Kerrigan, Królowa Ostrzy została pokonana przez Jima Raynora i dowodzone przez niego wojska. Tak przynajmniej mogło się wydawać po zakończeniu StarCraft II: Wings of Liberty. A jednak dodatek StarCraft II: Heart of the Swarm przyniesie w tej kwestii kilka niespodzianek...
Blizzard nigdy nie rozpieszczał graczy ilością wydawanych tytułów, ale zawsze stawiał na ich jakość. Nie inaczej będzie w przypadku StarCraft II: Heart of the Swarm, nad którym prace wciąż trwają, a premiera została z grubsza zaplanowana na 2012 rok. Pora przyjrzeć się dokładniej temu, co już wiemy o dodatku, który skupia się na historii Sary Kerrigan, byłej Królowej Ostrzy.
W StarCraft II: Wings of Liberty rasa Zergów bezustannie starała się napsuć nam krwi. W StarCraft II: Heart of the Swarm to właśnie nią przyjdzie nam dowodzić. Walczyć będziemy z Terranami, Protosami i... Zergami. Na kampanię dla pojedynczego gracza złoży się blisko 20 misji, więc w porównaniu z 29 z podstawki nastąpi w tym względzie spory spadek (o ok. 1/3). Blizzard znany jest z tego, że uczciwie traktuje graczy, więc pewnie nie powinniśmy się obawiać 5-6 godzinnej rozgrywki, ale cena gier tej firmy też jest zazwyczaj wyższa niż konkurencyjnych produkcji, więc szkoda, że ilość misji spada. Nie przesądzajmy jednak faktów. Skoro przyjdzie nam dowodzić Rojem, warto przy tej okazji wspomnieć, że otrzymamy możliwość wpływania na jego ewolucję. Do mutowania i ewolucji potrzebne będą specjalne łańcuchy DNA, które znajdziemy w całej galaktyce. Potem sami przeprowadzimy mutację, a to z kolei zaowocuje zróżnicowanymi jednostkami. Co ważne – stworzenie określonego gatunku Zergów zamknie nam szanse wykreowania innego. Dla przykładu: potężne Raptory, a więc zmutowane Zerglingi mogą skakać daleko, dzięki czemu momentalnie zmniejszą dystans, dzielący ich od przeciwników. Z kolei Zerglingi wyewoluowane do Swarmlingów mogą wykluwać się po trzy, a nie dwa. Inne jednostki – Banelingi, jeśli ewoluują do Splitterlingów, to po śmierci zmienią się w dwie mniejsze jednostki, które przez jakiś czas stawią czoła przeciwnikom. Jeśli natomiast wyewoluują w Gorgelingi, to nauczą się przetwarzać zniszczone budynki i jednostki na surowce. Urozmaicenie ewolucji jednostek ma być ogromne i pozwoli na wypracowanie własnych strategii. W grze zobaczymy też znane z kampanii Terran jednostki Zergów. Jeśli chcieliście zawsze pokierować Omegaliskami czy Brutaliskami, to w końcu będzie ku temu okazja.
Powrót Królowej Ostrzy
Fabuła StarCraft II: Heart of the Swarm jest trzymana w wielkiej tajemnicy. To zresztą dobrze, bo Blizzard słynie z niesamowitych i zaskakujących historii, więc głupio byłoby sobie psuć zabawę. Możemy się jedynie domyślać, co się wydarzy i stawiać stosowne pytania. Czy oswobodzona Sarah Kerrigan nadal będzie chciała zemścić się na tych, którzy zamienili ją w Królową Ostrzy? Dlaczego ponownie pojawi się w stroju Ghosta? Co stało się z Jimem Raynorem? Czy i w jakich okolicznościach przyjdzie się nam z nim jeszcze spotkać? Czy szykuje się jakaś walka, w której staną naprzeciw siebie? A może lepiej liczyć na sojusz? Pytań jest więcej niż odpowiedzi, choć szczerze mówiąc kilka też już znamy. Uwaga jednak, poniższe informacje to ogromny spoiler, więc jeśli ich nie lubicie, przeskoczcie od razu o dwa akapity. Wiadomo choćby tyle, że na planecie Char pozostało wiele rozdrobionych rojów Zergów, którymi dowodzą lokalne królowe. Kerrigan na pewno powróci na planetę, aby wszystkie zjednoczyć pod swoim panowaniem.
