Twórca – recenzja filmu. Czy androidy śnią o niebie?

Radosław Krajewski
2023/09/27 17:00
0
0

Już w piątek w kinach pojawi się nowy film reżysera Łotra 1. Oceniamy, czy to produkcja, która ma szansę stać się klasykiem kina sci-fi.

Świat przyszłości

Produkcja filmów science fiction nie jest zbytnio opłacalna. A już tym bardziej oryginalnych pomysłów twórców, którzy porwali się na ten gatunek filmowy, wierząc, że uda im się znaleźć ludzi, którzy sfinansują im wymarzony projekt. Ciężko jednak w kinie sci-fi operować na małych i średnich budżetach i nie rozczarować fanów niskim poziomem oprawy wizualnej. Dlatego jestem miło zaskoczony, że Garethowi Edwardsowi udało się nakręcić swój nowy film, który miejmy nadzieję ponownie otworzy świat na oryginalne i autorskie filmy o robotach, kosmicznych wyprawach i wszystkim tym, czym charakteryzuje się dobry film science fiction. Tym bardziej że w obliczu przesunięcia premiery Diuny: Części drugiej, Twórca to jedyna sensowna kinowa propozycja dla fanów tego gatunku do końca bieżącego roku. Na szczęście reżyser Łotra 1 nie zawiódł i nakręcił produkcję, która spełnia oczekiwania.

Świat przyszłości, Twórca – recenzja filmu. Czy androidy śnią o niebie?

Ludzkość przegrała wojnę z symulantami, ale konflikt wciąż trwa, a szalę zwycięstwa dla organicznych istot ma przechylić Nomad – ogromny statek wojenny, zdolny do zniszczenia całych miast. Odpowiedzią Nirmaty, architekta robotów, na zakończenie wojny i powstrzymanie ludzi jest tajna broń, która ma przynieść sztucznej inteligencji zwycięstwo. Broń tak potężna, że może doprowadzić całą ludzkość do zagłady. Joshua (John David Washington) to były agent służb specjalnych, który ponownie zostaje zwerbowany przez amerykańskie wojsko, tym razem z misją odnalezienia tajemniczej broni. Jednak wykonanie zadania wraz z pułkownik Howell (Allison Janney) i McBridem (Marc Menchaca) nie idzie po ich myśli. Joshua rozdziela się od reszty i odkrywa, że bronią jest mała dziewczynka (Madeleine Yuna Voyles) o niezwykłych mocach. Żołnierz postanawia wykorzystać dziecko do odnalezienia swojej dawno zaginionej żony, Mayi (Gemma Chan).

Gareth Edwards stworzył niesamowite widowisko, które trochę na wyrost określane było marketingowym mianem „doświadczenia”, choć wcale niewiele do takiego miana brakuje. Zwiastuny pokazywały, że reżyser w pełni wykorzysta swoje doświadczenie przy pracy nad filmem z Gwiezdnych wojen, choć na szczęście ze słynnej serii George’a Lucasa zaczerpnął mniej, niż mogłoby się wydawać. Jest tu wiele punktów wspólnych, żeby tylko zdradzić, że Nomad jest miniaturową Gwiazdą Śmierci, która co prawda nie niszczy całych planet, ale miasta już jak najbardziej. Twórcy jednak bliżej do cyberpunku, a więc takich dzieł jak Łowca androidów, niż fantastycznej stylistyki rodem ze wspomnianych Gwiezdnych wojen.

GramTV przedstawia:

Wykreowany przez reżysera świat nie należy do najbardziej oryginalnych i oparty jest na sprawdzonych schematach, ale na tyle dobrze dobranych i zmodyfikowanych, że łatwo się w ten świat zatopić. Dużą w tym zasługę mają lokacje, nie tylko świetnie, a przede wszystkim wiarygodnie wykonane, ale także umiejscowienie scenografii w Tajlandii nadało Twórcy ciekawej egzotyki, która pozwoliła Edwardsowi na stworzenie w swojej produkcji oryginalnej stylistyki. Jeżeli lubiliście finałową bitwę na Scarif z Łotra 1, to w Twórcy dostaniecie jeszcze więcej równie klimatycznych miejsc.

Ciężko uwierzyć, że Twórca kosztował zaledwie 80 milionów dolarów, bo wygląda lepiej, niż niejeden kinowy blockbuster, na czele z filmami Marvela. Gdy produkcje z MCU kosztują trzykrotność tej kwoty, Gareth Edwards udowadnia, że doskonale radzi sobie z optymalizacją wydatków, nie tracąc przy tym na jakości swojego dzieła. Twórca ma rewelacyjne efekty specjalne, zarówno jeżeli chodzi o charakteryzację postaci robotów, które są wykonane perfekcyjnie, jak i same futurystyczne lokacje, kończąc na wszelkich scenach akcji, których skala robi wrażenie. Widowiskowości Twórcy nie da się opisać słowami i trzeba obejrzeć to w kinie, najlepiej cały czas mając w pamięci, jak tani w produkcji był to film.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!