Overwatch 2 - recenzja aktualizacji?

Michał "Muradin" Grabowski
2022/10/12 11:15
14
0

Overwatch 2 to nadal świetny pod względem rozgrywki sieciowy FPS, ale jeśli gdzieś mogą pojawić się problemy… to w kwestii monetyzacji i postępów.

Overwatch 2 - recenzja aktualizacji?

Długo zastanawiałem się jak podejść do tematu recenzji Overwatch 2 i przyznam zupełnie szczerze, że do momentu publikacji tego tekstu nadal nie wiem czy idę w dobrym kierunku. Głównie dlatego, iż wiele osób będzie uważało, że ten tytuł to jedna wielka aktualizacja wydana z cyferką na końcu… oznacza to również, że nie można w tym momencie wkleić recenzji pierwszego Overwatch i powiedzieć „to to samo, przeczytajcie tekst i macie odpowiedź”.

Zmian w dwójce jest trochę, a sam fakt przejścia na Free 2 Play sprawia, że również sposoby zdobywania przedmiotów kosmetycznych oraz postępów również ulegają dużym zmianom.

Dlatego też zwyczajnie, z szacunku do czytelnika, wolę napisać pełen tekst i postarać się w pewnym stopniu przekazać czy rzeczywiście to całe zamieszanie z Overwatch 2 jest warte świeczki. Inną sprawą jest natomiast to, że również pierwszej grze dałbym nieco inną ocenę od tej, którą wystawił Kamil w swojej recenzji. Może nie drastycznie odmienną od tej wystawionej, ale mimo wszystko punkt widzenia jest trochę inny. Myślałem również o tym czy nie nazwać tego tekstu „recenzja aktualizacji”, co zresztą nie byłoby chytrym sposobem na zwabienia czytelnika w to miejsce licząc, że jednak połknie haczyk. Głównie dlatego, że Blizzard mieszając wiele pojęć w procesie tworzenia gry oraz zmieniając kilkukrotnie założenia „sequela” ostatecznie stworzył nową wersję gry, która spokojnie może być nazwana aktualizacją.

Mimo wszystko jednak Overwatch 2 to nadal kawał świetnego, sieciowego shootera, który dzięki kilku zmianom oraz poprawkom w bohaterach zyskuje na atrakcyjności. Gdyby dwójka w tytule odnosiłaby się do wersji 2.0 produkcji, która przez wielu była nazywana Grą Roku 2016, to ocena spokojnie mogłaby być bardzo wysoka. Natomiast zawsze wszystko rozbija się o… pieniądze.

Czas bohaterów.

Trudno bowiem powiedzieć, że Overwatch 2 pod względem zasad różni się znacząco od pierwowzoru. Całość jest w miarę podobna, a kilka zmian związanych chociażby z przejściem na pojedynki 5v5 oraz ogólnie zmiany w balansie postaci sprawiają, że cała rozgrywka zyskuje na dynamice. O wiele łatwiej bowiem grając w matchmakingu z doborem ról wybrać odpowiednich bohaterów, którzy będą idealnie pasować do danego zestawienia innych graczy i tak jak wcześniej Blizzard obiecywał tak dotrzymał słowa. W trudnych przypadkach zdecydowanie łatwiej było dobierać bohaterów pod konkretne zestawienia i kombinować w ramach tego, co aktualnie jest w puli. To, że Orisa jest w stanie aktualnie zadawać dziesiątki tysięcy obrażeń i zbierać drugie tyle jako tank, to wcale nie oznacza, że może się przydać w teamfightach przy wyborach pozostałych graczy. Podobnie jest w momencie, gdy brakuje siły ognia i lepszym wyborem będzie jakiś healer z przyzwoitymi możliwościami zadawania obrażeń.

GramTV przedstawia:

Na plus również oceniam zmiany w wcześniej istniejących mapach, a nowe miejscówki mimo podobieństw do reszty są powiewem świeżego powietrza. Co prawda nadal niektórym trudno pojąć zasady stojące za trybem przepychania ściany, ale myślę, że to kwestia czasu. Z kolei chciałbym zobaczyć również w przypadku wszystkich miejscówek warianty z różnymi porami dnia – to dlatego, że zdecydowanie wolałem niektóre miejscówki nocą niż w ciągu dnia, ale to już jest detal. Innymi słowy Overwatch stawia w tym momencie zdecydowanie na akcję, a wielu bohaterów zyskało na mobilności. Widać to również po wprowadzonych do gry Kiriko, Junkerqueen oraz Sojourn. Oczywiście, jeśli weźmiecie się za zabawę w szybkiej grze bez podziału na role, to prawdopodobnie nadal traficie na zestawienia pełne “ciężkich” czy bohaterów nastawionych na zadawanie obrażeń, ale to nadal w wielu przypadków nie jest rozwiązanie problemu.

