Call of Duty: World at War - beta multiplayer

Shinzawai
2008/10/22 18:00

Wojenna zawierucha

Wojenna zawierucha

Wojenna zawierucha, Call of Duty: World at War - beta multiplayer

Po cichu przekradamy się do obozowiska wroga. Leżymy w wysokiej, mokrej trawie i nasłuchujemy niemieckich rozkazów, pokrzykiwanych między strażnikami. Już widzimy flagę, którą musimy zdobyć. Przebiegamy sprintem krótki fragment otwartego terenu i chowamy się za beczkami. Niestety, dostrzeżono nas. Jakby tego było mało, już słyszymy ujadanie spuszczonych psów. Adrenalina uderza prosto do mózgu i wyskakuję, strzelając chaotycznie to w mierzących we mnie wrogów, to w psy skaczące już prosto do gardła. Śmierć - Imperium okazało się tym razem słabsze od armii Wehrmachtu. Czas na szybki respawn i lecimy od nowa – teraz zmiana stron.

Powrót do przeszłości Seria Call of Duty po swoim ostatnim błyskawicznym skoku do teraźniejszości ponownie cofa się w realia II wojny światowej. Tym razem przedstawione wydarzenia dotyczyć będą końcowej fazy wojny, gdy wszyscy ścierali się ze sobą na trzech frontach – azjatyckim, zachodnioeuropejskim oraz wschodnioeuropejskim. Dlatego też w czasie bojów wcielimy się w siły Wehrmachtu, wojska alianckie, walecznych żołdaków ZSRR oraz honorowych żołnierzy japońskich.

Beta multitest

Mieliśmy okazję, wraz z kilkoma tysiącami innych ludzi z całego świata, spróbować swoich sił w testach wersji beta w rozgrywkach wieloosobowych. Jak wyglądać będzie rozgrywka w części piątej jednej z najlepszych serii wojennych w historii gier? Krótko mówiąc – bardzo podobnie do swojego poprzednika. Ponownie zaprzyjaźnimy się z systemem perków, doświadczeniem oraz różnymi bonusami otrzymywanymi za skuteczną walkę.

Kraj Kwitnącej Wiśni i Wojny

Udostępnione mapy dają ogólne pojęcie tego, z czym przyjdzie nam się spotkać już niebawem w pełnej wersji. Obok nikogo już nie dziwiących europejskich zurbanizowanych terenów, pełnych gruzu, wraków i tlących się zgliszczy, zagościmy w egzotycznej Azji. W wersji beta pokazano skrajnie odległe od siebie pod względem estetycznym lokacje. Z jednej strony mamy pełną trzcinowych chat i kładek prowadzących od domu do domu wioskę rybacką, którą charakteryzuje kompletny nieład. Domy poustawiane bez planu, porozwieszane sieci i porozkładane łodzie oraz kawałki blachy i trzcinowe maty dają ogrom możliwości na ukrycie się przed przeciwnikiem. Z drugiej strony pokazano japoński pałac z pięknymi marmurowymi ścianami oraz klasycznymi japońskimi wykończeniami. Stylowe mostki przerzucone nad krystalicznie czystą wodą oraz kwitnące jabłonie rozsiewające płatki kwiatów przy każdym podmuchu wiatru dają jednocześnie poczucie piękna oraz... zagrożenia. Pamiętamy cały czas, że toczy się wojna i latające płatki tylko rozpraszają, a poukładane budynki i ścieżki w znacznym stopniu utrudniają skuteczne ukrywanie się i przemykanie w wyznaczonym kierunku.

Doświadczenie to potęgi klucz

Jak poprzednio za każdego zabitego przeciwnika, asystę oraz wykonanie zadania (kluczowego dla trybu rozgrywki) czy też ukończenie jednego z wyzwań – o czym niżej – dostajemy punkty doświadczenia. Uzbierawszy odpowiednią ich ilość, awansujemy na wyższy poziom, co daje kolejne bonusy. Początkowo gra wydaje się uboga. Skromna ilość broni, mało trybów rozgrywki, małe możliwości zrobienia czegokolwiek. Ale już na czwartym poziomie, który osiągniemy w mgnieniu oka, nowe Call of Duty zaczyna rozwijać skrzydła. Wtedy bowiem dostajemy możliwość konstruowania indywidualnych klas żołnierzy. Wybieramy więc broń podstawową, zapasową, dwa rodzaje granatów oraz cztery perki, z których jeden jest przeznaczony do wzmocnienia naszych umiejętności obsługi pojazdów mechanicznych. Zestawu uzbrojenia nie warto omawiać, gdyż z tym i innym orężem z arsenału II wojny światowej fani CoD-a są już zaznajomieni od wielu lat. Nawet najdrobniejsze różnice i nowości nie robią na nich wielkiego wrażenia. Perki natomiast są bardzo zbliżone do tych z Modern Warfare, z tym, że wprowadzono nowości odpowiadające epoce, której mają dotyczyć – np. maskę p-gaz chroniącą przed gazami bojowymi. Dodano również broń ogniową. Oznacza to koktajle Mołotowa oraz miotacz ognia – wojna to teraz prawdziwe piekło.

