Tydzień z grą Left 4 Dead 2 - FAQ dotyczące " grypy zombie"

Łukasz Berliński
2009/11/22 17:00
0
0

Wszystko co zawsze chcieliście wiedzieć o pladze ale baliście się zapytać

Wszystko co zawsze chcieliście wiedzieć o pladze ale baliście się zapytać

Wszystko co zawsze chcieliście wiedzieć o pladze ale baliście się zapytać, Tydzień z grą Left 4 Dead 2 - FAQ dotyczące " grypy zombie"

Wirus zombie, o którym światowe media nieprzerwanie donoszą od dłuższego czasu, to choroba powodowana przez wirusa grypy HN-11. O samym wirusie oraz oficjalnych instrukcjach rządowych, dotyczących przeciwdziałaniu wirusowi i ochronie przed zarażonymi, mieliście okazję już przeczytać, jednak po opublikowaniu tego materiału zostaliśmy zasypani gradem pytań dotyczących nowej odmiany wirusa zombie. Dla Waszej wygody postanowiliśmy zebrać w jednym miejscu najczęściej się pojawiające oraz najciekawsze pytania z możliwie wyczerpującymi odpowiedziami. Mamy nadzieję, że to swoiste FAQ pomoże wszystkim tym, którzy jeszcze nie stali się ofiarami światowej pandemii.

Dlaczego wirus HN-11 media nazywają grypą zombie?

Naukowe oznaczenia wirusów z rodziny Orthomyxovirae (w tym grypy), takie jak H5N1, A/H1N1 czy HN-11 większości obywateli nic nie mówią, dlatego też dla własnej wygody oraz w celu ułatwienia zrozumienia treści przekazu media postanowiły użyć obrazowych zamienników, stąd powyższe wirusy znamy pod nazwami grypy ptasiej, świńskiej oraz zombie.

Skąd wzięło się określenie „zombie” na zarażonych? W przypadku poprzednich mutacji wirusa sprawa była prosta. Zarówno określenie „ptasia”, jak i „świńska” grypa wzięło się od zwierząt, u których pierwotnie występowała. Oczywiście z wirusem HN-11 jest zgoła inaczej, gdyż lekarze i naukowcy do dziś nie odkryli źródła pochodzenia tej groźnej odmiany grypy. Tak częste używanie określenia „zombie” na osoby zakażone wzięło się zapewne z podobieństwa ostatniego stadium choroby u jednostki do wizerunku zombie prezentowanego w filmach z drugiej połowy XX wieku.

Jak rozpoznać u siebie pierwsze objawy grypy zombie?

Objawy zarażenia się grypą zombie w początkowym stadium nie różnią się od tych występujących przy niegroźnej, sezonowej odmianie grypy.

Są to:

  • wysoka temperatura
  • kaszel
  • niedrożność górnych dróg oddechowych
  • ból gardła
  • bóle głowy
  • bóle mięśni
  • dreszcze
  • zmęczenie i ogólne uczucie „rozbicia”

W żadnym wypadku nie należy tych objawów bagatelizować i trzeba jak najszybciej udać się do lekarza. Niestety, aktualnie przy pierwszych symptomach nie ma żadnego potwierdzenia, czy jesteśmy chorzy na śmiertelną odmianę, czyli zombie, czy też jest to zwykła grypa sezonowa. Co prawda Chińczycy wypuścili już na rynek testy na obecność wirusa zombie w organizmie, jednak zachodni naukowcy uważają, że ich skuteczność wynosi zaledwie 5-10%. Jak wygląda przebieg grypy zombie? Czy istnieje jakieś lekarstwo na tę chorobę?

Pierwsze symptomy po około 4-5 dniach stopniowo zanikają, lecz zostają zastąpione nowymi, charakterystycznymi dla wirusa HN-11.

Są to:

  • zanik racjonalnego myślenia
  • apatyczność przeradzająca się w napady agresji
  • niepohamowany apetyt na zdrowe ludzkie mięso
  • nadwrażliwość na ostre i donośne dźwięki
  • powolne odrywanie się skóry od ciała

Kiedy te objawy zauważycie u siebie (a raczej ktoś zauważy), niestety, nie ma dla Was ratunku. W chwili obecnej jedynym sensownym „lekarstwem” na Wasze cierpienia jest ołowiana kulka posłana w głowę lub serce.

Dlaczego u niektórych jednostek wirus wywołuje znaczące mutacje ciała i zdolności motorycznych?

W większości przypadków przebieg choroby u zarażonych objawia się poprzez symptomy opisane powyżej. Jednakże u części społeczeństwa proces choroby przebiega znacznie gwałtowniej, mutując ciało. Dotychczas zarejestrowano kilkadziesiąt przypadków mutacji, dzięki którym, w zależności od jej typu, jednostki zyskiwały znaczący przyrost masy mięśniowej i siły, ich palce przekształcały się w ostre szpony, posiadły niezwykłą skoczność oraz zdolności ruchowe, a niektóre atakowały zdrowych osobników swoimi wymiocinami. Niestety, nie odkryto jeszcze powodu tychże mutacji. Wiadomo jedynie, że zmutowane jednostki są dużo wytrzymalsze od zwykłych osobników cierpiących na grypę zombie i stanowią znacznie większe zagrożenie dla społeczeństwa.

GramTV przedstawia:

Dlaczego zarażeni atakują zdrowe jednostki przeważnie w grupie?

