Ciekawostki branżowe to najczęściej powód do uśmiechu i choć tym razem doniesienia z obozu Factor 5 są nieco tragikomiczne, na pewno mogą być uznane za interesujące. Okazuje się bowiem, że programiści pracujący nad Lairem musieli zmagać się z niekończącym się pechem, o czym w jednym z ostatnich wywiadów opowiadał Julian Eggebrecht.
Wszystko zaczęło się jeszcze w 2005 roku, zanim doszło do pierwszych prezentacji gry. Ekipa Factor 5 praktycznie w ostatniej chwili zaprezentowała demo Laira władzom Sony, co okazało się kompletną klapą, gdyż obraz był na tyle ciemny, że ciężko było cokolwiek dostrzec. "Programiści pokazali materiały Kenowi Kutaragiemu, a on praktycznie nic nie widział" - opowiadał Eggebrecht. "Dlatego właśnie pierwsze demo Laira zostało zaprezentowane kilka miesięcy później, niż pierwotnie planowano"."Od tego momentu zaczęła się ta cała katastrofa - śmierć w rodzinach w najgorszych momentach czy nieoczekiwane operacje kluczowych członków załogi. W zasadzie zawsze gdy dochodziliśmy do przełomowych momentów, coś dziwnego poszło nie tak" - zdradził Eggebrecht. A teraz jeszcze te pechowe recenzje...