Recenzja serialu Silos. Jak kończyć sezony, to tylko w taki sposób

Radosław Krajewski
2023/07/03 16:00
8
0

Apple wreszcie doczekało się wysokobudżetowego hitu.

Prawie jak Fallout

Bardzo długo zajęło Apple odnalezienie swojego hitu z prawdziwego zdarzenia. Wcześniej platforma mogła pochwalić się Tedem Lasso, czy Rozdzieleniem, ale gdy konkurencja zaczęła coraz bardziej wypełniać wysokobudżetową półkę seriali, tak See, Fundacja, czy Inwazja nie zachwycały jakością, potrafiąc się przebić. Ale Apple TV+ nie zamierzało rezygnować i wciąż szukało propozycji, o której byłoby głośno, stając się klejnotem koronnym w bibliotece platformy. I w końcu się doczekali – nie tylko popularnego, ale również jakościowego serialu. Silos udowadnia, że gatunek sci-fi wciąż ma jeszcze wiele do zaoferowania, a receptą są odpowiedni twórcy, którzy rozumieją i szanują materiał źródłowy, nie śpiesząc się z adaptowaniem kolejnych stron książki. Silos to jeden z tych seriali, którego pozazdrościć może każda konkurencyjna platforma.

Prawie jak Fallout, Recenzja serialu Silos. Jak kończyć sezony, to tylko w taki sposób

W ekranizacji powieści Hugha Howeya poznajemy mieszkańców ogromnego silosu, będącym jednym z ostatnich miejsc, w którym wciąż żyją ludzie. Po wielkiej katastrofie ludzkość na nowo ułożyła sobie życie pod ziemią, gdzie wszyscy pracują na wspólne dobre, aby przetrwać kolejny dzień. Ale życie w silosie nie jest sprawiedliwe dla wszystkich, na co niektórzy nie mają zamiaru się godzić. Jedną z takich osób jest Juliette Nichols (Rebecca Ferguson), inżynierka, która niespodziewanie ma szansę na duży społeczny awans. Kobieta ma jednak tylko jeden cel – dowiedzieć się, co stało się z jej zmarłym ukochanym. Juliette nie wie, że wkrótce trafi na trop, który zmieni całe jej postrzeganie świata. W końcu orientuje się, że rządy w silosie sprawuje ktoś z tylnego fotela, kto nie chce dopuścić mieszkańców do poznania prawdy o świecie.

GramTV przedstawia:

Silos nie jest więc zwykłym serialem science fiction traktującym o zagrożeniach wynikających z dystopijnego świata i autorytarnych rządów. Pierwsze odcinki powoli odkrywają przed nami meandry tytułowego silosu, w których poznajemy społeczną strukturę, kluczowe postacie, ale co najważniejsze, wszystko to zostało spięte klamrą kryminału. Ciężko nazwać Silos pełnoprawnym przedstawicielem tego gatunku, gdyż sporo tu klasycznego dramatu, ale postawienie nacisku na odkrywanie tajemnic w głównym wątku pozwala utrzymać uwagę widza wystarczająco długo, aby charakterystyczna aura tego świata i kolejne zwroty fabularne zatrzymały przed ekranem do końca pierwszego sezonu.

Serial przepełniony jest zwrotami akcji, które stanowią o wielkiej sile tej produkcji. Nie są one nachalne, nie powodują dużego zamieszania w narracji, czy też nie wprowadzają nielogiczności, które zburzyłyby wiarygodność tej historii. Ale dzięki nim widz ma poczucie, że twórcy nie wyprztykali się ze wszystkiego co najlepsze już na początku i wszelkie asy w rękawie trzymają do samego końca. Historia, choć ma swoje słabsze strony, czy też nieco zwalnia tempa w środkowej partii odcinków, to w każdym epizodzie odgrywa nowe elementy tego świata, na co na bieżąco reagują bohaterowie. Czuć, że wszystko to ma znaczenie dla tej opowieści, ale również dalszych losów świata, powodując sporo emocji, które Silos dostarcza przez cały dziesięcioodcinkowy pierwszy sezon.

