Star Wars Miniatures – dodatki

Szary Płaszcz
2008/03/28 20:11

Gwiezdne Wojny w miniaturze

Gwiezdne Wojny w miniaturze

Gwiezdne Wojny w miniaturze, Star Wars Miniatures – dodatki

Star Wars Miniatures to figurowa gra bitewna. Potyczki toczy się za pomocą miniaturek żołnierzy, bohaterów, droidów i potworów z uniwersum Gwiezdnych Wojen. Każda figurka występuje w parze z kartą postaci, którą reprezentuje. Tam zawarte są jej statystyki, takie jak zdolności ataku i obrony, punkty życia, punkty Mocy (w przypadku Jedi i istot im pokrewnych) oraz zdolności specjalne. Gra ta ma bardzo wiele wspólnego z karciankami – figurki sprzedawane są w losowych zestawach (booster pack) i ze względu na swoją moc i umiejętności, dzielą się na powszechne, rzadkie, bardzo rzadkie etc. Tak jak w grach karcianych, kluczem do sukcesu jest skompletowanie dobrej armii i umiejętne wykorzystywanie kombinacji kilku postaci wraz z ich cudownymi zdolnościami. Star Wars Miniatures jest także powiązany z systemem RPG d20, opublikowanym przez tego samego wydawcę. Wszystkie kwestie sporne rozwiązuje się tutaj rzutem kością dwudziestościenną. Za pola bitew służą kolorowe mapy podzielone na zwykłe kwadratowe pola, przedstawiające lokacje znane z filmów, książek i komiksów ze świata Gwiezdnych Wojen.

Wysyp dodatków

Star Wars Miniatures to gra, która może istnieć tylko dzięki nowym dodatkom zapewniającym graczom kolejne postacie, coraz silniejsze warianty poprzednich bohaterów, wprowadzające nowe zdolności dla tychże lub (rzadziej) dodające nowe frakcje do już istniejących. Wizards of the Coast - firma, która zęby zjadła na tworzeniu karcianek, dobrze zdaje sobie z tego sprawę i dba, by kolejne suplementy utrzymywały popularność systemu. Dodajmy, że SW Miniatures, pomimo swoich licznych wad, jest jedyną dobrze sprzedającą się grą spod znaku Gwiezdnych Wojen. Inne produkty Wizards, jak Star Wars Role Playing Game czy SW Miniatures: Starship Battles, nie odniosły takiego sukcesu i albo ich wydawanie zostało wstrzymane, albo bardzo okrojono plany wydawnicze tych produktów.

Wracając do suplementów Star Wars Miniatures, do tej pory ukazały się dodatki Rebel Storm (nawiązujący do klasycznej trylogii i wśród swoich 60 postaci posiadający między innymi figurki Hana Solo, Vadera, Imperatora, Luka Skywalkera i księżniczki Leii). Następnie pojawił się Clone Strike, zawierający przede wszystkim bohaterów Mrocznego Widma, Ataku Klonów i kreskówkowych Wojen Klonów. Kolejny suplement był już łatwy do przewidzenia – Revenge of the Sith zawierał oczywiście postacie z epizodu III, ale także pojedyncze figurki z komiksów i gier komputerowych. Universe był już odmiennym dodatkiem, który nie skupiał się na żadnym z filmów, ale za to prezentował bohaterów i przeciwników znanych z dzieł Expanded Universe, czyli olbrzymiego zbioru komiksów, książek i gier, jakie przez lata powstały wokół Gwiezdnych Wojen. Następnie pojawiły się jeszcze Champions of the Force (przede wszystkim postacie Rycerzy Jedi i Sithów), Bounty Hunters (Boba Fett i jego koledzy po fachu). Na 30 lecie Gwiezdnych Wojen, Wizards wypuścił jeszcze jeden dodatek – Alliance and Empire przedstawiający przede wszystkim najważniejsze postacie dwóch stron galaktycznego konfliktu.

Oprócz wymienionych powyżej suplementów, wydawnictwo uraczyło fanów także kilkoma mniejszymi dodatkami, zawierającymi np. po dwie figurki, mapami bitewnymi, scenariuszami lub zestawami wielkich modeli jak AT-ST i naprawdę kolosalny AT-AT. The Force Unleashed

The Force Unleashed to tytuł kolejnego dodatku do minisów, ale zapewne większości czytelników gram.pl kojarzy się raczej z nadchodzącą grą konsolową. I słusznie, bo oba tytuły są powiązane. The Force Unleashed ma być wielkim wydarzeniem multimedialnym, porównywalnym do Shadows of the Empire. A zatem dostaniemy grę na PlayStation 2, Xboxa 360, Wii i Nintendo DS, dodatkowo pojawi się powieść, komiks, webstrip, album z projektami graficznymi, cała linia zabawek, dodatek do gry RPG oraz obecny już na rynku dodatek do SW Miniatures.

Akcja The Force Unleashed rozgrywa się w czasach pomiędzy Zemstą Sithów a Nową Nadzieją. Po upadku Republiki, Darth Vader rozpoczyna polowanie na ostatnich Rycerzy Jedi, którzy uniknęli pogromu. Zadanie to w znacznym stopniu powierza swojemu Sekretnemu Uczniowi, o którym nie wie nawet Imperator. Ale jak wiemy, zdrada wpisana jest w naturę Ciemnej Strony, dlatego pozostaje pytanie, czy nowicjusz pozostanie wierny swojemu mrocznemu mistrzowi.