W wyniku zarażenia się wirusem jednym z najgroźniejszych objawów jest powrót do najprymitywniejszych instynktów człowieka. Jedynym celem zainfekowanych w ostatnim stadium choroby jest chęć pożywienia się ludzkim mięsem. Można tu odnieść się do teorii ewolucji, która głosi, że człowiek w dzisiejszej postaci wykształcił się poprzez proces socjalizacji i wspólnego dbania o dobro swoje i innych, dzięki czemu mógł zapanować nad pozostałymi gatunkami zwierząt, egzystującymi na Ziemi. Wnioskujemy zatem, że zainfekowani podążają tropem myślenia praczłowieka, który, by upolować większe zwierzę, działał w grupie. Tym „większym zwierzęciem” dla zainfekowanych wirusem zombie są oczywiście zdrowi osobnicy, posiadający nad nimi przewagę w postaci sprytu i zdolności do adaptacji w niemal każdych warunkach. Czy zombie mają preferencje kulinarne? Czy rasa ma dla zainfekowanych znaczenie smakowe?

Trudno stwierdzić, czy zainfekowani posiadają jakiekolwiek preferencje kulinarne, gdyż większość ich ofiar to same kości. Ci, którzy przeżyli atak i byli świadkami jak zombie oddają się uczcie, twierdzą, że widzieli jak najpierw jadły mózg i serce, a dopiero w następnej kolejności zabierały się za resztę mięsa. Możemy zatem przypuszczać, że to „najsmaczniejsze” kąski człowieka. Policyjne raporty przeczą również tezom, że zombie preferują atakować osoby o białym kolorze skóry. Rasa i płeć dla głodnego zainfekowanego nie ma żadnego znaczenia.

Dlaczego głośne hałasy powodują u zarażonych napady agresji, podczas gdy stukot stóp za ich plecami pozostawia ich w apatycznej agonii?

W wyniku choroby u zainfekowanych zaobserwowano zanik słuchu. Dlatego też nie słyszą one dźwięków otoczenia na przyswajalnym dla zdrowego ludzkiego ucha poziomie decybeli. Obecnie trwają badania nad progiem ich słyszalności, które dowiodą, od ilu decybeli zainfekowani reagują na dźwięk. Jak na razie z naszych terenowych doświadczeń wynika, że zarażeni reagują na dźwięki bardzo głośne i donośne, takie jak syrena alarmu samochodowego czy odgłos wystrzału z broni palnej. Każdy dźwięk, który usłyszą, kojarzy im się z obecnością zdrowego człowieka, a co za tym idzie, ich pożywienia, co powoduje podniesienie się poziomu adrenaliny do stopnia wywołującego stan niekontrolowanej agresji.

Dlaczego kwas żołądkowy u Spittera wyżarł jego nozdrza i twarz, a pozostałe części ciała pozostawił nienaruszone?

Naukowcy odkryli, że kwas żołądkowy u tego typu zmutowanych jednostek wchodzi w reakcję chemiczną z powietrzem, powodując aktywację cząsteczek kwasu groźnych dla zdrowego człowieka. U Spittera zatem już w procesie wydalania tej wydzieliny zachodzi reakcja, która niszczy tkankę skórną. Co ciekawe dzieje się to tylko u Spitterów, gdyż pozostali zainfekowani wydają się odporni na ten kwas. Trwają badania nad przyczyną tego stanu rzeczy, a ich wynik końcowy będzie opublikowany w ogólnodostępnym raporcie. W żadnym wypadku zdrowe osobniki nie powinny wąchać, dotykać ani tym bardziej jeść tej wydzieliny, gdyż grozi to ciężkimi poparzeniami skóry, a nawet śmiercią. Dlaczego wymiociny Boomera na zdrowej jednostce działają jak lep na muchy na pozostałych zakażonych?

Odkryto, że wymiociny Boomera mają właściwości aromatyzujące. Ta maź na ciele zdrowej osoby potęguje jej zapach, a ponieważ zainfekowani posiadają bardzo wrażliwy węch, ta reakcja wzmaga u nich apetyt. Obrazowo można to pokazać na przykładzie ziemniaków. Same ziemniaki są same w sobie bardzo smaczne, ale polane sosem wyglądają i smakują jeszcze lepiej. Przestrzegamy zatem przed kontaktem z tym rodzajem mutantów, gdyż po zostaniu oplutym, bardzo szybko możemy stać się głównym celem ataku zainfekowanych.

Ostatnio uprawiałam seks z moim chłopakiem, dwa dni później okazało się, że jest chory na grypę zombie. Czy ja też mogłam się tym zarazić?

Wirus HN-11 nie jest chorobą weneryczną i nie przenosi się drogą płciową. Nie oznacza to jednak, że uprawiając seks z zainfekowaną osobą, nie można nią się zarazić. Wręcz przeciwnie. Wirus ten przenosi się drogą kropelkową, a przy intymnym zbliżeniu zarazki bardzo łatwo mogą przenieść się z jednego osobnika na drugiego. Zaleca się zatem, by już przy pierwszych objawach grypy zachować wstrzemięźliwość, w ostateczności odpowiednio się zabezpieczyć i nie całować się z partnerem, a po odbytym stosunku należy dokładnie się umyć. W drugim stadium choroby odradzamy w ogóle jakiekolwiek stosunki z osobami zainfekowanymi.

Jestem w ciąży z chłopakiem, który okazał się być nosicielem wirusa zombie. Ja choroby uniknęłam, jednak czy moje dziecko jest bezpieczne?

Niestety, nie ma takiej pewności. Do tej pory nikt nie prowadził badań nad płodami u osób, które miały stosunki z osobami zainfekowanymi. Niewykluczone, że odporność matki na wirusa może przenieść się także na dziecko, które urodzi się w pełni zdrowe. Może być jednak też tak, że dziecko będzie cierpieć na wirusa zombie już w trakcie ciąży, co może doprowadzić do różnorakich zaburzeń, mutacji, a w ostateczności do poronienia.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!