Komentarze
8
matt
Gość
08/07/2023 12:31

Czytałem te książki. Pierwsza była ok. Potem trochę nudno się robi :) nawet mimo flashbackow. 

Spar1988
Gramowicz
06/07/2023 14:36
dariuszp napisał:

Silo składa się z 3 książek. Widzieliśmy dopiero część wydarzeń z pierwszej o nazwie Wool.

SPOILER Z ZAKOŃCZENIA. Trik był taki że widok z Silosu był prawdziwy. To w kombinezonie był fałszywy ekran. I miał on na celu ukryć fakt że na około silosu jest mnóstwo innych silosów. Ich miał numer 18.

Nie ma mutantów ani wojen. Co nie znaczy że nie będzie konfliktów. Co do tego że wszystko zniszczone to też nie do końca prawda. Ale nie chcę walić kolejnymi spoilerami z pozostałych książek (Shift i Dust).

Dość oryginalne opowiadanie, przypomina mi tu i ówdzie Fallouta (silosy). Naprawdę przyjemnie się czytało do samego końca.

Spar1988 napisał:

Ogólnie przyjemny serial pierwsze 2-3 odcinki super , później straszna nuda żeby tylko przeciągnąć serial, no i ostatni odcinek więcej się dzieje niż przez pół sezonu. Ogólnie , ciągnęli wątek drzwi na dolnych poziomach pod wodą , urwany (może wróci w następnym sezonie , może to jakieś połączenie z innymi silosami)

Animowany ekran , rozkminilem to tak , po prostu chcą żeby ktoś przecierał , a robią wychodzącego w konia że ziemia jest super , żeby przetarł.

Na górze pewnie mutanty, wojny frakcji , potem dojdą walki między silosami , ona może zrozumie że nie ma po co jednak wychodzić (w sumie wszystko jednak zniszczone więc po co )

Ogólnie duży potencjał , może być zajebiście ciekawie. Nie czytałem książek więc wszystko to tylko zgadywanie i czekam dalej na kolejny sezon , teraz czas na Fundację. 

I to jest odpowiedź , nic nie zdradziłeś a nakreciles mnie bardziej ,jestem jeszcze bardziej ciekaw następnego sezonu, dzięki :) 

dariuszp
Gramowicz
06/07/2023 14:31
Spar1988 napisał:

Ogólnie przyjemny serial pierwsze 2-3 odcinki super , później straszna nuda żeby tylko przeciągnąć serial, no i ostatni odcinek więcej się dzieje niż przez pół sezonu. Ogólnie , ciągnęli wątek drzwi na dolnych poziomach pod wodą , urwany (może wróci w następnym sezonie , może to jakieś połączenie z innymi silosami)

Silo składa się z 3 książek. Widzieliśmy dopiero część wydarzeń z pierwszej o nazwie Wool.

Animowany ekran , rozkminilem to tak , po prostu chcą żeby ktoś przecierał , a robią wychodzącego w konia że ziemia jest super , żeby przetarł.

SPOILER Z ZAKOŃCZENIA. Trik był taki że widok z Silosu był prawdziwy. To w kombinezonie był fałszywy ekran. I miał on na celu ukryć fakt że na około silosu jest mnóstwo innych silosów. Ich miał numer 18.

Na górze pewnie mutanty, wojny frakcji , potem dojdą walki między silosami , ona może zrozumie że nie ma po co jednak wychodzić (w sumie wszystko jednak zniszczone więc po co )

Nie ma mutantów ani wojen. Co nie znaczy że nie będzie konfliktów. Co do tego że wszystko zniszczone to też nie do końca prawda. Ale nie chcę walić kolejnymi spoilerami z pozostałych książek (Shift i Dust).

Ogólnie duży potencjał , może być zajebiście ciekawie. Nie czytałem książek więc wszystko to tylko zgadywanie i czekam dalej na kolejny sezon , teraz czas na Fundację. 

Dość oryginalne opowiadanie, przypomina mi tu i ówdzie Fallouta (silosy). Naprawdę przyjemnie się czytało do samego końca.




Trwa Wczytywanie