Recenzja WRC Generations - ostatni taki odcinek specjalny

Po wielu latach KT Racing żegna się ze światem WRC w naprawdę dobrym stylu i czuję, że będziemy za nimi tęsknić – oto WRC Generations!

Recenzja WRC Generations - ostatni taki odcinek specjalny

WRC Generations ma być wielkim pożegnaniem KT Racing z marką WRC, którą, jakkolwiek by nie patrzeć, wyprowadzili na prostą z bardzo dużych tarapatów. Oczywiście, zdarzały się lepsze i gorsze odsłony serii, ale wraz z nadejściem WRC 8 można było spokojnie powiedzieć, że cel stworzenia jednej z najlepszych serii rajdowych w ostatnich latach został wykonany.

I tak, zdaję sobie sprawę z tego, że DiRT Rally 2.0 pod niektórymi względami wypada lepiej, a większość rajdowców do konkretnej symulacji nadal wykorzystuje zmodowane Richard Burns Rally (swoją drogą – nadal wyśmienite). Seria WRC od Kylotonn świetnie łączyła „casualowe” podejście do rajdów z tym bardziej wymagającym. Nie dziwi więc fakt, że Francuzi za plan obrali sobie pożegnać się w dobrym stylu, nadal biorąc pod uwagę zmiany, które pojawiły się w World Rally Championship w 2022 roku.

Czy się to udało? Teoretycznie tak, ponieważ jeśli spojrzeć na ostatnie kilka odsłon to można powiedzieć, iż otrzymaliśmy prawdopodobnie najlepiej dopracowaną część serii. Z drugiej strony z WRC Generations jest jak z ulubioną kapelą, która zapowiada koniec kariery i wypuszcza album „the best of”. Co prawda jest kilka nowych aranżacji i remasterów dobrze znanych hitów, ale jednak słyszeliśmy to wielokrotnie. Nawet, jeśli bardzo dobrze smakuje.

Elektryfikacja na pełnej

Dlatego też trudno jest mi opisywać konkretne elementy WRC Generations, ponieważ wiele z nich już pojawiło się w poprzednich odsłonach serii. Zarówno tryb kampanii dla jednego gracza z możliwością prowadzenia zespołów własnych oraz fabrycznych na przestrzeni Junior WRC, WRC2 i WRC już wcześniej była możliwa i w samej rozgrywce zmienia się bardzo niewiele. Tak naprawdę to jedyne, co rzeczywiście rzuca się w oczy to zmiana układu… w samym biurze. Ewentualnie pojawienie się małej odnogi drzewka dla samochodów hybrydowych w WRC, ponieważ to jest największa zmiana w tym sezonie.

GramTV przedstawia:

Hybrydowe samochody WRC są zdecydowanie trudniejsze do opanowania i w zależności od odcinka specjalnego, warunków na trasie oraz naszych możliwości musimy dobrać jedno z trzech mapowań. Całość sprowadza się do balansowania pomiędzy mocnym kopnięciem i szybkim rozładowywaniem baterii a nieco bardziej rozłożonym w czasie doładowaniu i możliwością zaoszczędzenia energii. Dodając do tego obrazka fakt, że KT Racing również sprawiło, że samochody są zdecydowanie bardziej wrażliwe na wszelkie wyboje, dziury czy uślizgi trzeba to powiedzieć jasno i wyraźnie – w niektórych przypadkach trzeba na nowo nauczyć się jeździć w wyższych klasach wyścigowych. I nawet jest to widoczne w klasie Junior WRC, która teoretycznie powinna być tą najłatwiejszą i wprowadzającą w rajdowy świat.

I tak, jeśli myślicie o tym „czy można zepsuć układ hybrydowy w WRC Generations”, to można. I właśnie dlatego dodaje on tutaj nie tylko pikanterii w samej jeździe, ale również konieczność jeszcze większego zwracania uwagi na stan samochodu po przeróżnych akrobacjach. Bez względu na to czy chcianych, czy tych kompletnie nieplanowanych.

Trochę historii…

WRC Generations, jak sama nazwa może wskazywać, skupia się głównie na generacjach samochodów rajdowych z poprzednich lat. Dlatego też KT Racing postanowiło wiele z dobrze znanych i starszych aut udostępnić w grze, podobnie jak niektóre rajdy z przeszłości. Tu jednak mam spory niedosyt, ponieważ gdyby spojrzeć na to krytycznie, to tak naprawdę tych nowych samochodów jest tu stosunkowo niewiele.

To znaczy – dobrze, że są, ale mimo wszystko można byłoby powiedzieć, że z braku pomysłów twórcy postanowili wrzucić wszystko to, co już do tej pory uzbierali i stworzyli z tego WRC Generations. Dla tych, którzy przez ostatnie lata grali w każdą odsłonę i dokupowali dodatki może to być trudna pigułka do przełknięcia, ale z drugiej strony ci, którzy czekali kompilację i „prawdopodobnie najlepszą grę rajdową dostępną na rynku” się wreszcie doczekali. Zwłaszcza, że cena WRC Generations jest naprawdę atrakcyjna jak na dzisiejsze standardy w branży gier. Dlatego też stoję trochę w rozkroku z oceną historycznych elementów WRC Generations, ponieważ tak naprawdę wszystko zależy od punktu siedzenia. Całość sprowadza się do sytuacji 50/50, w której albo będziecie niesamowicie źli na konieczność zapłacenia ponownie za tą samą zawartość (mimo niższej ceny), albo będziecie niesamowicie uradowani, że w niższej cenie zgarniacie naprawdę fajny pakiet nawet w wersji standardowej – bez względu na to czy weźmiecie wersję cyfrową czy dorwiecie pudełko.

Komentarze
2
0szyna napisał:

Czy w tej odsłonie jest dostępny tryb pilota, tak jak w poprzednich kilku odsłonach?

Tak, jest tak jak w poprzednich grach.

0szyna
Gramowicz
02/11/2022 13:05

Czy w tej odsłonie jest dostępny tryb pilota, tak jak w poprzednich kilku odsłonach?