawsze tekst to sugeruje, Naczelny nie mówi bynajmniej ogólnikami - to faktyczne wspomnienia z owych czasów, wspomnienia z pierwszej ręki. Zapraszamy do lektury!