Problemy natomiast zaczynają się w momencie, gdy nowi gracze chcą dołączyć do weteranów. Tutaj trzeba się liczyć z tym, że część bohaterów jest zablokowana i trzeba ją odblokować poprzez zadania w grze lub po prostu grając w Overwatch 2. Dodatkowo również, aby zagrać w gry rankingowe trzeba wygrywać na quick playach. Nie są to co prawda ogromne liczby, ale mimo wszystko warto o tym pamiętać w momencie, gdy dopiero rozpoczynacie swoją przygodę z Overwatch.

Nie obawiajcie się jednak, ponieważ lista bohaterów startowych w Overwatch 2 jest… naprawdę porządna.

Większość z bohaterów do wyboru działa na zasadzie „easy to learn, hard to master”, a to z kolei pozwala w łatwy sposób oswoić się z grą do tego stopnia, aby brać się za bohaterów zaawansowanych. Bez względu na to, czy są to tanki (Orisa to aktualnie jeden z moich ulubionych picków, potężna po zmianach jako off-tank), assault (klasyka w postaci Reapera, Żołnierza 76, Tracer, Widowmaker czy Pharah) czy support (Mercy, Lucio i Moira to zestaw dający sporo leczenia w starciach) właściwie większość z tych bohaterów często pojawia się w matchmakingach i jest dobrym, bezpiecznym wyborem aby wygrać większość gier. Później rzeczywiście lepiej jest brać za innych bohaterów, którzy wymagają nieco większej precyzji działania lub ogarnia mechanik oraz roli w starciach.

Z drugiej strony, mimo wszystko – jeśli Overwatch do tej pory działał na zasadzie pełnej puli darmowych bohaterów, to sprawiedliwie byłoby po prostu dać dostęp graczom do wszystkich bohaterów już na starcie. Odblokowywanie nowych bohaterów w ramach rozgrywki? To jest nawet zrozumiałe biorąc pod uwagę to, że gra przeszła na Free 2 Play (o tym za moment). Jednakże cała reszta powinna być dostępna tak, jak byłoby to w przypadku dużej aktualizacji pierwszego Overwatch do wersji 2.0, czym gra niewątpliwie jednak jest. Taka zmiana w stosunku do nowych graczy nie do końca jest fair, gdy przez wiele lat mówiono, że potęga Overwatch tkwi właśnie w bohaterach, ich historiach i wielu prawdopodobnie będzie zaskoczonych tą zmianą.

Komentarze
14
dariuszp
Gramowicz
14/10/2022 21:47
ZubenPL napisał:

Na pewno gra funkcje mutowania czatu więc w czym problem. Aspekt rywalizacyjny jest najważniejszy w takich grach po za tym nie mówię tylko o rangach. Ale też karty po meczu usunęli i kilka innych rzeczy pokazujących statystyki graczy w danym meczu. 

To jest gra zespołowa a na wyższej randze musisz mieć mikrofon.

ZubenPL
Gramowicz
14/10/2022 21:10
dariuszp napisał:

Ma to sens. Rangę trzeba grindować. I później ją utrzymywać. Nie każdego ranga obchodzi. Więc masz mnóstwo ludzi z teoretycznie niską rangą którzy nie grają rankedów.

I później masz debili w quick play którzy się czepiają bo ktoś ma golda w drużynie pomimo że ta osoba nie jest problemem.

To samo widzę że się dzieje z tankami. Jest straszny najazd na tanków. Jak coś źle idzie to zawsze tanka wina. Genji wyskakuje do przodu przed tanka i walczy 3 vs 1, ginie jak szmata i narzeka że nie tankuje. Albo koleś bierze junkrata, spamuje i nikogo nie zabija i co? Oczywiście tanka wina że nic nie ginie. I tak w koło.

Jeden z powodów dla którego po czasie przestałem grać w OW. Na wyższych rangach społeczność jest mega toksyczna. Co drugi mecz ktoś z kimś zaczynał jakieś wojny i ktoś zaczynał sabotować tylko dlatego by nie dostać kary za wyjście bo musiał doczekać do końca meczu i tak to zawsze wyglądało.

