"Co się odwlecze, to nie uciecze" - to stare polskie porzekadło jak ulał pasuje do tegorocznej sytuacji Take-Two. Problemy związane z drugim Manhuntem, przesunięcie premiery GTA IV na przyszły rok - to problemy spółki, które ujemnie wpłynęły na jej sytuację finansową. Jednak wszystko wskazuje na to, że jest coraz lepiej.

Już teraz analitycy rynkowi twierdzą, że taka sytuacja może przyciągnąć uwagę potencjalnych inwestorów. "Take-Two kryje w sobie ogromną wartość" - powiedział Todd Mitchell z Kaufman Bros. "BioShock uczyni Take-Two atrakcyjną spółką dla potencjalnych nabywców" - konkluduje z kolei Dean Gianoukos z JP Morgan. Takim obrotem sprawy zapewne zachwycone są władze firmy, a my, gracze, cieszymy się ze świetnej produkcji studia 2K Boston.