Microsoft rozwiewa wątpliwości co do Blu-raya w Xboksach 360

Zaitsev
2008/03/17 15:55

Od momentu zrezygnowania przez Toshibę z produkcji odtwarzaczy HD-DVD, w Internecie pojawiały się scenariusze dotyczące wspólnej przyszłości Blu-Raya i Xboksa 360. Gigant z Redmond jednak dementuje - ślubu nie będzie.

Po śmierci HD-DVD pojawiły się przypuszczenia, że Microsoft jednak zdecyduje się na montowanie w Xboksach czytników Blu-ray. Nic bardziej mylnego - Aaron Greenberg, menedżer oddziału X360 w MS-ie, dementuje: "Ekipa Xboksa nie prowadzi obecnie rozmów ani z Sony ani z Blu-ray Association na temat połączenia technologii Blu-Ray i naszej konsoli". Jednocześnie podkreśla on: "Nasza konsola jako jedyna oferuje cyfrową dystrybucję zawartości o charakterze rozrywkowym". Microsoft rozwiewa wątpliwości co do Blu-raya w Xboksach 360

Z kolei Chris Lewis (szef europejskiego oddziału producenta "okienek") wyjaśnił, że od tego momentu jego firma odpuszcza sobie jakiekolwiek wojny formatów: "Idziemy do przodu, tam gdzie czeka cyfrowa dystrybucja. To, że coraz więcej ludzi ściąga muzykę i filmy jest faktem. Myślę, że całkowite przejście na ten model nastąpi już niedługo; ludzie wolą ten sposób. Wkrótce będziemy patrzeć na srebrne dyski tak jak dziś patrzymy na takie prehistoryczne fenomeny jak płyty winylowe czy kasety VHS".

"Wkrótce" to według Lewisa około 12 - 18 miesięcy. Uważa on, że śmierć HD-DVD nie wpłynie na tempo sprzedaży Xboksa 360 i wynik wojny konsol. Jako czynnik, który w najbliższej przyszłości nabierze na znaczeniu, wskazał właśnie poziom przygotowania technologii pozwalającej na ominięcie fizycznych nośników danych i wykorzystanie Internetu do przesyłania mediów.

GramTV przedstawia:

Potwierdzają się tym samym informacje, o których było głośno pół rok temu. Cała szopka z wojną formatów miała dać czas Microsoftowi na dopracowanie nowego kanału dystrybucji, co już rok temu zaczęło się tej firmie opłacać. Podobnie jak III Rzesza nie dała sobie rady z wojną na dwa fronty jednocześnie, tak Sony teraz ma problemy z ogarnięciem swojego rozdarcia - PlayStation Network czy fizyczne nośniki. Promocja formatu wpłynęła niekorzystnie na rozwój sieciowej usługi "S". Obecnie takie funkcje jak rozmowy głosowe czy wysyłanie wiadomości do innych użytkowników podczas gry to na Xbox Live codzienność. Tymczasem PSN wciąż czeka na takie możliwości.

Komentarze
81
Usunięty
Usunięty
23/03/2008 10:00
Dnia 23.03.2008 o 08:41, Mściwój napisał:

Z jednej strony to idiotyczne posunięcie z ich strony, bo technologicznie są przecież do tyłu, a z drugiej, gdyby zamontowali "bluraja", to by się przyznali do porażki... Nie wiem, co teraz powinni robić, nie znam się na tym. ;)

Gdyby to technologia wygrywała, Sega Saturn zmiotłaby PSX z rynku. Tak się nie stało, wygrała konsola z lepszą biblioteką gier. Wcześniej Magnavox Odyssey 2 i Intellivision przegrały ze słabszym Atari 2600, Sega Master System z NESem, Neo Geo z SNES, Xbox z PS2. To nie cyferki decydują tylko gry. PS3 nie ma wielkiego problemu z grami, ale lekko się za 360 wlecze. Blu-ray poprawia sprzedaż konsoli, ale z samej konsoli nie ma kasy. Kasa jest z gier i akcesoriów. :-) A gry mogą wychodzić nawet na kartridżach. Byle były miodne. ;-]

Feallan
Gramowicz
23/03/2008 08:41

Z jednej strony to idiotyczne posunięcie z ich strony, bo technologicznie są przecież do tyłu, a z drugiej, gdyby zamontowali "bluraja", to by się przyznali do porażki... Nie wiem, co teraz powinni robić, nie znam się na tym. ;)

Usunięty
Usunięty
23/03/2008 08:36
Dnia 18.03.2008 o 18:25, Max Power napisał:

No chyba zbyt optymistyczne plany... Szybkość łączy to jedno a pojemność dzisiejszych dysków to drugie.

Jeśli założyć, że łącza będą odpowiednio szybkie - jakie znaczenie ma pojemność dysku? Grę/film możesz pobrać wystarczająco szybko, ba! otwierają się nawet możliwości na strumieniowe pobieranie gry z sieci. Żeby zacząć grać w grę nie potrzebujesz wszystkich danych. Wystarczy to wszystko, co napotkasz na pierwszym levelu. Nagle czekanie skraca się do 5-10 minut. Wciąż mniej, niż czas instalacji gier Capcomu na PS3.Ja wiem, że zaraz ktoś napisze, że to zbyt optymistyczne, że nie na polskie warunki, itd. Kiedy chodziłem do liceum nie było mowy o streamowaniu filmów z sieci. Człowiek godzinę gapił się na wskaźnik postępu przy pobieraniu jakiegoś głupiego, dwudziestosekundowego filmiku. Na studiach normą stało się oglądanie kilkuminutowych filmów pobieranych z sieci w czasie rzeczywistym z serwisów pokroju youtube. Dziś, raptem kilka lat później, oglądam film w HD bez uprzedniego pobierania go na dysk. Typowe łącze Comcastu (taka amerykańska Neostrada) ma DL na poziomie 6Mbps i jedyne co wstrzymuje masową dystrybucję cyfrową jest limit miesięczny i krojenie przepustowości po jego przekroczeniu.Technologia rozwija się w postępie geometrycznym. W krajach o rozwiniętej infrastrukturze pobieranie gier/filmów z sieci będzie lada dzień równie szybkie co wycieczka autem do sklepu. :-)




Trwa Wczytywanie