Kto z Was nie marzył o wyjeździe do ciepłych krajów? Wyspa po środku oceanu z błękitną wodą, wysokimi, bujnie rosnącymi palmami i grzejącym słońcem… istny raj na Ziemi, dostępny jedynie dla tych, których stać na wycieczkę w takie miejsce. Jednak, jakby się dobrze postarać, namiastkę tego raju można odnaleźć w Test Drive Unlimited.
Hawaje znajdują się na Ocenie Spokojnym. Są 50 stanem USA i mają około 1,2 miliona mieszkańców. Historia tego państwa jest dość burzliwa i ciekawa zarazem. Było m.in. królestwem i republiką, a pierwsze o nim wzmianki pochodzą z okolic XVIII wieku, gdy to zostały „odkryte” przez J.Cook’a – angielskiego żeglarza i odkrywcę. Tak naprawdę jednak istniały już dużo wcześniej, a ich rdzennymi mieszkańcami są Polinezyjczycy.
W skład „stanu Aloha”, jak potocznie Amerykanie nazywają Hawaje, wchodzi pięć dużych wysp. Są to Kauai, Oahu, Molokai, Maui i Hawaii. Obok nich znajduje się jeszcze sporo mniejszych, niewątpliwie urokliwych, ale nie tak znanych wysepek. 
Molokai, to najmniej zamieszkana i dzięki temu najspokojniejsza z dużych wysp. Mieszka na niej około siedem tysięcy mieszkańców, a jej ukształtowanie jest bardzo dzikie. Ma jeden wysoki szczyt – 1517 m n.p.m. o pochodzeniu wulkanicznym. Jeden z jej brzegów kończy się ostrymi klifami sięgającymi prawie 500 metrów! Można by stwierdzić, że nie ma tutaj co oglądać. Ale to Hawaje! Owszem, brakuje typowo turystycznej infrastruktury, ale to właśnie czyni ją wyjątkową. Dość zróżnicowany jest typ przyrody tutaj występujący. Spotkamy zarówno wspomnianą górę, jak i półpustynię, i tropikalne lasy. 
Maui, to kolejna wyspa w archipelagu Hawajów, dość oblegana przez turystów. Największą jej atrakcją jest Park Narodowy Haleakala, którego nazwa pochodzi od krateru wulkanicznego Haleakala (3055 m n.p.m.) zajmującego jego lwią część. Według starodawnych wierzeń Hawajczyków, właśnie tam chowa się słońce, toteż nazwa Haleakala w wolnym tłumaczeni oznacza „Dom Słońca”. W XIX wieku wyspa była światową stolicą wielorybników, czego znamiona do dziś nosi Lahaina - miasto charakteryzujące się właśnie typowo portową zabudową. Niedaleko niego znajduje się natomiast przepiękna dolina Iao, w której stoczono historyczną bitwę o przyłączenie Maui do ziem królestwa Hawajów. 
Hawaii nosi przydomek „The Big Island” i jest największą z wysp, co dość jednoznacznie sugeruje nazwa. Co ciekawe – jej powierzchnia stale się powiększa, poprzez zastyganie w oceanie wulkanicznej magmy. Z całego archipelagu, to ona powstała najpóźniej, jest więc najmłodsza. Ma prawie 160 tys. mieszkańców i dwa główne miasta – Hilo i Kailua-Kona, z których to drugie jest turystyczną stolicą Dużej Wyspy. Swego rodzaju atrakcją jest pięć wulkanów, z których dwa są ciągle czynne, dwa drzemią, natomiast jeden wygasł. Kilauea, to jeden z tych „żyjących”. Ma największą średnicę krateru (3.2km) wśród wszystkich czynnych wulkanów. Drugi z ciągle aktywnych, to Mauna Loa. Ma prawie dziesięć kilometrów wysokości, lecz jedynie cztery z nich znajdują się powyżej poziomu morza. Przejawia aktywność co trzy lata, jego ostatni wybuch miał miejsce w 1989 i trwał 22 dni. Inną ciekawostką wyspy, są czarne wulkaniczne plaże, które upodobały sobie ogromnych rozmiarów żółwie.
