- Powiedz mi, Mistrzu, jaki wpływ na moje działania ma Ciało? - Dobrze, zaczniemy więc od Ciała. To pierwszy z twoich atrybutów i czego by nie rzec o pozostałych, w zasadzie najważniejszy z nich wszystkich. Przynajmniej dopóki przebywasz w świecie żywych. Ciało, to przede wszystkim twoja siła i tężyzna fizyczna. Od tego, jak bardzo rozwijasz się w tym kierunku zależeć będzie z jak wielką siłą wyprowadzisz swoje ciosy i ile obrażeń spowoduje to u twych przeciwników. Im silniejsze ciało, tym większe spustoszenie będziesz siał w szeregach wrogów, ktoś o bardzo dużej sile może powalić jednym uderzeniem pięści nawet dorosłego wołu. Nie zapominaj jednak, ze siła to nie wszystko, sama w sobie nie wystarczy, aby stać się dobrym wojownikiem. Oprócz tego trzeba również znać odpowiednie techniki, bez tego można zostać co najwyżej cenionym tragarzem, nie zaś mistrzem sztuk walki. - No właśnie, Mistrzu, a może powiedziałbyś mi coś o owych technikach?
- Na wszystko przyjdzie czas, mój niecierpliwy Zhu. Kontynuujmy póki co nasze rozważania o Ciele. Ma ono bowiem wpływ na jeszcze jedną cechę, dla nas śmiertelników bodajże najważniejszą. Otóż od Ciała zależy również jak wiele ciosów i obrażeń fizycznych jesteś w stanie znieść, zanim staniesz przed obliczem Niebiańskiej Biurokracji. Dla uproszczenia nazwijmy tę cechę Zdrowiem. Każdy cios, który cię dosięgnie, każdy celny sztych, każde dotknięcie przez ducha, czy demona obniża w jakimś stopniu jego wartość. Do pewnego momentu, kiedy będziesz w ferworze walki, możesz tego nawet nie odczuwać, zawsze jednak musisz o nim pamiętać. I kontrolować jego poziom, bowiem w momencie, gdy wyczerpiesz całkowicie jego zapas nastąpi nieodwracalne... - Czyżbyś mówił, Mistrzu o...? - Tak, Zhu. W chwili, gdy komuś uda się zadać cios, który sprawi, że poziom twego Zdrowia spadnie do zera, będzie to chwila, kiedy twoja dusza oddzieli się od ciała. Mówiąc wprost – umrzesz. A jak już ci kiedyś opowiadałem, jest to proces absolutnie nieodwracalny. Mimo tych wszystkich legend i opowieści z dawnych czasów, od setek lat nie zdarzyło się, by któryś z bogów przywrócił jakiegoś śmiertelnika do życia. Sam więc widzisz, jak ważna jest dla ciebie dbałość o rozwój Ciała. Zapamiętaj, że jest to cecha najważniejsza dla każdego mistrza sztuk walki, szczególnie takiego, który w pogardzie ma magię i walkę bronią. O czym teraz mam ci opowiedzieć?- Może coś o Duchu, mój Mistrzu? - Duch powiadasz? Będzie więc o Duchu. A właściwie o tym, co dzięki tej części swego bytu możesz posiąść i jakie możliwości da ci odpowiednio rozwinięta siła duchowa. I żebyśmy się do końca zrozumieli, to o czym teraz rozmawiamy nie jest tożsame z potoczną nazwą, jaką prostaczkowie zwykli nazywać błąkające się po świecie i nie mogące zaznać spokoju po śmierci dusze. Ani też z dusznościami, czy zaduchem w tym pokoju. Odsuń proszę nieco drzwi, niech wpadnie tu choć odrobina rześkiego, wieczornego powietrza. - Już biegnę, Mistrzu! Ufff... Teraz lepiej? - Dziękuję ci, chłopcze. Proszę, nalej jeszcze po miseczce wina i będę opowiadał dalej. Wyśmienite... Wróćmy do tematu naszej rozmowy. Duch ogólnie rzecz biorąc, to wewnętrzna energia płynąca z twej duszy i animująca twe ciało. Jego rola jednak nie jest ograniczona tylko do tego. Z Ducha bowiem wynika pewien zapas energii, którym dysponuje każda żywa istota, a która odpowiednio ukierunkowana i zogniskowana potrafi dać niespotykane efekty. Tę właśnie wewnętrzną energię określamy mianem Chi. Dzięki niej, po poznaniu odpowiednich technik, będziesz w stanie dokonywać czynów przerastających możliwości każdego śmiertelnika. Ona bowiem jest siłą sprawczą wszystkiego, co lud prosty i zabobonny nazywa magią. Czy chodzi tu o umiejętność przemiany, czy zdolność zamrożenia lub podpalenia przeciwnika – bez zgromadzenia w sobie odpowiedniego zapasu Chi nie będzie to możliwe. Poza tym energia ta ma wiele innych zastosowań, dużo bardziej przydatnych kroczącemu drogą mistrza sztuk walki.
