Z Maciejem Żmudą-Adamskim rozmawiamy o Drakensang

Curtiss
2008/05/17 17:08

Drakensang zapowiada się na jedną z najważniejszych gier RPG tego roku. Na naszym rynku pojawi się on dzięki firmie Techland. Mieliśmy okazję porozmawiać na temat tej gry z jej product managerem, Maciejem Żmudą-Adamskim:

Drakensang zapowiada się na jedną z najważniejszych gier RPG tego roku. Na naszym rynku pojawi się on dzięki firmie Techland. Mieliśmy okazję porozmawiać na temat tej gry z jej product managerem, Maciejem Żmudą-Adamskim:

Z Maciejem Żmudą-Adamskim rozmawiamy o Drakensang

GRAM: Co jest takiego szczególnego w Drakensangu?

Maciej Żmuda-Adamski: Ciężko to jednoznacznie określić, gdyż gra niesie ze sobą z jednej strony powiew klasyki, a z drugiej coś zupełnie nowego dla rynku cRPG. Drakensang to czysty eRPeG z krwi i kości, tkwiący głęboko korzeniami w nurcie fantasy – a do tego niezwykle rozbudowany. Sam scenariusz jest wynikiem półrocznej pracy całego zespołu scenarzystów i liczy sobie około 1400 stron – niczym dobra powieść fantasy. I to w wydaniu składającym się z trzech tomów :). Powrót w takiej formie do klasycznego nurtu cRPG to prawdziwy prezent dla wszystkich fanów gier takich jak Baldur's Gate czy Icewind Dale. Rarytas dla osób, które z utęsknieniem marzą o kontynuacjach tych wielkich serii lub chociaż pojawieniu się czegoś podobnego do tych legendarnych tytułów. Z drugiej strony jest to gra oparta o system DSA, który zdobył w Europie fenomenalną popularność, w niektórych krajach wręcz deklasując Dungeons&Dragons. A co ważniejsze: jest to pierwsza od czasów serii Realms of Arkania (Blade of Destiny, Star Trail i Shadows over Riva) gra bazująca na tym systemie.

Z Maciejem Żmudą-Adamskim rozmawiamy o Drakensang

GRAM: Deweloperzy kładą duży nacisk na to, że tytuł bazuje na systemie DSA/TDE (Das Schwarze Auge/ The Dark Eye) i będzie stanowił powiew świeżości na rynku zdominowanym przez AD&D i tytuły oparte o własne uniwersum stworzone na potrzeby gry. Mógłbyś nieco przybliżyć nam ten system oraz świat, w którym rozegra się przygoda?

MŻA: System ten jest nowszy niż D&D, doczekał się już 4 edycji i jest bardzo chwalony w środowiskach fanów klasycznych RPG, nawet przez zagorzałych fanów D&D. Jego specyfiką jest właśnie świat, przypominający nieco czasy znanego nam średniowiecza. Tyle tylko, że przeniesionego w klimaty fantasy – z magią, krasnoludami, goblinami, trollami itd. na pierwszym planie. Akcja rozgrywa się na kontynencie Aventuria (czyli, jak to było w pierwotnym tłumaczeniu, Arkania), który pod wieloma względami przypomina prawdziwy świat znany z kart historii. Mamy więc tutaj krainę przypominającą Europę Centralną i Anglię w okresie średniowiecza, z którą sąsiaduje Imperium Horasian, przypominające Francję lub Włochy z przełomu renesansu i baroku. Na kontynencie Aventurii spotkać jednak można także ludy przypominające Skandynawów epoki wikingów, cesarstwo stworzone na wzór cywilizacji arabskiej złotego wieku czy też mocarstwo rodem z Dalekiego Wschodu. Ciekawostką jest fakt, że na północnym wschodzie kontynentu znajduje się kraj Fountland, który bardzo przypomina swoiste połączenie Rosji oraz... Polski. Jedną z najbardziej charakterystycznych jego cech jest elitarna kawaleria (Winged Cavaliers), wzorowana na rzeczywistej, najwspanialszej kawalerii konnej, jaką stworzyła ludzka cywilizacja, czyli na... naszej polskiej husarii. Obrazowo: aby łatwiej zrozumieć ten świat, można sobie spróbować wyobrazić takiego naszego husarza rodem z Ogniem i mieczem, szarżującego na ogromnego smoka, z lancą stworzoną z kości jakiegoś mrocznego stworzenia i rękojeścią nabijaną magicznymi kryształami, przy wsparciu łuczników Elfów Stepowych. Oto właśnie urok DSA. Autorzy gry wiedzą, że spoglądają w ich stronę całe rzesze fanów DSA/TDE, i wiedzą, jak wiele wysiłku potrzeba, by zadowolić miłośników DSA, którzy tyle lat czekali na komputerową adaptację tego systemu. Gdy gra trafi na rynek, będzie miała za sobą ok. 3 lata produkcji – i to pracy na najwyższych obrotach. Z Maciejem Żmudą-Adamskim rozmawiamy o Drakensang

GRAM: Dużym atutem ma być rozbudowanie gry. Czy to prawda, że na swej drodze spotkamy aż sześciuset różnych przeciwników?