Chyba tylko LOL ma gorszą społeczność niż Overwatch.

ZubenPL napisał:

Tak w ogóle co to za moda na ukrywanie, statystyk, rang i tak dalej w grach rywalizacyjnych? Przecież to całkowite zaprzeczenie tego systemu ludzie grają w takie gry by rywalizować, usuwając takie elementy jak to zrobiono w Overwatchu 2 i już w skrajny sposób w BF2042 tylko prowadzi do szybkiego upadku tych produkcji. Naprawdę nie rozumiem co stoi za takim projektem, przecież ta garstka płatków śniegu zawsze będzie niezadowolona? To już musi być gwóźdź ideologiczny w mózgu. 

Na pewno gra funkcje mutowania czatu więc w czym problem. Aspekt rywalizacyjny jest najważniejszy w takich grach po za tym nie mówię tylko o rangach. Ale też karty po meczu usunęli i kilka innych rzeczy pokazujących statystyki graczy w danym meczu. 

BestWishForYou
Gramowicz
13/10/2022 10:13

Mnie to tak poraża to co oni robią ze starymi produkcjami, że nie umiem tego wyrazić. Nie grałem nigdy w Overwatch, bo trzeba było za niego zapłacić, a i tak długo pewnie w bym w nim nie zabawił. 

Ale chodzi mi o podmiankę; najpierw Warcraft, teraz Overwatch. Esus. Jak do cholery można podmienić tak bezczelnie wręcz jedną grę drugą?! Tam kompletnie nie ma ludzi z sercem, tylko by kasę trzepać ile wlezie. Obrzydlistwo. 

Mam nadzieję tylko, że kiedyś to się zmieni. 

dariuszp
Gramowicz
13/10/2022 08:56
Muradin_07 napisał:

Ja bym nie generalizował, bo właściwie jeśli miałbym stopniować to w wielu grach od najniższych szczebli już zaczyna licznik Geigera wariować. Dlatego też wyleczyłem się swego czasu z competitive i jedyną grą, w której w tym siedzę rankingowo to... szachy na chess.com :D

Ja kiedyś oglądałem gościa który postanowił umyślnie zbić swoje SR do "1" osiągając najgorszą rangę. To chwilę schodzi bo na przestrzeni wielu meczy musisz przekonać system że masz 2 lewe ręce.

Generalnie po jakimś czasie ludzie przestali się zachowywać jak zwierzęta. Najwyraźniej im gracze są gorsi tym mniej rzucają się na innych.

Mi się wydaje że ludzie na środkowych rangach po prostu żyją w przeświadczeniu że system jest popsuty i ich nie docenia i myślą że to przez innych graczy zostają w tyle nie wiedząc że na środkowych rangach najbardziej liczy się nie win rate a umiejętności mechaniczne jak czas reakcji, celność itp. Co sprawia że jak tylko coś idzie gorzej to rzucają się na innych nie patrząc na siebie.

Ludzie na wysokich rangach wiedzą jak się wspinać a ludzie na niskich akceptują że są źli i starają się poprawić siebie.

Muradin_07
The King of Iron Fist
13/10/2022 08:19
dariuszp napisał:

Jeden z powodów dla którego po czasie przestałem grać w OW. Na wyższych rangach społeczność jest mega toksyczna. Co drugi mecz ktoś z kimś zaczynał jakieś wojny i ktoś zaczynał sabotować tylko dlatego by nie dostać kary za wyjście bo musiał doczekać do końca meczu i tak to zawsze wyglądało.

Chyba tylko LOL ma gorszą społeczność niż Overwatch.

Ja bym nie generalizował, bo właściwie jeśli miałbym stopniować to w wielu grach od najniższych szczebli już zaczyna licznik Geigera wariować. Dlatego też wyleczyłem się swego czasu z competitive i jedyną grą, w której w tym siedzę rankingowo to... szachy na chess.com :D

dariuszp
Gramowicz
13/10/2022 00:29
ZubenPL napisał:

Tak w ogóle co to za moda na ukrywanie, statystyk, rang i tak dalej w grach rywalizacyjnych? Przecież to całkowite zaprzeczenie tego systemu ludzie grają w takie gry by rywalizować, usuwając takie elementy jak to zrobiono w Overwatchu 2 i już w skrajny sposób w BF2042 tylko prowadzi do szybkiego upadku tych produkcji. Naprawdę nie rozumiem co stoi za takim projektem, przecież ta garstka płatków śniegu zawsze będzie niezadowolona? To już musi być gwóźdź ideologiczny w mózgu. 