- ...opowiesz mi Mistrzu, czym jest Umysł? - Zhuang! Ile razy mam ci mówić, że... - Nie wolno ci wchodzić w słowo, Mistrzu? Bogowie, Mistrzu, wybacz! Ja... ja po prostu... - No już dobrze, dobrze. Przeprosiny przyjęte. Wiem, jak bardzo spragniony jesteś tej wiedzy, więc wybaczam ci ten nietakt. A teraz pozwól, że będę kontynuował. Umysł, to ogół twoich zdolności percepcji i analizy tego, co cię otacza. Innymi słowy, to po prostu zdolność obserwacji, myślenia, wyciągania wniosków i formułowania konkluzji. Powiesz teraz pewnie – ale po co wojownikowi rozwijanie Umysłu? Przecież to cecha, która bardziej przydatna będzie mędrcom i filozofom. Zgadza się, jednak od siły Umysłu zależy bezpośrednio zdolność zwana Skupieniem, od której zależy to, jak długo i z jakim skutkiem wojownik jest w stanie posługiwać się bronią. Zależność ta jest bardzo prosta: im bardziej rozwinięty Umysł, tym większa zdolność Skupienia, a tym samym czas przez jaki można walczyć za pomocą broni. Wyobraź sobie teraz wojownika, który postanawia podążać ścieżką miecza, ale zaniedbuje rozwój swojego Umysłu. Wdaje się w bitkę z bandytami, jest bardzo silny, więc pierwszego przerąbuje niemalże na pół, drugiemu obcina bez problemu rękę, trzeciemu rozpoławia czaszkę. Jednak złych ludzi jest więcej, nasz wojownik mimo niespożytych sił i olbrzymiej odporności na ciosy po kilku chwilach ulega. Wiesz już czemu?
- Tak, Mistrzu! Nie rozwijał Umysłu, więc nie miał również rozwiniętego Skupienia, więc był w stanie posługiwać się swym mieczem tylko przez krótki czas, więc... - Brawo, Zhu! Widzę, ze tę kwestię pojąłeś doskonale. Ale to nie wszystkie zastosowania zdolności Skupienia ważne dla mistrza sztuk walki. Drugim bardzo ważnym i przydatnym sposobem jego spożytkowania jest użycie go do przyspieszenia swoich ruchów. A właściwie spowolnienia przeciwników, tak bowiem będziesz to postrzegał z własnego punktu widzenia. Pomyśl tylko, jak łatwą może się stać potyczka, w której twoi wrogowie poruszają się ociężale, niczym zanurzeni w wodzie, ty zaś skaczesz wokół nich z gracją młodego delfina. Ostatnim zaś aspektem, o którym chciałbym ci opowiedzieć, jest umiejętność unikania właśnie dzięki Skupieniu wszelakich możliwych pułapek. Pamiętaj o tym, ponieważ niejeden raz ta wiedza może uratować cię przed niespodzianką, jaką przygotował ci zapobiegliwy właściciel niejednego kufra ze skarbami. Na koniec wspomnę o jeszcze jednej kwestii związanej z Ciałem, Duchem i Umysłem. O zdolnościach konwersacyjnych. - Zdolnościach konwersacyjnych, Mistrzu? - Tak, ciekawski Zhu. O umiejętnościach pokierowania rozmową, aby jej rezultat był dokładnie taki, jakiego oczekujesz. Generalnie istnieją trzy podstawowe formy wpływania na rozmówcę. Są to po kolei: Urok, Intuicja i Zastraszanie. Każda z nich jest wypadkową dwóch określających twój byt cech. I tak odpowiednio Urok zależy od twego Ciała i Umysłu, Intuicja od Ducha i Umysłu, zaś Zastraszanie od Ducha i Ciała. Nie są to może zdolności najważniejsze dla wojownika, jednak, jak sam się niejeden raz przekonasz, czasem walkę można wygrać, zanim się tak naprawdę zacznie. Urokiem możesz wpłynąć na inną, nawet często wrogą ci osobę zdobywając jej przychylność i poparcie. Dzięki Intuicji niejeden raz będziesz w stanie wyciągnąć na światło ukryte potrzeby i pragnienia oponenta, zaś Zastraszanie, to najbardziej inwazyjna i brutalna forma werbalnego wpływu na rozmówcę. Jednak częstokroć najbardziej skuteczna. A teraz uciekaj mi stąd, bo ci nogi z... - Już mnie nie ma, Mistrzuuuu! - Ech... Dobrej nocy, Zhu. Jeszcze dużo nauki przed tobą...