MŻA: Faktycznie, Drakensang będzie bardzo rozbudowany – niemniej jednak sześćset potworów to plotka, która szybko się rozeszła. W grze na razie potwierdzono obecność co najmniej osiemdziesięciu rodzajów przeciwników (nie licząc bossów), z jakimi będziemy mogli się zmierzyć. Zamiast tworzyć setki klonów, autorzy postanowili umieścić w grze mniejszą (ale przecież wcale nie małą) ilość stworzeń, ale za to bardziej zróżnicowanych.

Z Maciejem Żmudą-Adamskim rozmawiamy o Drakensang

GRAM: A jak prezentuje się system tworzenia postaci i generalnie różne statystyki je opisujące? Możemy poznać nieco danych liczbowych związanych z grą?

MŻA: Szczegóły nie zostały jeszcze ujawnione, ale wiemy już co nieco na temat tego, kogo będziemy mogli mieć w swojej drużynie i czym postacie będą się charakteryzować. Do dyspozycji gracza będzie oddanych trzydzieści sześć archetypów postaci (i dziesiątki specjalnych NPC-ów), z czego spora część będzie stanowiła nie lada ciekawostkę dla miłośników cRPG, jak np. rasa barbarzyńców posługujących się podstawową, dziką magią natury, która umożliwia im oswajanie różnych bestii. Poza metryczką ze statystykami, rasą, wagą i wiekiem postacie będą wyróżniały także określone, unikalne charakterystyki. Do tego należy doliczyć system "talentów", jakie będą cechować daną postać. Jest ich kilkadziesiąt, pogrupowanych w różne kategorie: dotyczące walki i umiejętności posługiwania się danym typem oręża, zdolnościami fizycznymi i komunikacyjnymi, artystyczno-rzemieślniczymi czy wiedzy z zakresu danej nauki (np. alchemia). Będą się one rozwijać zgodnie ze starą, dobrą zasadą – im częściej skutecznie wykorzystujemy dany talent, tym lepsi w tej dziedzinie będziemy. Ponadto będzie około czterdziestu specjalnych skillów, a fanów magii i hokus-pokusów ucieszy z całą pewnością fakt, że w grze znajdzie się około pięćdziesięciu zróżnicowanych czarów. Zwolenników bezpośredniej walki z kolei powinno zadowolić grubo ponad sto rodzajów broni – i to w dodatku kustomizowalnej.

GramTV przedstawia:

Z Maciejem Żmudą-Adamskim rozmawiamy o Drakensang

GRAM: Tytuł Drakensang nieodłącznie kojarzy się ze smokami. Czy to one będą grały główne skrzypce w fabule?

MŻA: Naprawdę, w tej chwili nie chcę za bardzo zdradzać fabuły Drakensang – ale tak, smoki mają w grze ogromne znaczenie. To potężne bestie, które są w stanie pustoszyć krainę i puszczać z dymem całe wioski. Nikogo chyba nie zaskoczy informacja, że będą one występowały także w roli potężnych bossów, z którymi przyjdzie się zmierzyć naszej drużynie. Interesującym może być jednak fakt, że spotkamy tutaj nie tylko klasyczne smoki fantasy, ale także ich dalekich krewnych – potężne gady o wysokości kilku metrów, które nie potrafią latać ani ziać ogniem, lecz i tak stanowią śmiertelne zagrożenie.

Z Maciejem Żmudą-Adamskim rozmawiamy o Drakensang

GRAM: Czy planujecie edycję kolekcjonerską?

MŻA: Owszem, takowa będzie – i to nad wyraz atrakcyjna. Na razie nie mogę zdradzić szczegółów, ale planujemy przygotować polską "kolekcjonerkę" tak, by przebijała ona wszelkie inne Collector's Edition z innych krajów.

Komentarze
28
Usunięty
Usunięty
04/06/2008 17:25

Sabat a kto by chciał klonowac Dungeon Siegea skoro ta gra nie odniosła sukcesu na rynku. Tak samo jedynka jak i dwujka zpstały okszykniete przez graczy "nudnymi". No ale nie otym mowa.Według mnie gra ma jakiś tam potencjał ale troche mi tutaj Gothic- iem zalatuje no ale dla mei to dobrze bo lubie tą grę. co do słów ze nastepce baldura to gruba przesada...ile to już było następców baldura....

Usunięty
Usunięty
03/06/2008 20:11

Mam nadzieję ,że dzięki tej grze na powrot będę musiał się naprawdę zastanawiać rozwijając postać, dając jej +4 do int lub siły bo ostatnia taka gra to był PT. Zresztą gdyby ta gierka była połączeniem tormenta i baldur''a było by naprawde fajnie. Z drugiej strony może się okazać niewypał... Ile to już razy dostawaliśmy cudną fabułe itp ale przed premierą... Trzeba czymać kciuki...

Usunięty
Usunięty
01/06/2008 19:22

Zapowiedzi zapowiedziami, a pewnie skończy się klonem Dungeon Siege...




Trwa Wczytywanie