GramTV przedstawia:

Ciszej, mocniej, dłużej

Nie zapomniano oczywiście o możliwości ulepszania broni. Spełniając warunki, które mamy wypisane w specjalnej zakładce oznaczonej jako wyzwania, możemy otrzymać np. tłumik, pojemniejszy magazynek, wzmocnienie siły pocisków itp. Same wyzwania polegają przeważnie na zabiciu odpowiedniej ilości przeciwników daną bronią w danej pozycji, w konkretny sposób. Tak więc dostaniemy odpowiedni bonus, kiedy zabijemy dwudziestu pięciu wrogów przy użyciu MP40, inny, gdy będziemy ich zabijać z pozycji kucznej, coś jeszcze otrzymamy, jeśli zabijemy ich granatem czy też przejedziemy, zasiadając za sterami czołgu.

Ognisty deszcz nadchodzi!

Wsparcie otrzymujemy również, kiedy pokonamy odpowiednią ilość innych graczy bez zaliczenia zgonu – ogólnie rzecz ujmując, ponownie jak w poprzedniej części. Oczywiście wszystko dostosowano do epoki, w jaką wrzucono grę. Zatem patrole samolotowe ujawnią pozycję wroga (lub naszą – zależy, kto aktywuje opcje), spuszczone psy bojowe będą biegały po całej mapie i węszyły za ukrywającymi się wrogami, a artyleria – zrobi sieczkę z każdego, kto tylko wejdzie pod ostrzał. Z całego repertuaru wrażeń dostarczanych przez grę sieciową właśnie ostrzał artylerii robi największe wrażenie. Pół biedy, jeśli to my wzywamy sojuszników na pomoc przeciwko opozycyjnej drużynie, lecz kiedy to nasze pozycje są ostrzeliwane, gra zamienia się w istne piekło. Ziemia drży i wybucha w zetknięciu ze spadającymi niczym deszcz pociskami. Jeśli znajdziemy się zbyt blisko wybuchu, zostaniemy ogłuszeni lub też pocisk rozerwie nas na strzępy. Jedyną szansą na przetrwanie ostrzału jest w zasadzie tylko ukrycie się w najbliższym budynku. Ma to swoje strategiczne zastosowania, gdyż ostrzeliwując wroga, łatwo się domyślić, gdzie się on schroni – ergo, łatwo jest go znaleźć i dobić po i tak dewastującym ataku.

Nie dla słabiaków

Z kolejnymi poziomami doświadczenia otwierają się drzwi do kolejnych trybów rozgrywek, a także do gry w trybie "hardcore", w której HUD jest ograniczony do minimum, pociski zadają większe obrażenia, a kule równo traktują tak przeciwników, jak i towarzyszy z drużyny. Dlatego tryb ten polecić można bardziej zaawansowanym graczom, którzy nie spartaczą każdej akcji, przez przypadek zabijając połowę drużyny.

Przysłowiowe piękno

Przede wszystkim – w World at War wszystko trzyma się przysłowiowej kupy. System rozwoju postaci, symbolizowany kolejnymi rangami militarnymi, daje olbrzymią satysfakcję z gry, nawet jeśli właśnie zakończony mecz nie należał do najlepszych. Dzięki temu gracze, którzy do tej pory nie starali się zaczynać zabawy wieloosobowej, wreszcie się przekonają i dołączą do wspólnej gry. Rozgrywka w każdym trybie przynosi ogrom zadowolenia. Każdy zastrzelony przeciwnik, każde wykonane zadanie, każde wyzwanie, które wypełniliśmy – dzięki temu jeszcze bardziej chce się grać.

Jeśli Call of Duty 4: Modern Warfare miał ogromną ilość graczy w rozgrywkach sieciowych, to Call of Duty: World at War jest na prostej drodze, by go rozłożyć na łopatki. Jeszcze lepiej dopracowany, zdający egzamin system perków i rozwoju postaci, tym razem usytuowany w realiach II wojny światowej, ukochanej przez prawie każdego fana militarnych zmagań, oraz miodność, która przyciągnęła nas do gry wieloosobowej na tyle godzin, są ku temu wyraźnymi przesłankami. Jeśli do tego doda się, że to, z czym mieliśmy do tej pory styczność, to tylko wersja beta – zacieramy rączki i czekamy na więcej.

Komentarze
36
Usunięty
Usunięty
13/11/2008 14:15

149 pln ma kosztować? PRZEGIĘCIE! Dobrze że chociaż tu kosztuje 119. Ale w MM pewnie tez zejdą z ceny ;) w każdym razie jest to ostro przesadzone

Usunięty
Usunięty
10/11/2008 14:07
Dnia 10.11.2008 o 14:02, Krystianek145 napisał:

z kąd moge wziąć kod aktywacyjny do bety wiem ze ze stronki ale nie wiem dokladnie jak ?:>

Rejestrujesz się na stronie www.callofduty.com. Tyle. ;- ) Równocześnie z zakończeniem rejestracji otrzymasz klucz do bety.Jeśli masz więcej pytań, zapraszam do tego: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=31749&u=1053 wątku.

Usunięty
Usunięty
10/11/2008 14:02

z kąd moge wziąć kod aktywacyjny do bety wiem ze ze stronki ale nie wiem dokladnie jak ?:>




Trwa Wczytywanie