Gdzieś w zakamarkach siedziby Electronic Arts wciąż powstaje SimCity Societies. Jednak już teraz wydawca chce się pochwalić współpracą z British Petroleum (BP) i wbrew pozorom, ma to związek z tą grą. Otóż SCS będzie promowało używanie odnawialnych i ekologicznych źródeł energii. Jakie to miłe...

"Gra nie wymusza sposobu zasilania miast, ale pozwala na dokonanie wyboru, gdzie każda z opcji ma swoje wady oraz zalety. Podobnie jak w rzeczywistym świecie, najmniej kosztowne i najłatwiej dostępne budynki w SimCity Societies są także największymi producentami dwutlenku węgla, niewidzialnego gazu przyczyniającego się do globalnego ocieplenia klimatu. Gdy zostanie wybrana "łatwiejsza" energia, poziom zawartości dwutlenku węgla w atmosferze będzie rósł, a gdy osiągnie krytyczny pułap, gra ostrzeże o możliwości pojawienia się takich klęsk żywiołowych jak susza czy powódź".
Alternatywą oczywiście są systemy produkowania energii z odnawialnych źródeł, a każda tego typu instalacja w grze będzie opatrzona zielonym logo brytyjskiego koncernu petrochemicznego.
Z jednej strony plus dla walorów edukacyjnych, ale z drugiej strony minus za "krypciochę". Pozostaje tylko kwestia, czy jest sens umieszczania tego typu mechanizmu w grze, skoro naukowcy nie są zgodni co do faktycznego istnienia efektu cieplarnianego...