Bohaterka będzie poszukiwała jaj, które posłużą do wylęgu, a które wcześniej ukryła. W tej kwestii napotka jednak na spore trudności. Jedna z obecnych przywódczyń niewielkiego roju ma podobne plany i też chce zjednoczyć Zergów, tyle że pod swoim panowaniem. Wykradnie zatem jaja i umieści je we własnych nieckach wylęgowych. Ten element kampanii z pewnością zaowocuje bratobójczą walką w szeregach samych Zergów, którą przyjdzie nam stoczyć. Jednak fabuła StarCraft II: Heart of the Swarm ma być zakrojona na większą skalę, o czym świadczy pojawienie się bohaterów znanych z wcześniejszych części, a także zupełnie nowych postaci.
Stare sprawy, starzy znajomi
Dowiemy się zatem więcej na temat przepowiedni Xel’Naga, spotkamy Samira Durana, bohatera StarCraft: Brood War oraz dr Narud. Wielce prawdopodobne jest również to, że ciąg dalszy będzie miała historia Arcturusa Mengska, który doprowadził do przemiany Sary w Królową Ostrzy. Na marginesie warto przypomnieć, że za sprawą filmiku-przecieku, autorstwa firmy The Third Floor z końca 2010 roku, poznaliśmy domniemane zakończenie dodatku StarCraft II: Heart of the Swarm. We wspomnianym materiale Sarah ramię w ramię z Jimem Raynorem zabiła Mengska i oswobodziła Zergów. Być może – jeśli przeciek nie był fałszywką – autorzy zmienią zakończenie, ale najwyraźniej fabuła kręcić się będzie właśnie wokół tego tematu.
W StarCraft II: Heart of the Swarm Sarah Kerrigan będzie podróżować po świecie na pokładzie ogromnego statku zwanego Leviathan. Pod tym względem powtórzy się zatem znany z pierwszej części patent, dzięki któremu pomiędzy misjami będziemy mogli porozmawiać z towarzyszami podróży i członkami załogi. Dokonamy również usprawnień naszych jednostek, jeśli posiadamy odpowiednią ilość specjalnego mutagenu. Wśród nowych, ujawnionych postaci jest Izsha, a więc zainfekowana pani adiutant, która udzieli potrzebnych informacji na temat kolejnej misji i doradzi najskuteczniejsze rozwiązanie. Druga osoba to Abathur, tajemnicza postać, która pomoże nam przemieniać Zergów w Evolution Chamber. Znane już teraz usprawnienia dotyczą Zerglingów (zwiększona szybkość poruszania się o 33%, 20% większe szanse na pojawienie się dwóch Broodlingów po śmierci Zerglinga, natychmiastowe wykluwanie się Zerglingów); Roachów (bonus do pancerza, zniszczenia i regeneracji życia) oraz Banelingów (bonus do szybkości poruszania się, zwiększenie obszaru wybuchu jednostki i usprawnienie, które po eksplozji pokrywa cel substancją spowalniającą).
