Na twórcę Hellboy’a wskazywać miał podobny do Jacksona dorobek (obaj panowie zaczynali od niskobudżetowych horrorów) i specyficzna wizja artystyczna, towarzysząca jego dziełom. Niezależnie jednak od tego, czy taki wybór byłby dla filmu dobry czy nie, póki co nie można go uznawać za bardziej prawdopodobny od innych. "Rozmawiamy już z potencjalnymi kandydatami, ale zdjęcia rozpoczną się dopiero w przyszłym roku. Film trafić ma na ekrany latem 2007" - powiedział twórca Władcy Pierścieni redaktorom popularnego serwisu Dark Horizons.

Kwestia reżysera Halo pozostaje więc otwarta. Decyzja o jego wyborze z pewnością nie jest dla producentów filmu łatwa. Microsoft wiąże z tym obrazem bardzo duże nadzieje, zaś w powszechnym przekonaniu ma on przełamać złą passę ekranizacji gier komputerowych. Pozostaje nam tylko mieć nadzieję, że reżyser - kimkolwiek nim zostanie - podoła temu niełatwemu przecież zadaniu.