Informacji o niepodważalnej wartości jest niewiele. Należy pamiętać, że jeśli priorytetem jednostki specjalnej ma być pełna tajność operacji, to każda informacja docierająca do świata może być sfabrykowaną dezinformacją. W pierwszej części artykułu zbierzemy to, co raczej jest pełną prawdą. To oficjalne i – co ważniejsze – nieszkodliwe dla działalności 1st SFOD-D dane. Dalej przedstawimy pulpę popkulturową, czyli hollywoodzko-growy obraz Delta Force. Spekulacje i niepotwierdzone wieści pozostawimy (przynajmniej na razie) entuzjastom teorii spiskowych.
Był rok 1977. Zdając sobie sprawę z narastającego problemu terroryzmu i konieczności zapobiegania zagrożeniom nawet nim dotrą do USA, pułkownik Charles Beckwith przeforsował powstanie nowej jednostki specjalnej. Jej oficjalna nazwa to 1st Special Forces Operational Detachment-Delta (Airborne) – można z tego wywnioskować iż mamy do czynienia z jednostką operacyjną z pionu oddziałów spadochroniarskich (lub po prostu do owego pionu przypisaną). W Pentagonie często używa się zastępczo nazwy Combat Applications Group, wśród żołnierzy funkcjonuje obiegowy skrót Delta, zaś poza wojskiem mówi się o nich Delta Force. Teoretycznie jednostka istnieje w strukturze Armii Amerykańskiej, ale tak naprawdę to jedynie biurokratyczny zapis. 1st SFOD-D odpowiada bowiem bezpośrednio przed JSOC (Połączonym Dowództwem Operacji Specjalnych). Z tego powodu jedyne sensowne informacje o jednostce można znaleźć w Departamencie Obrony USA, a nie w US Army. A to poważne utrudnienie...