I tą, jakby nie patrzeć, okrężną drogą doszliśmy do głównego bohatera dzisiejszego artykułu, czyli Oahu. Oahu jest najliczniej zamieszkaną wyspą oraz tą najbardziej obleganą przez turystów. To tutaj znajduje się najwięcej hoteli, barów, supermarketów, autostrad, muzeów i tego wszystkiego, co może być atrakcją dla turystów. Głównymi atrakcjami są miasto Honolulu oraz baza wojskowa Pearl Harbor. Od niedawna słynie także z innego powodu: to tutaj kręcone są odcinki popularnego serialu Lost (po polsku: Zagubieni). 
Świetnym jednak dla nich kontrastem są dziesiątki parków, plaży, klubów golfowych i ogólnie zielonych terenów. Widać, że Hawajczycy cenią sobie przyrodę i zachowują ją w wielu miejscach, chroniąc przed ciekawskimi turystami. Poza tymi obszarami, nie jest jednak tak kolorowo. Jako, że Oahu utrzymuje się głównie z turystyki i trochę z rolnictwa, to właśnie na przybyszów z innych krajów ukierunkowana jest infrastruktura wyspy. Hotele, sztuczne plaże, kluby, puby i im podobne miejsca przeznaczone rozrywce. Przedstawiamy Wam kilka najciekawszych z nich. 
Waikiki Beach, to z kolei najsłynniejsza plaża, którą odwiedzają obowiązkowo wszyscy turyści. Ma długość 2 mil i cała pokryta jest drobnym piaseczkiem. Z plaży rozciąga się piękny widok na góry znajdujące się częściowo na terenie Diamond Head. Natomiast, jakby po drugiej stronie Waikiki, znajduje się Ala Wai z bardzo dużym Ala Wai Golf Course – parkiem do gry w golfa położonym w centrum miasta. Sands Island, to miejsce gdzie znajdują się doki oraz różnego rodzaju fabryki. Nie ma tutaj co liczyć na luksusowe posiadłości, to jest raczej pracownicza część Honolulu. W jej środku jest za to całkiem okazały park. Nie daleko SI znajduje się główne lotnisko, zajmujące spore połacie terenu. A tuż przed lotniskiem prawdziwe skupisko autostrad. Tylu w jednym miejscu nie ma w całej Polsce, toteż bez GPS’u w tym miejscu trudno trafić na interesującą nas nitkę.
Mokuleia Beach Park – słynna plaża, na której osiedlają się rozbitkowie lotu 815 z Zagubionych, to właśnie Mokuleia Beach Park na Oahu. Wyglądem co prawda jej jakoś zbytnio nie przypomina, ale liczy się fakt i dobre chęci. Jeżeli chcesz zobaczyć jak zaczęła się przygoda Jacka, Kate, Sawyera, Charliego, Hugo czy Locke’a z tajemniczą wyspą, warto zwiedzić to miejsce. Ciekawostka: w TDU po przeciwnej stronie drogi obok plaży, znajduje się małe lotnisko. 
W TDU Pearl Harbor naprawdę trudno jest zwiedzić. Można to zrobić tylko za pomocą motocykla i trzeba się mocno postarać, by przedostać się przez ogrodzenie. Starania te zostają jednak sowicie wynagrodzone. Otrzymujemy bowiem możliwość sfotografowania swojej własnej skromnej osoby obok okrętów Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych. 
Test Drive Unlimited daje nam niepowtarzalną możliwość zwiedzenia zarówno Oahu, jak i Honolulu czy Pearl Harbor. Jest to świetna przygoda, trzeba jednak ją wziąć z pewnym przymrużeniem oka. Oddanie rzeczywistości poszczególnych miejsc, jak i układ dróg, przez Eden Studios jest dość wierne, jednak momentami prawdziwa mapa z tą wirtualną, mogą się nieźle pokłócić. W wiele miejsc nie można wjechać, a wiele z nich wykonanych jest z małą szczegółowością… Jednak to, co zwiedzimy, zostanie nasze.