Ma to sens. Rangę trzeba grindować. I później ją utrzymywać. Nie każdego ranga obchodzi. Więc masz mnóstwo ludzi z teoretycznie niską rangą którzy nie grają rankedów.

I później masz debili w quick play którzy się czepiają bo ktoś ma golda w drużynie pomimo że ta osoba nie jest problemem.

To samo widzę że się dzieje z tankami. Jest straszny najazd na tanków. Jak coś źle idzie to zawsze tanka wina. Genji wyskakuje do przodu przed tanka i walczy 3 vs 1, ginie jak szmata i narzeka że nie tankuje. Albo koleś bierze junkrata, spamuje i nikogo nie zabija i co? Oczywiście tanka wina że nic nie ginie. I tak w koło.

Jeden z powodów dla którego po czasie przestałem grać w OW. Na wyższych rangach społeczność jest mega toksyczna. Co drugi mecz ktoś z kimś zaczynał jakieś wojny i ktoś zaczynał sabotować tylko dlatego by nie dostać kary za wyjście bo musiał doczekać do końca meczu i tak to zawsze wyglądało.

Chyba tylko LOL ma gorszą społeczność niż Overwatch.

ZubenPL
Gramowicz
12/10/2022 22:49

Tak w ogóle co to za moda na ukrywanie, statystyk, rang i tak dalej w grach rywalizacyjnych? Przecież to całkowite zaprzeczenie tego systemu ludzie grają w takie gry by rywalizować, usuwając takie elementy jak to zrobiono w Overwatchu 2 i już w skrajny sposób w BF2042 tylko prowadzi do szybkiego upadku tych produkcji. Naprawdę nie rozumiem co stoi za takim projektem, przecież ta garstka płatków śniegu zawsze będzie niezadowolona? To już musi być gwóźdź ideologiczny w mózgu. 

Muradin_07
The King of Iron Fist
12/10/2022 17:02
dariuszp napisał:

Śmieszne jest to że w zasadzie ja się nie czuje jakby coś poprawili. Przykładowo przejście na 1 tanka bez zmniejszenia roli tanka sprawia że jak Twój tank ssie to w zasadzie jest po meczu. Tyle dobrego że sam najczęściej gram tankiem więc po prostu zacząłem wskakiwać do role queue jako tank żeby ten problem sobie sam rozwiązać.

Off tanki stały się bezużyteczne bo generalnie jeżeli spróbujesz grać off tankiem vs Rein z shieldem to masz problem.

Co by mnie mogło przyciągnąć to PVE ale kasa była ważniejsza więc wydali bez tego.

Przepustka sezonowa i ten sklep to generalnie wygląda na coś gorszego niż te lootboxy. Plus boxów był taki że się je regularnie dostawało co sprawiło że miałem mnóstwo legendarnych skórek.

W skrócie - nie podobał mi się deal to dali gorszy i myślą że to mnie przekona? :D

Wiesz, mogę tylko powiedzieć że z podobnego powodu sam zacząłem wskakiwać do gry jako support, ale koniec końców nawet przeciwko Reinhardtowi jakoś szło ubijać drużynę Orisą czy innymi. Fakt, zdarzały się kompletnie skaszanione matchmakingi, może z dwa, ale koniec końców przegrane nie bolały tak bardzo i było jakieś pole manewru w ramach wybranej klasy. Ale to może kwestia szczęścia w losowaniu graczy.

Natomiast co do tego jak z kasą to prawda jest taka, że dodatek PvE i tak miał być płatny, więc jeśli by wydali Overwatch 2 z PvE, to prawdopodobnie trzeba byłoby za to zapłacić. Można więc powiedzieć, że Blizzard zrobił jeszcze gorszy deal, bo ani nikt nie będzie specjalnie kupował kredytów na skiny, ani Battle Pass nie przekonuje... więc zarobek będzie mniejszy niż spodziewany. 

Silverburg
Gramowicz
12/10/2022 16:58
Muradin_07 napisał:

Trochę szkoda, chociaż za darmo... zawsze spróbować można ;]

Silverburg napisał:

Dzięki za tę recenzję. Teraz wiem, że dla mnie odpalanie tej gry nie ma najmniejszego sensu.