Specjalizacje Bojowe Sary Kerrigan
Jak podkreśla główny scenarzysta StarCraft II: Heart of the Swarm, Brian Kindregan, Sarah Kerrigan będzie obecna nieomal w każdej misji kampanii. Co ciekawe, Kerrigan stanie się jakby nieśmiertelna. Kiedy jej pasek życia spadnie do minimum, zakopie się i powróci do Wylęgarni. Tam bohaterkę da się przywołać ponownie, a zatem im bliżej od miejsca akcji wybudujemy Wylęgarnię, tym szybciej Królowa wróci do walki. Przed każdą trzeba zdecydować się również na wybór umiejętności Sary. W grze pojawią się tzw. Specjalizacje Bojowe (Battle Focus) , a na razie ujawniono kilka szczegółów, które dotyczą dwóch z nich. Pierwszą jest Spec Ops, które dodaje pasywny bonus w postaci zwiększonej dawki energii, wyposaża Sarę w możliwość ogłuszania przeciwników oraz pozwala jej stworzyć swojego klona, który zadaje obrażenia z połową mocy obrażeń właściwych dla głównej postaci.
Druga Specjalizacja to Corruption. Wzmacnia ona pancerz, pozwala przyzwać natychmiastowo pięć Broodlingów, zwiększa obrażenia zadawane przeciwnikom na danym obszarze, a przy tym Sarah może wskazać jednostkę, która zostanie momentalnie zgładzona (niektórzy przeciwnicy są na to odporni). Jak widać, Specjalizacje Bojowe pełnią role zdolności specjalnych, a każda ma kilka właściwości. Jeśli oceniać na podstawie dostępnych materiałów, w sumie możemy się spodziewać czterech zestawów Specjalizacji, w każdym po pięć zdolności do odblokowania. Łącznie daje to więc 20 atutów nie do przecenienia, które da się wykorzystać wielokrotnie, na różnych mapach i w różnych scenariuszach strategicznych.
Wyprawa na Kaldir
Chociaż grafika StarCraft II: Heart of the Swarm nie ulegnie większej zmianie (dodatek chodzi na tym samym silniku, co podstawka), możemy się spodziewać, kilku nowości. Pierwszą będą wspomniane już jednostki, których projekty powstawały całkiem od nowa. Druga to scenerie. Trafimy dla przykładu na pokryty śniegiem i lodem księżyc Kaldir. Atmosfera tam będzie bardzo niekorzystna dla naszych oddziałów, bo Zergowie nie są przystosowani do funkcjonowania w mroźnym klimacie. Pojawią się np. burze lodowe, których trzeba będzie unikać, bo inaczej jednostki nam zamarzną. Dopiero wynalezienie odpowiedniego usprawnienie pozwoli tego uniknąć. Atrakcją Kaldiru będą również duże połacie kruszącego się lodu. Jeśli nie zdążymy umknąć, możemy stracić część wojska. Na marginesie – dodawanie lodowych klimatów w pierwszych dodatkach do gier staje się już tradycją Blizzarda. Przypomnijcie sobie Starcraft: Brood War i Warcraft 3: Frozen Throne. Wiadomo również, że ponownie zawitamy na Char, gdzie przyjdzie nam walczyć o odzyskanie jaj. Generalnie scenerie w grze mają być bardziej urozmaicone i mają zmieniać się na skutek naszych działań. Niestety na razie nie można powiedzieć nic w kwestii zmian do trybu multiplayer, bo Blizzard tak dozuje informacje, żeby podsycić napięcie. Wiadomo więc tylko, że pojawią się nowe mapy i jednostki. Więcej powiedziano w kwestii nowości dotyczących Battle.net, w tym głównie powstania Targowiska. W skrócie – będzie to, obiecywana już od dłuższego czasu, usługa, dzięki której gracze sprzedadzą swoje mapy. To może być świetne rozwiązanie, bo wiadomo przecież, że zaangażowani projektanci potrafią robić świetne mapki, a teraz pojawi się szansa, by na nich zarobić. Co ciekawe, na mapkach nie zamierza zarabiać Blizzard, więc to dość uczciwy układ. Rzecz jasna powstanie Targowiska nie oznacza, że znikną darmowe mapki, ale o ich odpłatności zadecydują już autorzy. Na resztę wiadomości na temat StarCraft II: Heart of the Swarm przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, podobnie jak na premierę, którą wstępnie zaplanowano na 2012 rok. Rzecz jasna – wyłącznie na PC.
