Sony ma receptę na brak wielkich premier na PlayStation 5. Dużo małych tytułów i kontynuacja znakomitego Astro Bota

Krzysztof Żołyński
2024/04/05 20:00
2
0

Astro Bot udowodnił, że taki mały tytuł może dobrze sprzedawać konsolę. Sony najwyraźniej planuje zapełnić podobnymi produkcjami pustkę w premierowym kalendarzu na ten rok.

Fani Sony już chyba zdążyli przywyknąć, że w tym roku nie zobaczą żadnych dużych premier na swoje konsole. Obecny szef PlayStation, Hiroki Totoki, bez ogródek potwierdził, że nie ma zaplanowanych na cały ten rok finansowy żadnych własnych gier AAA. W związku z tym ktoś wpadł na pomysł, żeby zastąpić tytuły premium sporą dawką mniejszych produkcji.

Sony ma receptę na brak wielkich premier na PlayStation 5. Dużo małych tytułów i kontynuacja znakomitego Astro Bota

Dotychczasowe rozwiązanie Sony polegało na promowaniu tytułów dostępnych wyłącznie na konsolach, w tym Final Fantasy VII Rebirth i nadchodzącej gry Stellar Blade. Dorzucenie do tego mniejszych tytułów może być całkiem rozsądnym planem na czas posuchy. Z tego względu warto poczekać na jakieś wydarzenie organizowane przez Sony. Obserwatorzy zauważają, że najbliższym z nich nie będzie State of Play, ale większy kaliber, czyli Showcase.

Astro Bot doczeka się kontynuacji na PlayStation 5?

Kontynuacja Astro Bota doskonale wpisywałaby się w nową strategię. Warto przypomnieć, że mimo iż nie była to produkcja tworzona z myślą o pełnoskalowej rozgrywce, a raczej jako prezentacja możliwości PlayStation 5, to zabawa okazała się na tyle wciągająca, że wielu graczy na długo wsiąkło w przygody małego robota.

GramTV przedstawia:

Brak premier własnych tytułów AAA nie oznacza także, że na konsoli Sony nie będzie w co grać. To jest duża przesada. Sony czuje się także bezpieczne z powodu solidnej przewagi nad Xboxem pod względem sprzedaży konsol najnowszej generacji.

Komentarze
2
sc
Gramowicz
05/04/2024 23:58

Teraz siły przerobowe Sony poszły na kooperację z Hondą - Affela czy tam wafela.

Headbangerr
Gramowicz
05/04/2024 22:36

Świat gier Sony zaczyna przypominać MCU od czasu premiery Engame: dużo drobnego śrutu który nikogo nie interesuje i zero pomysłu na to, jak podbić serca odbiorców przejedzonych tematem.