Swego czasu bardzo dużo grałem w pierwszą część. Nie jestem typem osoby, która lubi rywalizację, ale skórki odblokowywać lubię. Zdobywanie ich w grze sprawia mi frajdę, kupowanie w sklepie już dużo mniejszą. Także poczekam aż (może) kiedyś wydadzą pve, pewno wtedy będę miał większą motywację :)

dariuszp
Gramowicz
12/10/2022 16:52
Muradin_07 napisał:

I zasadniczo to rozumiem, bo tak naprawdę nowe mapy czy bohaterowie to standard, do którego się przyzwyczailiśmy. Natomiast żeby wrócić na dłużej to brakuje tutaj jakiejkolwiek nagrody - gdyby to były chociaż punkty za mecze i możliwość zakupu kosmetycznych dodatków, to byłaby ona nawet wystarczająca. 

W tym przypadku jednak widać jak mocno nastawione jest to na to, aby kupić, nie zdobyć, a wbijanie przepustki sezonowej jest spoko jako dodatek, a nie główna atrakcja zabawy. Tylko tego naprawdę dobrego gameplayu szkoda, bo bawiłem się przez te kilkanaście godzin przed i po premierze bardzo dobrze.

dariuszp napisał:

Dowcip polega na tym że Blizzard musi ludzi przekonać by do OW wrócili na dłużej i wiem tylko tyle że mnie nie przekonali. Nie dodali nic co miałbym ochotę sprawdzić.

Śmieszne jest to że w zasadzie ja się nie czuje jakby coś poprawili. Przykładowo przejście na 1 tanka bez zmniejszenia roli tanka sprawia że jak Twój tank ssie to w zasadzie jest po meczu. Tyle dobrego że sam najczęściej gram tankiem więc po prostu zacząłem wskakiwać do role queue jako tank żeby ten problem sobie sam rozwiązać.

Off tanki stały się bezużyteczne bo generalnie jeżeli spróbujesz grać off tankiem vs Rein z shieldem to masz problem.

Co by mnie mogło przyciągnąć to PVE ale kasa była ważniejsza więc wydali bez tego.

Przepustka sezonowa i ten sklep to generalnie wygląda na coś gorszego niż te lootboxy. Plus boxów był taki że się je regularnie dostawało co sprawiło że miałem mnóstwo legendarnych skórek.

W skrócie - nie podobał mi się deal to dali gorszy i myślą że to mnie przekona? :D

Muradin_07
The King of Iron Fist
12/10/2022 16:46
Silverburg napisał:

Dzięki za tę recenzję. Teraz wiem, że dla mnie odpalanie tej gry nie ma najmniejszego sensu.

Trochę szkoda, chociaż za darmo... zawsze spróbować można ;]

Muradin_07
The King of Iron Fist
12/10/2022 16:39
dariuszp napisał:

Dowcip polega na tym że Blizzard musi ludzi przekonać by do OW wrócili na dłużej i wiem tylko tyle że mnie nie przekonali. Nie dodali nic co miałbym ochotę sprawdzić.

I zasadniczo to rozumiem, bo tak naprawdę nowe mapy czy bohaterowie to standard, do którego się przyzwyczailiśmy. Natomiast żeby wrócić na dłużej to brakuje tutaj jakiejkolwiek nagrody - gdyby to były chociaż punkty za mecze i możliwość zakupu kosmetycznych dodatków, to byłaby ona nawet wystarczająca. 

W tym przypadku jednak widać jak mocno nastawione jest to na to, aby kupić, nie zdobyć, a wbijanie przepustki sezonowej jest spoko jako dodatek, a nie główna atrakcja zabawy. Tylko tego naprawdę dobrego gameplayu szkoda, bo bawiłem się przez te kilkanaście godzin przed i po premierze bardzo dobrze.

Silverburg
Gramowicz
12/10/2022 16:28

Dzięki za tę recenzję. Teraz wiem, że dla mnie odpalanie tej gry nie ma najmniejszego sensu.

dariuszp
Gramowicz
12/10/2022 15:50

Overwatch 1 był zrobiony przez innego Blizzarda. Proste.

Overwatch 1 2.0 to po prostu łata która ma zwiększyć monetyzację tytułu. Tyle.

Dowcip polega na tym że Blizzard musi ludzi przekonać by do OW wrócili na dłużej i wiem tylko tyle że mnie nie przekonali. Nie dodali nic co miałbym ochotę sprawdzić.