The Force Unleashed w minisach to dodatek zawierający ogółem 60 figurek. Sprzedawane są one tylko i wyłącznie w zestawach po siedem, przy czym jedna w każdej paczce zawsze jest figurką dużą (np. Felucian Warrior on Rankor lub czołg typu TIE crawler), a jedną figurką rzadką. The Force Unleashed nie wprowadza do gry nowych frakcji, jedynie dodaje postacie, roboty i potwory do już istniejących. Wśród nich jest oczywiście Secret Apprentice (i to w kilku wersjach), obowiązkowy Darth Vader, Obi –Wan Kenobi, ponętna pani pilot – Juno Eclipse, "Luki Skywalkery" (dwa warianty) oraz liczne postacie z gry konsolowej. Z ciekawostek pojawi się figurka Hana Solo zamrożonego w karbonicie (sic!), wieżyczka laserowa Golan Arms DF.9, Snowspeeder Luke’a, czy AT-ST w wersji do polowań na Wookiech.

GramTV przedstawia:

Wizardzi nie byliby sobą, gdyby do tematycznego zestawu nie dodali kogoś "nie z tej bajki" - dlatego też w dodatku pojawia się taki Darth Revan.

Legacy of the Force Najnowszy dodatek do Star Wars Miniatures nawiązuje do znanej i niezwykle popularnej (ale oczywiście nie w Polsce) serii komiksów. Tak więc najlepiej zacząć od nich… Minęło ponad sto lat od bitwy o Yavin. Galaktyką ponownie rządzi Imperium pod wodzą Roana Fela, potomka sławnego pilota z czasów Galaktycznej Wojny Domowej. Niespodziewanie powrócili także Sithowie, i to nie jeden czy dwóch jak dotychczas, ale cały zakon rządzony przez tajemniczego Dartha Krayta. Słudzy ciemnej strony postanowili nie tyko zniszczyć swoich odwiecznych wrogów – Rycerzy Jedi, ale także przejąć władze nad Imperium i dzięki temu podporządkować sobie całą galaktykę. W tych mrocznych czasach żyje także dziedzic sławnej linii Skywalkerów, niejaki Cade, który jednak nie zamierza podążać śladami przodków, a trudni się uczciwym rzemiosłem pirata i łowcy nagród. Moc ma jednakże inne plany co do spadkobiercy Anakina i Luka - w pewnym momencie będzie on musiał opowiedzieć się po jednej ze stron konfliktu.

Legacy of the Force, jako dodatek do Star Wars Miniatures, oferuje jak zwykle 60 figurek, z czego kilkanaście zaczerpnięto właśnie z komiksów Dziedzictwa. Przed peleton wysuwa się oczywiście przegięty Cade Skywalker. Miłośnicy Sithów otrzymają całą gamę wytatuowanych i zionących Ciemną Stroną rzeźników jak Krayt, Nihl, Talon. Imperium wzbogaci się nie tylko o imperatora Fela, ale także o Rycerzy Imperialnych (ubranych w czerwone pancerze i walczących zestandaryzowanymi mieczami świetlnymi pretorian). Poza tym w dodatku znajdują się także postacie z ulubionej przez młodzież rasy Yuuzhan Vong, Mandalorianie (w tym Boba Fett jako dowódca najemników), postacie neutralne (Fringe), żołnierze i bohaterowie Nowej Republiki (z Kylem Katarnem znanym z gier na PC), klasyczni Rebelianci, tym razem pod wodzą generała Dodonny, mandaloriański szkoleniowiec klonów z czasów Republiki i jeszcze kilka postaci z archaicznej epoki Starej Republiki na okrasę.

Legacy zapowiada się na bardzo przyzwoity dodatek oferujący postacie, na które czekali nie tylko miłośnicy komiksów z nowej serii. Bohaterowie jak zwykle otrzymali nowe i jeszcze lepsze zdolności (jak Greater Mobile Attac pozwalający atakować przed i po wykonaniu ruchu), a główny heros suplementu - Cade Skywalker - jako Jedi i łowca nagród w jednej osobie, będzie zapewne ostateczną bronią na postacie unikatowe.

Co dalej? Póki co, wszystko wskazuje, że minisy otrzymają kolejne dodatki jeszcze w tym roku. Fani czekają na boostery Knights of the Old Republic, także nawiązujące do niezwykle popularnych komiksów (nie w Polsce). Dodatek ten to taki samograj, bo istnieją już znani i rozpoznawalni bohaterowie zarówno gier komputerowych KotOR i KotOR II, jak i herosi z opowieści obrazkowych.

Kolejnym oczekiwanym dodatkiem mają być Clone Wars, tym razem nawiązujące do powstającego właśnie serialu animowanego (w 3D, nie mylić z kreskówkami Genndy Tartakovsky’ego), który ma zadebiutować w kinach i TV na jesieni tego roku. Wojny Klonów to oczywiście temat-rzeka, więc bez problemu będzie można tam umieścić postacie zarówno z kreskówki, z Epizodu II, jak i z komików. Biorąc pod uwagę słabą kondycję innych gier bazujących na Gwiezdnych Wojnach - i tak jest nie najgorzej, więc niech się te minisy nam kręcą.

Komentarze
22
Usunięty
Usunięty
20/04/2008 20:53

Gratulacje dla zwycięzców!Darth Alistair (MortalPL) i Darth Kaiel''Hun (Widfara) to według mnie najlepsze imiona dla Sith''a. Jeszcze raz gratuluję i życzę miłej zabawy z nagrodami... :P

Usunięty
Usunięty
04/04/2008 23:37

Nie wie ktoś może kiedy będą wyniki konkursu?

Usunięty
Usunięty
04/04/2008 23:37

Nie wie ktoś może kiedy będą wyniki konkursu?




Trwa Wczytywanie